wtorek, 26 marca 2013

Truskawkowe zauroczenie...

Bajka
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°°*”˜
Tak myślał Sigmund Freud, bo nie wiedział jeszcze o istnieniu Moniki Lewinsky
˜”*°°*”˜
Dziś 2 afrodyzjak na początek.
Truskawkowa  zauroczenie.
Truskawki w moczone w gorzkiej czekoladzie z papryką
3 czereśnie/zielone w likierze miętowym/
1 paluszek ptysiowy i 
trójkąciki boskiego sera Gusto w przyprawie gyros, odrobina śmietanki
˜”*°°*”˜
Jestem jednak cały czas pod wrażeniem chlebka orkiszowego. 
Chapati (okrągły przaśny chleb, który uwielbiam.
Nie chodzi o jego smak, bo jest pyszny chrupiący i ze wszystkim smakuje wyśmienicie.
Dziś serwuję z pastą jajeczną.
Przestałam kupować chleb, bo przyrządzenie 12 sporych kromek zajmuje mi 15 min.
Wypróbowałam już recepturę.
Podam przepis, bo warto spróbować z prostej przyczyny.
Odkąd go jem spadł mi cukier tak, że w południe zamiast 1 tabletki biorę pół.
Świetnie wpływa na mój żołądek i procesy trawienia, jest rewelacyjną szczotką, która zbiera wszystkie złogi.
– dziś zrobiłam go z mąki pszennej, orkiszowej i żytniej w równych proporcjach.
Wsypuję na 12 kromek 1 szklankę, typu musztardówka każdej mąki + szklankę ciepłej, ale niegorącej wody + płaską łyżeczkę od herbaty proszku do pieczenia + ¾ tej samej szklanki oleju z pestek winogron.
Oleju wlewam połowę do przesianej mąki z proszkiem i wodą i wyrabiam ciasto, póki nie przestanie się lepić do palców.
Odkładam żeby sobie odpoczęło na pół godzinki, po czym dolewam jeszcze trochę oleju i wyrabiam ponownie przez chwilę, jak się nie klei i jest dość ścisłe, ale nie twarde, urywam kawałki orzecha włoskiego i rozwałkowuję na bardzo cieniutkie placki, delikatnie podsypując mąką.
Na dużą blachę do piecyka wchodzą 4.
Piekę na lekko złoty kolor czasami trzeba przewrócić na chwilę na drugą stronę.
Jeden placek starcza spokojnie dla jednej osoby na śniadanie czy kolację. Można różnie kombinować.
Mam zamiar zrobić z niego roladkę z kaszanką zobaczymy, co z tego wyniknie.
Jestem pewna, że świetnie nadaje się na pieczone pierogi, a może nawet można z niego zrobić afrodyzjak – spróbuję.
˜”*°°*”˜
Byłam wczoraj znów rowerem w sklepie, to lekkie szaleństwo, przy tej pogodzie/-5C/ jeździć do sklepu na rowerze.
Jednak te wycieczki sprawiają mi radość, bo widzę, że jeszcze jestem sprawną dziewczyną.
Połamanie mi prawie przeszło mimo, że wieczorami i w nocy jeszcze jest bardzo zimno.
Temperatury w nocy spadają do -12 a przy gruncie może bardziej. Poprosiłam Vishnu, żeby mi znalazł nasiona NONI (Morinda Citrifolia) Morwy Indyjskiej. Wyczytałam, że jest ona super lekiem na cukrzycę. Zastanawiam się tylko, czy gdyby ją posadzić w mieszkaniu, czy dałaby normalne owoce i czy miałaby swoje właściwości – chyba na zasadzie efektu placebo. Tylko zastosowanie „Podwójnie ślepej próby” - technika eksperymentalnej stosowana w wielu naukach przyrodniczych i czasami w naukach społecznych – jest raczej nie możliwe, gdyż trzeba by mieć dwie nieznające się istoty w jednej. Technika ta polega na takim zaplanowaniu eksperymentu, aby ani uczestnicy, ani osoby przeprowadzające eksperyment nie miały dostępu do kluczowych informacji, które by mogły wpłynąć na jego przebieg. Informację tę posiada tylko główny koordynator eksperymentu – tu niestety ja byłabym uczestnikiem, prowadzącym i kontrolującym eksperyment – co zapewne wyklucza skuteczność działania. Tak czy inaczej warto spróbować – lubię wyzwania.
Martwię się tylko, czy jego stać na list do Polski i czy u nich można wysłać – tak aby odbiorca płacił za przesyłkę.
To byłoby najlepsze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga