Bajka
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Tak myślał Sigmund Freud, bo nie wiedział jeszcze o
istnieniu Moniki Lewinsky
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Dziś 2 afrodyzjak na początek.
Truskawkowa zauroczenie.
Truskawki w moczone w gorzkiej czekoladzie z papryką
3 czereśnie/zielone w likierze miętowym/
1 paluszek ptysiowy i
trójkąciki boskiego sera Gusto w przyprawie gyros, odrobina śmietanki
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Jestem jednak cały czas
pod wrażeniem chlebka orkiszowego.
Chapati (okrągły
przaśny chleb, który uwielbiam.
Nie chodzi o jego smak,
bo jest pyszny chrupiący i ze wszystkim smakuje wyśmienicie.
Dziś serwuję z pastą jajeczną.
Przestałam kupować
chleb, bo przyrządzenie 12 sporych kromek zajmuje mi 15 min.
Wypróbowałam już
recepturę.
Podam przepis, bo warto
spróbować z prostej przyczyny.
Odkąd go jem spadł mi
cukier tak, że w południe zamiast 1 tabletki biorę pół.
Świetnie wpływa na mój
żołądek i procesy trawienia, jest rewelacyjną szczotką, która zbiera wszystkie
złogi.
– dziś zrobiłam go z
mąki pszennej, orkiszowej i żytniej w równych proporcjach.
Wsypuję na 12 kromek 1
szklankę, typu musztardówka każdej mąki + szklankę ciepłej, ale niegorącej wody
+ płaską łyżeczkę od herbaty proszku do pieczenia + ¾ tej samej szklanki oleju
z pestek winogron.
Oleju wlewam połowę do
przesianej mąki z proszkiem i wodą i wyrabiam ciasto, póki nie przestanie się
lepić do palców.
Odkładam żeby sobie
odpoczęło na pół godzinki, po czym dolewam jeszcze trochę oleju i wyrabiam
ponownie przez chwilę, jak się nie klei i jest dość ścisłe, ale nie twarde,
urywam kawałki orzecha włoskiego i rozwałkowuję na bardzo cieniutkie placki,
delikatnie podsypując mąką.
Na dużą blachę do
piecyka wchodzą 4.
Piekę na lekko złoty
kolor czasami trzeba przewrócić na chwilę na drugą stronę.
Jeden placek starcza
spokojnie dla jednej osoby na śniadanie czy kolację. Można różnie kombinować.
Mam zamiar zrobić z
niego roladkę z kaszanką zobaczymy, co z tego wyniknie.
Jestem pewna, że
świetnie nadaje się na pieczone pierogi, a może nawet można z niego zrobić
afrodyzjak – spróbuję.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Byłam wczoraj znów
rowerem w sklepie, to lekkie szaleństwo, przy tej pogodzie/-5C/ jeździć do
sklepu na rowerze.
Jednak te wycieczki
sprawiają mi radość, bo widzę, że jeszcze jestem sprawną dziewczyną.
Połamanie mi prawie
przeszło mimo, że wieczorami i w nocy jeszcze jest bardzo zimno.
Temperatury w nocy
spadają do -12 a przy gruncie może bardziej. Poprosiłam Vishnu, żeby mi znalazł
nasiona NONI (Morinda Citrifolia) Morwy Indyjskiej. Wyczytałam, że jest ona
super lekiem na cukrzycę. Zastanawiam się tylko, czy gdyby ją posadzić w
mieszkaniu, czy dałaby normalne owoce i czy miałaby swoje właściwości – chyba
na zasadzie efektu placebo. Tylko zastosowanie „Podwójnie ślepej próby” -
technika eksperymentalnej stosowana w wielu naukach przyrodniczych i czasami w
naukach społecznych – jest raczej nie możliwe, gdyż trzeba by mieć dwie
nieznające się istoty w jednej. Technika ta polega na takim zaplanowaniu
eksperymentu, aby ani uczestnicy, ani osoby przeprowadzające eksperyment nie
miały dostępu do kluczowych informacji, które by mogły wpłynąć na jego
przebieg. Informację tę posiada tylko główny koordynator eksperymentu – tu
niestety ja byłabym uczestnikiem, prowadzącym i kontrolującym eksperyment – co
zapewne wyklucza skuteczność działania. Tak czy inaczej warto spróbować – lubię
wyzwania.
Martwię się tylko, czy
jego stać na list do Polski i czy u nich można wysłać – tak aby odbiorca płacił
za przesyłkę.
To byłoby najlepsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam