czwartek, 2 lutego 2012

bajszowe smaki - rosół z bajki

BAJSZA

Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/  mój blog ze zdjęciami
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
* *
Brrrr – straszą – to po prostu nieprzyzwoite.
Ja zaś nie kupiłam w ramach oszczędności drewna i mam jeszcze na 3 dni, więc muszę wybrać się do sklepu, żeby kupić coś do palenia na jakieś 2 tygodnie a później się zobaczy.
Rosołek przecudowny, pachnie z kuchni – makaron ryżowy w ramach diety, ale rureczki są przepyszne.
M mój młodszy kolega nie przepada za rosołkami, on uwielbia ogórkową, więc może kupię przecier i część rosołku przerobię według jego gustu.
Wiesz jestem kompletnie stuknięta chyba?
Wczoraj wyłączyłam lodówkę, bo prosiła mnie, żeby ją odlodzić mam taką ekonomiczną – małą niestety sama się nie odladza i była już w stanie godnym ubolewania.
W kuchni jest dość chłodno, więc ten proces trwa powolutku, ale w nocy zaczęło kapać i trzeba było coś zrobić z ciastem francuskim z zamrażalnika.
Nie było go na szczęście wiele, więc o 3 w nocy piekłam ciasteczka, ale to pestka o 4 zjadłam połowę z kremem kakaowym.
Cukier oczywiście mi od razu skoczył, do 178 ale było warto poszaleć – dzisiaj za to mam ścisłą dietę.
Rosołek i gotowany kurczak.
O matulko miód w gębie – spróbowałam rosołku na 2 śniadanie pychotka.

*****
Cukier muszę sprawdzić i zrobić makijaż.
Pamiętałam o tej białej kresce na powiece.

Archiwum bloga