Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści -
jest zabronione – objęte prawem autorskim.
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/ mój 2 blog
4 lutego 2016.
~~~~~~~
Wojując
z bólem kolejnego zęba, który musi poczekać na marcową emeryturę, bo ten
miesiąc /przez wyrównanie prądu/ już jestem na zerze - wpadłam na pomysł, może
nie do zrealizowania, ale ważne jest marzenie, – jako cel, – jeśli bardzo się
pragnie – to może się udać.
~~~~~~~
U nas
niedaleko od mojego domu są tzw. ogrodnicze działki pracownicze, które się
dożywotnio dzierżawi.
Kilka
lat temu, ktoś chciał odstąpić taką działkę za 5 tyś zł.
To
odstępne wtedy uważałam za wygórowane, bo działka była totalnie zapuszczona.
Miała,
co prawda jakąś budę na sprzęt, ale to w porównaniu z innymi obok była
dosłownie komórka drewniana i nic więcej, ot komórka na grabie i inne sprzęty.
~~~~~~~
Szlag
by to wziął jak mi wierci w mózgu/na szczęście mam jeszcze spirytus, który na
watce uśmierza ból zęba na trochę/.
~~~~~~~
Muszę
składać pieniądze i rozglądać się może coś znowu będzie do zdobycia.
Wtedy
mogłabym rośliny przenieść na własną działkę.
Jeździć
tam na rowerze a za oknami w mieszkaniu patrzeć jak chwasty zasłaniają mi
widok.
W
sumie dzicz nie jest wcale taka zła. Kosy ją pokochają.
Sąsiadów
trafi szlak, bo nikt, nie chce mieć za płotem bałaganiarza, ale to już nie
będzie mój problem przynajmniej na razie.
W
sumie powinni być szczęśliwi.
~~~~~~~
Z tym
zębem to jest czysty obłęd. Jak wyrywałam latem 6 to lekarz powiedział, że 7
będzie do wyrwania w przyszłym roku. Teraz nie wiem czy boli mnie 7 dolna, czy
6 górna.
Mam
zęby prywatnie leczone, ciężkie pieniądze zostawiłam u dentystów a teraz nie
stać mnie nawet na to by je usunąć. Jak pytałam tego prywatnego, co mi wyrywał
- zęby są zdrowe – tylko mam zaawansowaną paradontozę.
Kupiłam nawet specjalne
pasty, ale one nie pomagają.
Wyczytałam w Internecie, że są jakieś bardzo
drogie zabiegi, bo kamień miałam już usuwany, ale tych zabiegów nie robi się
chyba na ludziach w moim wieku.
W
przychodni na ubezpieczalnie kolejka jest półroczna na wyrwanie a podobno za zęby
dalsze, poza 4 trzeba i tak płacić prywatnie.
~~~~~~~
Wracając
do ogrodu.
Perspektywicznie myśląc ten pomysł jest kompletnie poroniony, bo dom
wraz z działką ma odziedziczyć córka.
To
między innymi z myślą o niej sadziłam poziomki, truskawki, krzewy borówki
amerykańskiej, inne cenne krzewy owoców jadalnych, goji, czy borówki
kamczackiej, pigwy, aronii, winogrona, drzewo śliwy a’la ulena, no i tysiące
kwiatów, róże, rododendrony, azalje i zioła wszelkiej maści.
Chciałam, żeby miała motywację do
powrotu na emeryturze do Polski.
To
miał być taki jeszcze jeden patriotyczny gest z mojej strony. Wychowywałam ją
na obywatela Polski i sądziłam, że mimo wszystko wróci, może na
emeryturze.
~~~~~~~
Mój
współwłaściciel przecież nie będzie wieczny – jest prawie 10 lat starszy ode
mnie.
Może
tak się zdarzyć, że zostanę sama z całym domem i co wtedy? Perspektywy nie są
ciekawe.
Zapuszczony
ogród nie łatwo jest przywrócić do świetności.
Już
przez ten 2015 rok mniej w nim pracowałam i to było widać.
Nie
miał, kto skosić trawy jak podróżowałam, nikogo ogród nie obchodził.
Wczoraj
w rozmowie, gdy pytałam czemu poniszczył część roślin – powiedział, że
sąsiadowi przeszkadzały, bo rzucały po południu cień na jego dojazd do garażu. Ile kosztowały, rośliny zniszczone, może oddać mi pieniądze.
Cudnie po prostu - szkoda słów.
Cudnie po prostu - szkoda słów.
Kwiaty
powojnika pięły się po drzewie oddalonym 3 metry od granicy działki.
Ściął tylko tę gałąź z powojnikiem, reszta ok 5 metrowej starej 30 letniej malinówki nikomu nie przeszkadza i cienia nie rzuca mimo, że owoce są małe i spadają nim dojrzeją - jeśli wyciąć - powinno się ją całą..
Ściął tylko tę gałąź z powojnikiem, reszta ok 5 metrowej starej 30 letniej malinówki nikomu nie przeszkadza i cienia nie rzuca mimo, że owoce są małe i spadają nim dojrzeją - jeśli wyciąć - powinno się ją całą..
Gdyby
myśleć tymi kategoriami – to sąsiadka po zachodniej stronie domu ma posadzone
co 2 i pół metra szpaler 30 letnich srebrnych świerków 1 m od granicy i
zacienia ściany moich mieszkań przez co cały czas mam na nich wręcz rosę, mniej
więcej co 2 lata odpadają tynki od ściany, gnizda elektryczne już dawno
powysiadały, czy ona powinna wyciąć
swoje drzewa?
~~~~~~~
Nie, muszę przestać o tym myśleć, bo zwariuję.
Jeszcze do tego te zęby, jeden mi się
tak skrzywił, że po prostu leży sobie w buzi poziomo – masakra.
Na
szczęście jeszcze te z przodu jako tako wyglądają, ale ruszają się wszystkie.
Zgłosiłam
się do TVN na Casting „Czas na Twój wymarzony uśmiech” Jednak jak zrobiłam
zdjęcia zębów to na zdjęciach one wyglądają o wiele lepiej niż w realu.
Jestem
za stara i mam zęby z przodu a Casting jest dla takich co są bez zębów całkiem.
Moje pewnie wylecą za jakiś rok może 2. A takie cudne ząbki miałam jeszcze
niedawno.
Ktoś
mi powiedział, że te kłopoty mogą być od toksyn po tym pożarze, który miałam w domu. Nawet jak pomalowałam mieszkania, to toksyny zostały zapewne w tapicerce
mebli, książkach, a nawet w ścianach pod farbą.
Toksyny stopionego plastiku są
ponoć bardzo groźne. Matko słodka a może Raptus dostał od tych toksyn raka?
To było straszne, oby nigdy więcej - co tam ogród.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam