czwartek, 28 marca 2013

Pocieszajka - Buziak Aniu dla Ciebie

Bajka
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
Ściąganie, pobieranie udostępnianie zdjęć i treści – możliwe jest tylko za moją/autora/ pisemną zgodą.
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°°*”˜
Love is a better teacher than duty (Albert Einstein)
Rozmawiałam dzisiaj z exem, źle wygląda – jakby był chory, ale pytałam, go czy ma jakieś wieści z Cypru?
Okazuje się, że i on też jest ignorowany, no cóż widać jest na odwrót; to - „podatki są lepszym nauczycielem niż miłość” - panie Eistein.
Świat się zmienia najwyższe wartości to $, € no i może złoto.
Skoro jednak złoto a milczenie jest złotem to lepiej pomilczę przy obiadku.
˜”*°°*”˜
Barszczyk, ze śmietaną, kluskami kładzionymi i orkiszową mini kanapką.
 Załamują mnie różne sprawy techniczne w domu, jakieś awarie, o których nie mam zielonego pojęcia.
Wchodzę do łazienki i widzę centymetr wody na podłodze.
Wpadam w panikę, matko złota znowu pękła rura, teraz trzeba będzie kafelki kłuć.
Gdzie ona pękła już prawie płaczę, szmata ścieram, ale to nic nie daje, widzę, że na podeście do wanny leży ręcznik, który spadł z wieszaka i jest kompletnie mokry a więc wanna. Matko słodka wpadam prawie w histerię, w ubiegłym roku miałam rurę w garażu a teraz tu, czemu ja muszę się z takimi sprawami zmagać.
Na szczęście zrobiłam kawę i chwilę pomyślałam bez histerii.
Analiza sytuacji, to nie rura, to uszczelka w baterii wanny i po niej woda spływa na podłogę. Oczyściłam zawór podstawiłam pod niego obciętą butelkę po napoju słyszę, że woda kapie, Przestawiam wajchę na środek, chyba przestało kapać. Jakoś to naprawię, albo znajdę speca, ale to może poczekać do po Świętach. Odetchnęłam.
Jestem cała nieszczęśliwa, takie rzeczy mnie potrafią całkowicie wytrącić z równowagi.
Zrobiłam sobie na pocieszenie pyszną kolację.
Jabłko jest moim wymysłem, piekłam różne, ale dziś zrobiłam eksperyment zrobiłam dziurkę i w nią włożyłam wiśnię w czekoladzie.
Wierzcie mi MARZENIE!!!, reszta z zapasów.

2 komentarze:

  1. Basiu - rewanżuję się też buziakiem. :) Będzie dobrze - cieknąca woda, to skutek złośliwosci przedmiotów martwych. Życzę powodzenia. :) Ania (M.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znalazłam pozycję w której nie cieknie, już jest sucho - jak się ociepli spróbuję naprawić tę uszczelkę - choć nie cierpię takich prac. Buziaki Aniu cieszę się że porozmawiałyśmy sobie, brakowało mi tego. Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga