sobota, 28 lutego 2015

A w ogrodzie chaszcze.

Gdy odlatują motyle
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści – jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
Rozdział 117
˜˜*°°*˜˜
28 lutego
dalej na diecie;
 Cały czas jestem na diecie. Dieta będzie troszkę modyfikowana, bo jem, co mam w domu, ale prawdziwy bal zaczyna się teraz, bo wszystko, co lubię już zjadłam. 
Zostały rzeczy, które lubię mniej i takie, z których można coś wyczarować.
Jak nie jadę się przejechać rowerem to siedzę w kompie i przeszukuję Internet, by jednak podjąć najlepszą decyzję w sprawie tego środka komunikacji do zakupienia. 
Wczoraj przyjechał mój braciszek widać już mu doskwierało to, że się do niego nie odzywam i nie odwiedzam go.
Oczywiście przeszłam do porządku dziennego, jakby nic się nie stało.
On zresztą też tak się zachowywał i jak to się mówi po sprawie. 
Nie jestem pamiętliwa, nie to, żebym miała amnezję, ale uważam, że życie jest zbyt piękne, żeby dręczyć się drobiazgami. 
Śmiać mi się chce, bo kolejny raz zmieniam wodę w tulipankach, które dostałam na Walentynki i kwiatki przetrwały są cudne jak świeżo ścięte - dłużej niż OWA znajomość.
Popatrz takie jest życie ludzie sami nie wiedzą, czego chcą, inny chłopak, prosi mnie o spotkanie, obiecuje nawet przyjechać do mnie, znaczy do mojego miasta. W sumie nie powinnam, bo wszystko mi mówi, że to naprawdę nie ma sensu.
Jednak wiem, że takie siedzenie w domu niczego w moim życiu nie zmieni a ja chciałabym, nie jakiejś rewolucji, ale bardziej towarzyskiego życia.
Trudno mówić o przyjaciołach Internetowych, ale przecież i tacy istnieją – szczególnie z dziewczynami mam dobre kontakty.
Z mężczyznami jest gorzej, bo te Internetowe relacje często idą w kierunku nieustannej atrakcyjności nie tylko intelektualnej. 
Pamiętam miałam takiego super kumpla internetowego Krzycha, ale z dnia na dzień coś mu odbiło i całą przyjaźń szlag trafił.
Poszło o drobiazg a coś, co ja naprawdę ceniłam szlag trafił przez drobiazg a może próżność Krzycha.
Mam w sobie coś takiego, że kontaktuję się z innymi, gdy mam tego wewnętrzną potrzebę, nie każdy to znosi, niektórzy są zaborczy chcieliby tego kontaktu na okrągło.
Nie mam na to czasu, moje zainteresowania sporo czasu mi zajmują. Mam też kilkoro takich dobrych znajomych, gdybym z każdym chciała porozmawiać choćby 15 min, brakłoby mi czasu na sen. Przecież też są jeszcze tacy, których trzeba troszkę lepiej poznać i poświęcić dla nich jednorazowo jakiś dłuższy czas.
A w ogrodzie chaszcze i trzeba lada chwila wziąć się za porządki
~~~~~~~
Wczoraj pierwszy raz ostro potraktowałam znajomego, to mi się bardzo rzadko zdarza, ale on kilka razy w moim kierunku wysyłał obraźliwe teksty, niby w żartach, ale co to za żart, który mnie wkurza i wiem, że jest szydzeniem. Facet ponoć jest bardzo nadziany, już kiedyś o nim pisałam, mnie jego forsa, którą się sam chwali zupełnie nie podnieca z bardzo prozaicznej przyczyny, „ani jej nie widziałam, ani jej nie zobaczę”.
Kiedy jest taki układ bez względu, czego dotyczy zwyczajnie mnie nie podnieca, hi, hi czasami jak coś zobaczę może mnie nie podniecić, ale przynajmniej mnie rozśmieszy – tu zaś nie ma szans nawet na to.
Wydaje mu się, że ten status społeczny, który swoimi opowieściami sobie wypracowuje upoważnia go do traktowania wszystkich ludzi z góry i szydzenia z nich.
Początkowo próbowałam to ignorować, ale wczoraj po raz kolejny dzwonił do mnie, bo nie potrafi zrobić najprostszych rzeczy na komputerze i potrzebował mojej pomocy, zamiast jednak ładnie poprosić zaczął sobie szydzić ze mnie.
Bardzo rzadko zdarza mi się kogoś tak potraktować, nie potrafię powiedzieć ile lat temu tak się do kogoś odezwałam, ale poczęstowałam go okropnym tekstem – sorry, ale napiszę „odwal się ode mnie”.
Wyskoczyło to ze mnie jak petarda, ale nawet przez moment nie żałowałam tego.
I tyle o moich kontaktach z innymi. Robię się chyba wredna.
~~~~~~~
To poniżej pisałam 26 lutego i wcześniej.
Dzisiaj gotuję pyszny krupniczek na nóżce i skrzydełku z kurczaka, jednak jest w nim też mnóstwo warzyw i innych dobrych rzeczy.
Kasza biała i ciemna gryczana, ziemniaczki, seler naciowy i korzeń, grzyby suszone i kilka, pół cebulki, 2 ząbki czosnku, pół marchewki i kapusta włoska.
To tak z grubsza.
~~~~~~~
Wczoraj znów byłam na bardzo długiej trasie rowerowej. Pojechałam do sklepów i magazynów skuterów. Niestety pierwsze trzy są już zlikwidowane.
Jeden wczoraj był nieczynny, ale po obiekcie i okolicy wygląda na to, że mają tam tylko części samochodowe i motorowe.
Nie wygląda na to, by tam mogło zmieścić się kilka skuterów.
Na szczęście nie mam jeszcze całej kasy, więc się nie martwię na zapas.
Analizuję na razie, co lepiej kupić jak już będą pieniądze. Skuter, motor czy małe autko.
Za 1 i 3 przemawia wiele względów tzw. babskich. Można szczególnie w samochodzie być piękną i ponętną, bez względu na pogodę. Na skuterze są niby 2 siedzenie, ale waga na nim nie powinna przekraczać 150 kg = 2 osoby bez bagażu. Autko nie ma takich ograniczeń. Autko mogłabym sama kupić w Niemczech, znaczy z braciszkiem, bo on teraz tam mieszka i sądzę, że byłoby to możliwe.
Tyle, że może ten zakup zająłby mi więcej czasu, ale pewnie byłabym bardziej zadowolona.
Cały czas główkuję, najmniej argumentów jest za motorem.
~~~~~~~
Muszę wam napisać, że przed wczoraj zrobiłam odstępstwo od diety mianowicie wrąbałam z wielkim apetytem pół czekolady Magnetic z bakaliami.
                                        Tak mnie okropnie wzięło.
Miałam też śpiewkę w czasie całej diety na ziarna słonecznika. Nie pamiętam kiedy jadłam je z takim apetytem i tak systematycznie.
Zajrzałam do Netu, żeby sprawdzić wartości ziarna słonecznika i znalazłam mnóstwo ciekawych rzeczy, co przekazuję, bo niektórych sama nie wiedziałam.
Jeśli ma się tak jak ja apetyt na coś, że zjada się w jakimś oczywiście okresie czasu np. przez ponad 2 tygodnie pół kilograma ziaren słonecznika, to znaczy, że nasz organizm potrzebuje składników odżywczych znajdujących się w nim. Poczytajcie, bo warto.
Ziarna słonecznika potraktowano tu w dwojaki sposób, – jako nieprzetworzone tyko wysuszone i jako prażone ich wartości są różne, na pierwszej pozycji są te suszone dalej na różowo prażone.
Słonecznik suszony                     Słonecznik prażony
Kalorie 584 kcal / 2508 kJ                       582 kcal / 2435 kJ
Białko                               20,78 g           19,33 g
Tłuszcz ogółem                 51,46 g            49,80 g
Kwasy tłuszcz. nasycone    4,455 g            5,219 g
Kwasy tłuszcz. jednonienasycone 18,528 g 9,505 g
Kwasy tłuszcz. wielonienasycone 23,137 g  32,884 g
Kwasy tłuszcz. omega-3    0,083 g             0,060 g
Kwasy tłuszcz. omega-6    23,050 g           32,780 g
Węglowodany                   20,00 g             24,07 g
Błonnik pokarmowy          8,6 g                    11,1 g
Witamina A                       50 I.U.              9 I.U.
Witamina D                      0 I.U.                0 µg
Witamina E                      35,17 mg          26,1 mg
Witamina K                       2,7 µg               0 µg
Witamina C                       1,4 mg             1,4 mg
Witamina B1                     1,480 mg         0,106 mg
Witamina B2                     0,355 mg         0,246 mg
Witamina B3 (PP)              8,355 mg         7,042 mg
Witamina B6                     1,345 mg         0,804 mg
Kwas foliowy                    227 µg             227 µg
Witamina B12                   0 µg                 0 µg
Kwas pantotenowy            1,130 mg         0,420 mg
Wapń                               78 mg              70 mg
Żelazo                              5,25 mg           3,80 mg
Magnez                            325 mg            129 mg
~~~~~~~
Rola magnezu w organizmie:
funkcjonowanie układu nerwowo-mięśniowego
budulec kości, zębów i mięśni
udział w biosyntezie białek
udział w procesach enzymatycznych
ochrona układu enzymatycznego przed mutagennym wpływem środowiska
Skutki niedoboru:
nadmierna pobudliwość nerwowo-mięśniowa, skurcze mięśni
zaburzenia pracy serca
osłabienie, zaburzenia łaknienia
bóle głowy, depresje, zaburzenia snu
Źródła:
rośliny strączkowe, ziarna słonecznika, orzechy, morele, banany, figi, kakao, warzywa zielone, produkty zbożowe, podroby
~~~~~~~
Fosfor                              660 mg            1155 mg
~~~~~~~
Rola fosforu w organizmie:
podstawowy element budulcowy szkieletu i zębów
budulec mięśni i mózgu
prawidłowa praca serca i nerek
pobudliwość nerwowa
udział w podstawowych procesach metabolicznych
 Skutki niedoboru :
zaburzenia w rozwoju tkanki kostnej i budowie szkieletu
zaburzenia pobudliwości nerwowej
osłabienie, kłopoty z oddychaniem
Źródła:
ryby, mięso, drób, jajka, orzechy, pełne ziarno

Nadmiar fosforu nie jest szkodliwy dla zdrowia, jeżeli jest zapewniona odpowiednia ilość wapnia i witaminy D.
~~~~~~~
Potas                               645 mg            850 mg
~~~~~~~
Puchnące ręce lub nogi, nieustające bóle głowy lub problemy ze snem – czy zauważasz u siebie podobne objawy?
Ciągłe podenerwowanie i nieregularne bicie serca – to może być znakiem, że w twojej diecie brakuje potasu. Potas jest jednym z elektrolitów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania nerek, ale i całego organizmu. Składnik ten jest również bardzo ważny w procesie kontrolowania ciśnienia krwi.
 Funkcje potasu w organizmie człowieka
Potas jest pierwiastkiem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Bierze udział u transporcie składników odżywczych do wnętrza komórek. Jest on również nieodzownym składnikiem przy pracy mięśni, wpływa także na układ nerwowy. Dzięki niemu mózg jest lepiej dotleniany, a to powoduje, że koncentracja i procesy myślowe ulegają poprawie. Obok sodu i chloru, potas stanowi podstawowy składnik elektrolityczny w komórkach ludzkiego organizmu. Sód, chlor oraz potas są minerałami znajdującymi się we wszystkich płynach zewnątrz- i wewnątrzkomórkowych, które odpowiadają za wytwarzanie ładunków elektrycznych i różnicy potencjałów błon komórkowych.
Potas jest głównym kationem wewnątrzkomórkowym. Uczestniczy w funkcjonowaniu ATP-azy Na/K, która utrzymuje odpowiednie stężenie potasu w komórce, a sodu poza komórką. Poza tym potas uczestniczy w powstawaniu potencjału spoczynkowego i czynnościowego błony komórkowej neuronów oraz w przewodzeniu impulsów nerwowych. Działając antagonistycznie w stosunku do sodu, potas zmniejsza objętość płynów zewnątrzkomórkowych kosztem zwiększania uwodnienia koloidu wewnątrz komórki, a co się z tym wiąże – reguluje gospodarkę wodną organizmu. Jakie jeszcze funkcje spełnia potas? Kontroluje skurcze włókien mięśniowych i pracę mięśni, odpowiada za utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej, reguluje pH wewnątrz komórki i panujące w niej ciśnienie osmotyczne, jest aktywatorem wielu enzymów komórkowych, pobudza wydzielanie insuliny.
Niedobór potasu
występuje również przy niedoborach aldosteronu – hormonu produkowanego przez korę nadnerczy. Niedoczynność tarczycy może prowadzić do wzrostu wydalania tego minerału i jego niedoboru. Rzadsze przyczyny hipokaliemii, to: rozległe oparzenia, urazy, wstrząs, masywne krwotoki, śpiączka cukrzycowa, sterydoterapia, zespół Cushinga.
Objawy niedoboru potasu:
ogólne osłabienie,
apatia i nadmierna senność,
zaburzenia pracy serca, arytmie,
zaburzenia funkcjonowania mięśni szkieletowych i gładkich,
samoistne drżenia mięśniowe, np. ud lub łydek,
obrzęki kończyn dolnych.
Należy pamiętać, że brak potasu w diecie
może prowadzić do różnorodnych zaburzeń ze strony organizmu, m.in. do:
• chronicznego zmęczenia,
• zdenerwowania,
• wzdęć i zaparć,
• zaburzeń rytmu serca,
• trądziku,
• omdleń.
Nadmiar potasu w organizmie to
z kolei hiperkaliemia. Jest zjawiskiem bardzo rzadkim. Spotyka się ją najczęściej w zaawansowanych chorobach nerek, które prowadzą do ich niewydolności, lub w wyniku nadmiernej suplementacji tym pierwiastkiem.
Potasu spożywanego w formie produktów naturalnych nie można przedawkować.
~~~~~~~
Sód                                  9 mg                3 mg
Cynk                                5,00 mg           5,29 mg
Miedź                               1,80 mg           1,83 mg
Mangan                            1,95 mg           2,11 mg
Selen                                53 µg               79,3 µg
Fluor                                  ~                       ~
Cholesterol                       0 mg                0 mg
Fitosterole                        534 mg                ~
~~~~~~~
Lecznicze słoneczniki
Słonecznik - jego poszczególne części - ma wiele właściwości leczniczych.
Nawet łodyga,o czym nie każdy pewnie wie, może nam się przydać do oczyszczenia organizmu ze złogów czy stawów z soli.
Zobaczmy do czego i jak możemy wykorzystać słonecznik.
ŁODYGA SŁONECZNIKA
trzeba pozyskać ja po zbiorze kwiatów, wysuszyć i rozdrobnić
przechowywać w worku z naturalnego materiału lub torebce papierowej
Wywar:
3/4 szklanki wysuszonych łodyg zalać 3 litrami wody, odstawić na 24h, przegotować
pić po 1/2 szklanki 3x dziennie przez miesiąc.
w miesiącach zimowych można (z przerwami) przeprowadzić ze trzy takie kuracje
PŁATKI SŁONECZNIKA
kwiat słonecznika
Nalewka:
płatki mocno ubijamy w słoiku i zalewamy spirytusem 70%
słoik nalezy pozostawić zamkniety w ciepłym i ciemnym miejscu aż zawartość stanie się oleista i ciemnobrązowa
dorośli mogą zażywać 1 łyżkę 3x dziennie 25 minut przed jedzeniem i nie dłużej niż trzy dni.
Nalewka pomaga przy porzeziebieniach, łagodzi objawy łuszczycy i np: trądziku (przecieramy zaatakowane miejsca).
PĄCZKI KWIATOWE SŁONECZNIKA
Nalewka:
20g suchych pączków zalewamy 100g spirytusu70% - odstawiamy na 10 dni w ciepłe miejsce
Można zażywać 30-40 kropli 3x dziennie
Posiada właściwości pubudzające (coś dla Panów ! ) i regenerujące.
KORZEŃ SŁONECZNIKA
Nalewka:
bierzemy korzeń słonecznika (najlepiej  w dniach 15-20 września po 17.00) oraz korzenie: pokrzywy, dzikiej róży,kozłka,rokitnika (te które zdobędziemy), mieszamy w równych częściach
wkładamy je do pojemnika (np: gliniany z pokrywką), rozcieramy, zalewamy wodką, zamykamy i pozostawiamy na 14 dni.
do sporzycia należy rozcieńczyć - 1 łyżka na 1 szklankę wody ( pojemy 3x dziennie przez 3 m-ce, a zapobiegawczo 1 dziennie przez 3 m-ce)
Nalewka wspomaga leczenie stanów zapalnych, ran.
PESTKI SŁONECZNIKA
nasiona słonecznika
można spożywać je bezpośrednio [zwłaszcza powinni Panowie ;) ] lub wytłaczać olej (są już dostępne domowe prasy do takich celów)
Pestki i tłoczony z nich olej oczyszczają organizm z toksyn, są pomocne przy bólach głowy, alergiach oraz paradontozie, wzmacniają zęby.
Osoby zmagające się z trądzikiem młodzieńczym i łojotokiem mogą się pozbyć tych dolegliwości, zjadając około 100 g pestek dziennie.
Można też żuć pestki (nie zjadajac ich!) albo ssać olej przez 15–20 minut (nie polykając go!).
Po takim zabiegu należy starannie wypłukać usta.

poniedziałek, 23 lutego 2015

Wow - dosiąść znów mustanga.

Gdy odlatują motyle
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści – jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
Rozdział 116
˜˜*°°*˜˜
23 lutego
dalej na diecie;
Nie zapisuję od dzisiaj, choć dalej liczę kalorie i jem tak, żeby nie przekraczać 1000 cal.
~~~~~~~
Wpadłam na świetny pomysł, miałam depresję, nie czarujmy się, ale jestem bliźniakiem i nie lubię się smucić, muszę coś działać, bo jak będę tak siedziała w domu to popadnę w kompletne odrętwienie.
Pomyślałam sobie, że przecież uwielbiam podróże i powinnam teraz jak już mogę resztę życia pojeździć sobie i pozwiedzać. 
Oczywiście nie stać mnie na dalekie egzotyczne podróże, ale mogę pojeździć po Europie jak wszystko dobrze zaplanuję, nie musi to być drogie.
Tylko, czym jeździć, bo nocleg tani można wszędzie dostać odpowiednio wcześnie na peryferiach dużych miast.
Czym zatem jeździć? 
Wymyśliłam sobie, że kupię skuter.
Skutery nawet nowe są niedrogie, można kupić nowy za ok 4 tyś, tyle jestem w stanie jak się bardzo sprężę w ciągu 3/4 miesięcy odłożyć.
Oczywiście sprężenie, musi polegać na tym, że jem tylko to, co mam teraz w domu i ani złotówki na nic nie wydać oprócz opłat, które są konieczne.
Nie wiem czy starczy mi na 3 miesiące zapasów żywności, ale na 2 starczy mi na bank.
Zatem w maju powinnam mieć pieniążki na skuter. 
Troszkę mam w pończoszce, dzięki dziecku.
Myślałam, żeby wziąć nawet na raty, ale wyliczyłam, że na raty płacę minimum 1700 zł więcej, więc lepiej jest zaoszczędzić i kupić za gotówkę. 
Jednak pomyślę jeszcze – może część uskładam, wtedy raty byłby niższe.
Wiem, że to nie będzie łatwe, ale to jedyny sposób na zdobycie taniego środka komunikacji. 
Myślałam też o używanym malutkim aucie - ale opłaty i przeglądy. 
Tylko kupując używane nie mam pojęcia, w jakim jest stanie i czy gdzieś się nie rozkraczy a ja sama zreperować nie potrafię.
Oglądałam też używane skutery, ale one nie są tanie i do tego diabli wiedzą, w jakim stanie technicznym.
Jak kupię nowy - tani, bo na drogi mnie nie stać, mam gwarancję, że jak coś nawali serwis a nie ja się martwi.
 W czerwcu już może będę miała jakieś pieniądze na benzynę ubezpieczenie i ewentualny wyjazd.
Na początek nie daleko a później się zobaczy.
Teraz do czerwca mam czas, żeby wszystko mądrze zaplanować.
~~~~~~~
 Rozmawiałam z kolegą o moim pomyśle, on optował za motorem albo motorowerem, bo ma większe koła i nogi nie cierpną ugięte. 
No cóż nie jest kobietką i nie wie, że czasami może nawet bardzo rzadko, kobietka chce założyć spódnicę może nawet niewysokie szpilki na skuterze można. Wiem, bo wiele lat temu wypożyczyłam skuter w Nicei i pojechałam nim do Monte Carlo – było naprawdę super. 
Dziewczyny czujecie, jedwabny szalik powiewa hi, hi spod kasku spódniczka furkocze mam kilka takich seksownych, buciki też zgrabniutkie.
Mam inny problem, już kiedyś jeździłam motorowerem nim jeszcze kupiłam sobie pierwszego malucha i zawsze wtedy przeziębiałam gardło. 
Będę musiała lepiej się okutać, bo wtedy nie myślałam o cieple tylko o tym by pięknie wyglądać. 
Tak czy siak mam plan bardzo restrykcyjnych oszczędności – wszystko wyliczyłam już do maja. 
Rany ani złotówki na nic czujecie to? 
Jak nie wyskoczą jakieś nieprzewidziane wydatki powinno się udać.
 A skuterek będzie taki jeden z dwóch. 

~~~~~~~
Humorek oczywiście mi się poprawił, wiem gdzie u nas sprzedają skutery. 
Posiedzę przy kompie, by znaleźć tanie noclegi na drugą połowę czerwca albo nawet na lipiec dopiero. 
Jak ktoś bardzo chce, żebym go odwiedziła niech pisze.
Muszę sobie przypomnieć, gdzie w Polsce mam znajomych i sprawdzić czy pomogliby w zorganizowaniu taniego noclegu, bo w tym roku na szaleństwa nie będzie mnie stać, ale jak dobrze pójdzie w przyszłym roku mogę się wypuścić poza Polskę
~~~~~~~
Kurtkę motorową mam, właściwie nawet 3 – trzeba będzie kupić jakieś twarde kufry, czy sakwy na bagaż, kask dają za friko do skutera no i dobre zapięcie hi, hi jak się znam będę spała pod nim.
Dzisiaj w ramach oszczędności, wczorajszy makaron ryżowy z kosteczkami karczku w sosie grzybowym i odrobina optymizmu czyli surówka z różności z lodówki.

Archiwum bloga