czwartek, 10 stycznia 2019

Insulinowe przedszkole

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
10 stycznia 2019 r
~~~~~~~~~~~~~
Wróciłam od lekarza, dostałam nową insulinę, tym razem analogową szybko działającą. 
Niby ma szybko działać, ale ja uczę się dopiero jak ją sobie dawkować.
Po obiedzie 2 godz. cukier miałam, 220 choć zjadłam tylko rosół warzywny z kurczakiem gotowanym. 
Jednak by troszkę podnieść cukier pozwoliłam sobie do niego maleńką kromeczkę chleba z masłem. 
Strzeliłam jedną jednostkę, jednak chyba to było za mało w ciągu godziny cukier zamiast spaść skoczył na 270. Po 2 godzinach spadł na 217 – jedna kromka + szybko działająca insulina/Novorapid/ narobiły takiego bałaganu. 
Jest 22.00 i hura!!!Mam pierwszy raz od 2 lat cukier, 119 czyli prawie ok. o 00.00 powinnam wziąć traientę jednak sprawdzę jak cukier będzie się kształtował do rana i wezmę raczej nad ranem, bo nie chcę by spadł zbytnio. 
Mam kolegę cukrzyka od 60 lat, to niesamowite, że można tyle przeżyć, bez większych komplikacji. 
Fakt, że bierze on w sumie ok 20 jednostek insuliny dziennie i je po prostu, co mu ślina na język przyniesie. Jak ja jadłabym takie rzeczy mój żołądek po prostu eksplodowałby po pierwszej zupce, nie mówię o innych potrawach..

W sumie bez większej diety żyje. Normalnie po obiedzie je deser w postaci plastra makowca. Jednego plastra nie więcej. 
Jest przy tym szczupły. 
Z nim się teraz konsultuję, bo wypróbował już prawie wszystkie insuliny. 
Zastanawiam się czy trzeba mieć końskie zdrowie, żeby tak dobrze znosić cukrzycę bez większych powikłań. 
Coś tam na pewno mu szwankuje, ale w jego wieku byłoby dziwne gdyby wszystko było ok. 
Muszę się pochwalić, że od czasu jak jestem na diecie ketologicznej schudłam 1.5 kg przez tydzień.
Trzymać tę dietę dla mnie nie jest łatwe, ale aplikacja mobilizuje mnie. Należałoby powiedzieć, że w końcu wzięłam się za moją cukrzycę.
Cięgle mam za mało ruchu i to jest też mankament, ale przecież wiosna już za pasem, choć u nas zapowiadają śnieg i mróz. 
Jutro idę na spacer.

sobota, 5 stycznia 2019

Jednak można !!!

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
5 stycznia 2019 r
~~~~~~~~~~~~~
Wracam jeszcze do Contur plus ONE
Zachwyca mnie głównie z tego powodu, że zmobilizował mnie do trzymania diety.
Zbyt wcześnie mówić o sukcesie, ale mam pierwszy zielony wynik dzięki temu, że odmówiłam sobie wieczorem gruszki.
Tak sądzę. Mam w telefonie jeszcze 2 przydatne aplikacje „Indeks glikemiczny” i „Vita Scale”. Mam je od dawna. Korzystałam dotąd sporadycznie, na początku częściej później zaprzestałam a teraz znowu wróciłam.
Warto się im przyjrzeć.
Okazuje się, że można zachować dietę. Cukry po 3 dniach bez węglowodanów zaczynają spadać i to jest pocieszające. Zaczynam się przyzwyczajać do innego jedzenia. Gdyby lekarz powiedział mi, że aplikacja może mnie zmobilizować do zmiany diety, nie uwierzyłabym. Och wiem będą mi się marzyły lody i pewnie czasami sobie je zjem, jednak teraz najważniejsze jest by wyrównać cukry.

piątek, 4 stycznia 2019

Rewelacja!!!Dla słodziaków.- Contur

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
4 stycznia 2019 r
~~~~~~~~~~~~~
  Chcę się z Wami podzielić moją radością i inspiracją w zwalczaniu cukrzycy.
Znalazłam aplikację na telefon o nazwie
Contur plus ONE
Piszę Wam o niej, bo jest to super nowoczesne „urządzenie” na telefon, które naprawdę fantastycznie monitoruje cukrzycę, ale i bardzo inspiruje do ogarnięcia jej e sposób przyjemny i taki, że szczególnie samotna osoba czuje się w cukrzycy bezpieczna.
 
Sprawa pierwsza to mobilizacja do utrzymania diety cukrzycowej.
Miałam z tym duże kłopoty, bo jestem łasuchem, że zaś mieszkam sama moje smutki zajadałam różnymi pysznościami nie patrząc na konsekwencje.
 
Aga namawiała mnie na wejście w dietę bez węglowodanową. 
Pierwsze dwa dni się udały i były nawet efekty, ale zamarzyło mi się coś pysznego i całą dietę wraz z postanowieniami szlag trafiał.
Teraz aplikacja gwiżdże do mnie o określonej godzinie każdego dnia i komunikuje „dzisiaj nie jedz węglowodanów”.
Robi to tylko wówczas, gdy mam za wysokie cukry a ciągle mimo różnych leków mam za wysokie.
Pozwala robić fotki tego, co jem, robić krótką notatkę np.; Śniadanie - lekki twarożek z połówką cebulki, ćwiartką, żółtej zielonej i czerwonej papryki i trzema rzodkiewkami.
Nie ma żadnego ściemniania.
Śniadanie zawsze o 7.00, obiad o 14.00
i kolacja między 19.00 a 20.00.
Do każdego posiłku Metformax 1000 lub 850 w zależności od wysokości cukrów.
Ponieważ moja Insulina ludzka/Mixtard 30 Penfill/zaczyna działać po kilku godzinach wstrzykuję sobie ją przed snem, czyli po 23.00.
Co do tego mam wątpliwości, ale muszę to jeszcze skonsultować z lekarzem.
Daję lekarzowi telefon i ma wszystko jak na dłoni.
Powinien wiedzieć, co mi doradzić. Mam nadzieję, że za jakiś czas nie będzie się trzeba kłuć, wystarczy przyłożyć telefon do skóry i pomiar bezboleśnie zrobi się sam.
Wszystkim cukrzykom, którzy aplikacji nie znają serdecznie polecam.
Teraz nawet codziennie mogę wysyłać córce zdjęcia, co jem i w jakich ilościach.
To, że aplikacja jak ja mówię gada do mnie też jest super. Wiem, że to szaleństwo, ale osoba samotna, ma lepsze samopoczucie. Jak ktoś gębę do niej otworzy choćby raz dziennie. Są tam też takie sztuczki, że wpisujemy osobę, którą należy powiadomić w stanie krytycznym i możliwość szybkiego/bez wybierania numeru/ wezwania pogotowia. Miałam kolegę, który dzwonił do mnie raz dziennie i to dawało mi pewien komfort psychiczny. Niestety okazuje się, że te telefony stały się dla niego uciążliwe.
Teraz jest inny kolega, który kontaktuje się ze mną, pewnie i jemu się za jakiś czas znudzi, to, chociaż aplikacja do mnie kilka razy dziennie zagada. 
Teraz moje cukry wyglądają tak/18 stycznia 2019/---
Wystarcza dobra motywacja dieta, niestety o tej porze roku mało ćwiczę, jak zacznę powinny być jeszcze niższe.

wtorek, 1 stycznia 2019

Na Nowy Rok, kilka banalnych myśli

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
1 stycznia 2019 r
~~~~~~~~~~~~~
Wczoraj w tę samotną noc, znalazłam., takie oto słowa
„ Tylko Ci, dla których jesteś ważna, słyszą Cię nawet wtedy, gdy nic nie mówisz” 

I właśnie w tego Sylwestra poczułam się mniej samotna. Świadomość, że jednak jest, choćby jedna osoba, która słyszy moje milczenie jest pocieszająca – no co, czy to nie jest super? 
To zdjęcie przypomina mi dzieciństwo, gdy wierzyłam jeszcze mamie, że mój tato pływa na statku i dlatego nie ma go z nami, aż dziadek mi uświadomił, że on od dawna już nie żyje.
………………..
Zmobilizowano mnie dzisiaj do przestrzegania ścisłej diety cukrzycowej.
Czyli od dzisiaj „0” węglowodanów, ciast…, och zapamiętam ten smak tortu Tiramisu - oba kawałki zjedzone w starym roku na długo.
Był taki pyszny, wow po prostu rewelacyjny.
Od dzisiaj szlus, tylko zupki warzywne i kurczak z sałatą i pomidorami. Koniec balu, panno lalu.
………………
Aga kupiła sobie buldoga francuskiego – jest mały i taki słodki. Tylko kurczę one puszczają okropnie śmierdzące bąki, nie wiem jak oni to zniosą. 
W tych cudnych mieszkaniach nieustający smród bąków? 
Trzeba być naprawdę niesamowicie zdeterminowanym, żeby się na to odważyć. 
Ja rozumiem modę, ale hi, hi bąki mnie przerastają.
.................
Dawaj, ale nie pozwól, by Cię wykorzystywano. Kochaj, ale nie dopuść, by ktoś igrał z Twoim sercem.
Ufaj, ale nie bądź naiwny.
Słuchaj innych, ale pamiętaj, że masz własne zdanie.
Banalne prawdy życiowe takie babcine a okazuje się, że o nich zapominamy. 
Chęć posiadania bliskiej duszy obok powoduje, że ciągle przyjmujemy kolejne kompromisy, bo mówiono nam, że nie należy myśleć tylko o sobie, godzimy się być wykorzystywani, oszukiwani itd., bo sądzimy, że będziemy fajniejsi w oczach innych. 
Te kompromisy pozbawiają nas naszych charakterów, powodują, że w efekcie uchodzimy za głupich, bez wymagań. 
Naiwniaków, którym wszystko da się wcisnąć. Stajemy się zgorzkniali i nieszczęśliwi sami z sobą. 
Tracimy poczucie granic tolerancji. W efekcie jest to droga do samounicestwienia.
...............
Pyszna zupka kapuściano pieczarkowa. Rozgrzewająca i cudowna. Fajnie byłoby ziemniaczka do niej, ale „0” ziemniaczków, póki, co.
..............
Dziękuję Wszystkim za życzenia Noworoczne – mam nadzieję, że się spełnią.
Szczęścia w Nowym 2019 Roku dla tych też, którzy dogorywają po szampańskiej zabawie.

Archiwum bloga