Bajka
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe!!! Hi, hi
Ściąganie, pobieranie udostępnianie zdjęć i
treści – możliwe jest tylko za moją/autora/ pisemną zgodą.
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Jak można grać na
cudzych uczuciach?
W Prima Aprilis,
napisała do mnie kobieta, bliska, mi, z którą nie miałam kontaktu przez kilka,
miesięcy.
Zobaczyłam, że pali się
na zielono w skype, więc jej dość obszernie odpisałam, bo z jej wypowiedzi
wynikało, że to ja unikam z nią kontaktu. Pomijam wszystkie inne względy.
Jest młodsza ode mnie o
20 lat. To w moim wieku nie wiele, ale tylko ta różnica wieku obliguje do tego,
żeby zachowywać pewien szacunek choćby dla doświadczenia, jeśli nic innego na
szacunek nie zasługuje.
Pisałam, pisałam,
pisałam - napisałam chyba ze 3 strony papieru formatu A4 i co owa dama? Bez
jednego słowa wygasiła się.
Nie cierpię sytuacji, w
których, ktoś próbuje mną manipulować, wpędzać mnie w jakieś nieuzasadnione
poczucie winy.
Mam dość swoich problemów.
Ta cholerna zima rozstraja
mnie na maxa. Tylko patrzeć jak czymś cisnę w telewizor, bo jak słyszę, że
jutro ma padać a ja dziś tak zmokłam, że strąki grzywki wykuwały mi oczy w czasie
przedzierania się przez śnieżne zaspy na chodnikach a domu ciemno, bo kotara
zasłania okno, żeby ciepło nie uciekało – tylko patrzeć jak oślepnę a tu
jeszcze, ktoś próbuje mnie wpędzić w poczucie winy.
Nie idę zrobić sobie
dobrą i lekką kolację, bo chyba szlag mnie trafi zaraz na miejscu.
Chce ktoś w zęby
dostać, bo mam bojowy nastrój.
Gzik
Jadamy go nawet nie widząc, że jemy właśnie gzik.
To wielkopolska nazwa białego sera wymieszanego ze
śmietaną, solą/ja soli nie używam/ i pieprzem.
Co do tych składników wszyscy są zgodni.
Natomiast inne składniki, takie jak: rzodkiewka
(starta na tarce czy posiekana?) szczypiorek, cebula czy jak u mnie łosoś budzą
gorące dyskusje.
Czy gzik je zawiera czy nie?
Wielu Wielkopolan powołuje się w tych dyskusjach na
to „mama tak robiła”.
Jak wiemy, jest to interesujący argument.
Wszystkim, którzy nie są z Wielkopolski, pozostaje
swoboda wyboru dodatków.
Jego wielkopolska odmiana charakteryzuje się jednak
i tym, że podawany jest z pyrami, czyli ziemniakami, ugotowanymi w mundurkach.
Ja zastosowałam całkiem nowoczesną wersję z
chlebkiem orkiszowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam