środa, 16 maja 2012

Wypłyń z oceanu smutku

Bajsza

Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/  mój blog ze zdjęciami
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
* *
W domu jest zimno dalej jak w psiarni.
W ogrodzie po deszczu mokro. Ptaszkowa przeżyła kolejną noc pod jałowcem.
Muszę dzisiaj zrobić jej jakiś domek, żeby kocisko jej nie dopadło. Teraz na to wpadłam jak pokuśtykałam sama do ogrodu.
Stopa mi spuchła bardzo cała prawa strona i boli, ale myślę, że przejdzie – mam przecież Kalinę koralową w ogrodzie.
Jest przecież na „złamane serce” a i na złamany paluszek też może być.
Oglądałam wczoraj zdjęcia G, lubię tam wchodzić i patrzeć jak maleństwo się rozwija.
Jestem fotografem i wystarczy, że spojrzę na zdjęcie i wiem, kto jest szczęśliwy, kto nieświadomy niczego i kto udaje radość.
Ci, którzy udają. Mam ich zwykle sorry w nosie, bo to ich problem jak kamuflują przed najbliższymi, swoje frustracje.
Patrzyłam na Ciebie, widziałam różne Twoje zdjęcia masz bardzo emocjonalną buzię i smutek mnie ogarnął, bo widzę i wiem, że to, co niby miało dać Ci miłość, jest „Oceanem smutku”. Czemu toniesz w tym oceanie? W życiu zawsze można wszystko zmienić, tylko trzeba robić to umiejętnie, żeby nie wyrządzać bólu tym, którzy są szczerzy wobec nas.
Wtedy mogłeś swoją decyzją zaskoczyć np. G ona Cię kocha i jest szczera wobec Ciebie, tylko może nie zawsze potrafi to powiedzieć. Też jest nieszczęśliwa, też mimo maleństwa, które daje jej pozorny „power” do życia mieli w sobie wszystkie za i przeciw. Powinieneś zbliżyć się do niej sam ona Ciebie potrzebuje a i Tobie to dobrze by zrobiło, bo poczułbyś, że jest ciągle ktoś, kto szczerze i prawdziwie Cię kocha.
Wysyłam Ci moją kalinę, niech i Twój ból ukoi.
Jeśli będziesz potrzebował zawsze możesz porozmawiać ze mną. Przepraszam, że w ten sposób z Tobą rozmawiam, ale niepokoi mnie to, co z Tobą się dzieje. 
Wiem, że tu wchodzisz i czytasz.
Ten różanecznik zakwitł pierwszy raz od czasu jak go posadziłam 8 lat temu.

To świadczy o tym, że i człowiek do wszystkiego też musi dojrzeć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga