środa, 16 maja 2012

Łatanie trawnika

Bajsza

Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/  mój blog ze zdjęciami
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
* *
Zrobiłam dla Ptaszkowej domek taki, żeby nie przemakał, żeby był w miarę ciepły i żeby kot go nie przewrócił i nie dobrał się do mojej ptaszyny.

 Niestety rano ją widziałam, ale jak ustawiłam domek przepadła jak kamfora.
Pogoda jest wredna noga mnie boli, więc postanowiłam, żeby zapomnieć o bólu połatać dziury w trawniku.
Jest to strasznie ciężka robota, bo trzeba najpierw usunąć ten tzw. filc i oczywiście chwasty. Nie mam wertykulatora, ale mam za to małe grabki bardzo ostre specjalnie do tego celu. 
Za jednym zamachem usuwają starą trawę i napowietrzają glebę.
Napęd znaczy biceps i triceps ręki grabiącej są naprawdę na dużych obrotach.
Walcowania nie było, bo mój sąsiad, który jest dostatecznie gruby, żeby robić za walec, ma focha i przestał mi się kłaniać.
Mamuńka, go napuszcza na mnie.
Mam 2 sąsiadów jedni przemili super naprawdę/ci od kota/, dzielą się ze mną roślinkami pożyczają jak coś trzeba – miód na serce.
No i niestety drudzy wyjątkowo nie mili, jak by mogli w łyżce wody by mnie utopili.
Synek 50 letni 140 kg żywej wagi i mamcia siedemdziesiąt kilku letnia.
Szkoda gadać.
Zatem nie walcowałam tylko wysiałam najtańszą za 10 zł kilogram, później deseczką ubiłam i podlałam, mimo, że deszcz wisi w powietrzu.
Cukier spadł mi do 70 przy tej pracy.
Więc mogę sobie pozwolić na coś słodkiego.
Obejrzałam palec po pracy, bo musiałam skarpetki na suche i czyste zmienić. Opuchlizna zeszła, ale jest wewnątrz między palcami krwawy wylew.
Więc może nie złamany tylko skręcony.
Aga wczoraj mi powiedziała "idź do lekarza jak Cię będzie bolał".
He, he z małym palcem u nogi, który nie wiadomo nawet, czy jest złamany.
Tam ludzie bez nóg przychodzą a ja się mam wygłupiać z małym palcem.
Przypomniała mi się ciocia, bo ona podnosiła mały palec od ręki i zaczynała płakać, że tak ją boli, że nie wytrzyma. 
Zabrali ją przez ten palec do szpitala i trzymali na korytarzu przez 4 dni, bo brakowało miejsc, a ona twierdziła, że zawał dostaje i że jej nie szanują, bo na korytarzu trzymają.
To było dokładnie 30 lat wcześniej nim dostała ten zawał, którego, nie przeżyła.
Idę pod kołdrę się zagrzać bo zmarzłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga