Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi 144412
Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści -
jest zabronione – objęte prawem autorskim.
22 kwietnia 2023
❤❤❤
Odchodzę w mrok.
Miałam dzisiaj piękny sen.
W sumie tak niewiele
człowiekowi potrzeba do szczęścia.
Wystarczy spokojnie zasnąć.
Nim usnęłam zjadłam
najlepszy narkotyk – polecam.
Lody Milka - Lody o smaku
orzechów laskowych z kawałkami czekolady.
Ja mam lody.
Nie jakieś konkretne.
Jak widzę rożek i to płynne
zimne słodkie szczęście w nim od razu gęba mi się śmieje.
Te konkretne kupiłam pierwszy raz.
Przypominały mi te, które w Grecji kupił dla wszystkich Tassos.
Pamiętam siedzieliśmy na
kanapie i oglądaliśmy grecką telewizję i zajadaliśmy się podobnymi lodami.
Oczywiście, że cukier mi
skoczył na 300 i co z tego?
Lody były pyszne.
Dzisiaj chętnie zjadłabym
kolejną taką porcję, ale nie mam.
Mam za to inne.
Podzielę je na 2 razy, bo to
duże pudełko.
Jakby nie były smaczne to
wyrzucę.
A sen?
Śniło mi się, że byłam w
Łodzi.
Początkowo widziałam
wszystko z okna kawiarni nad Cepelią – gdzie kiedyś kupiliśmy śliczny sosnowy
stół z 4 krzesłami do kuchni.
Odkryłam to miejsce kilka
lat wcześniej ze Zbyszkiem.
Moim pierwszym chłopakiem.
Zabrał mnie tam właśnie na
lody.
Był z tej kawiarni cudny widok na Plac Niepodległości.
Miałam wtedy 18 może 19 lat.
W śnie byłam tam
sama.
Zbyszek już od kilku lat nie żyje.
Uczyłam jego córkę opowiadała mi o dalszych jego losach. Nie były ciekawe
a szkoda, bo był to zdolny chłopak z niesamowitą fantazją.
Gdybyśmy byli razem skończyłby
na pewno studia, nie matematykę jak chciał jego ojciec, ale może dziennikarstwo.
Rodzice często niby dbając o
naszą przyszłość kierują nas na drogi, którymi nie chcielibyśmy iść i w efekcie
marnują nam życie.
Jego rodzice zaprosili mnie kiedyś
na podwieczorek.
Ojciec powiedział mi,
wprost, że jestem sierotą a on planuje dla syna lepszą przyszłość.
Gdyby wtedy Zbyszek
zareagował może jeszcze jakiś czas byli byśmy parą, ale on bał się ojca.
Postanowiłam się z nim rozstać.
❤❤❤
W śnie akcja trwa współcześnie
– tylko nie jestem chora.
Jest w Łodzi ogromny festyn. Ludzie coś świętują są szczęśliwi, przytulają się.
Obcy ludzie przytulają mnie
i to jest w tym śnie takie niezwykłe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam