czwartek, 6 kwietnia 2023

Odchodzę w mrok kolejny krok

 Bajsza

Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi 144412

Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści - jest zabronione – objęte prawem autorskim.

07 kwietnia 2023

Odchodzę w mrok.

Pierwsza wizyta w Przychodni Onkologicznej Kopernika.

Doktora Wojciecha F właśnie tam poznałam.

Ledwo się telepałam, nogi kompletnie odmówiły mi posłuszeństwa, szczególnie prawa, bo zrobiła mi się przetoka w dole pochwy i ta spuchnięta ciągle ocierała się o nogę uniemożliwiając jej swobodne poruszanie. Usiadłam w gabinecie, doktor wysłuchał o moich dolegliwościach, które z każdym dniem rosły jak drożdże.

Słuchał cierpliwie. Spytał czy może zbadać mnie ręką. Stanowczo odmówiłam tłumacząc, dlaczego.

Nie przekonywał mnie obejrzał tylko nie dotykając.

 Zaordynował mi tomografię komputerową i rezonans magnetyczny.

Powiedział też, że pewnie konieczna będzie stomia i wspomaganie leczenia radioterapią. 

Tu odetchnęłam mówiąc, że dobrze, że radioterapia, bo chemioterapia bardzo wyniszcza organizm. 

On na to chemioterapia w tym przypadku byłaby nieskuteczna

Zatkało mnie. Nie wiele o raku wiedziałam o stomii jeszcze mniej, więc milczałam ciągle wierząc, że to jest jakaś pomyłka. 

Proszę czekać na telefon od pani …ordynator.

Znowu mnie zatkało a to moja głuchota połknęła to „ko”. Co za szpital pomyślałam sama ordynator powiadamia.

LlTOŚCI!!! „głuchemu zawsze wiatr w oczy”. 

Byłam kompletnie skołowana. Co ja tu do cholery robię? Kilka dni temu miałam tylko biegające nogi w łóżku – a teraz rak? 

To jakaś koszmarna farsa - sen, z którego trzeba się obudzić.

Zachciało się Adze mnie leczyć i teraz mam raka? 

Dla mojego dziecka zrobiłabym wszystko, ale rak to już lekka przesada.

No ok może ją przed czymś uchronię. Biorę tego RAKA na pierś a co mi tam? „Nie takie rzeczy, żeśmy ze szwagrem po pijaku robili”. 

Dopiero po kilku dniach zrozumiałam, że mam iść na badania. To wszystko nie jest snem. Nogi ciągle mnie bolą i pupa coraz bardziej. Jakiś obłęd. W tym wszystkim normalnie szokował mnie mój sąsiad z góry – ojciec Agi. On wszystko wiedział, woził mnie do przychodni. Dobre serce? Dla mnie teraz po 23 latach – niepojęte.

Nie chciałam, aby Aga mu mówiła a ta wszystko wypaplała i teraz przeżywam kolejny szok nie wiedząc skąd ta kurtuazja? To musi byś sen zaraz zakwitną łąki a ja będę fruwała w białej koszulinie nad nimi jak gdyby nigdy nic. Jak zawsze, gdy miałam te sny Ikarowe. Wracaliśmy do domu jego amerykańskim Fordem. 

Skąd u mnie rak pytam go mam niespełna 74 lata?

Odpowiedź była powalająca „i młodsi ludzie umierają” To fakt - pocieszył mnie.

Teraz leżę na lewym boku, oparta na łokciu i piszę na dodatkowej klawiaturze, bo siedzieć nie mogę.

Od 23 grudnia minęło sporo czasu.

Kilku lekarzy tam zaglądało, kilku kiwało głowami – żaden nie wymyślił niczego by choćby zniwelować ból. Na to bolenie w pupie do dzisiaj nikt mi nie pomógł.

No nie są tabletki przeciwbólowe, które biorę, gdy zęby od zaciskania kładą się spać na języku.

Te zęby, które zostały bo w tym i ubiegłym, roku wypadło mi 8.

Właśnie wzięłam kolejną tabletkę. 

Przez 72 lata nie brałam żadnych przeciwbólowych leków a teraz praktycznie co 7 godzin z małymi przerwami, gdy zaciskam zęby

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga