niedziela, 9 kwietnia 2023

Parafina i lewatywa po operacji.

 Bajsza

Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi 144412

Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści - jest zabronione – objęte prawem autorskim.

09 kwietnia 2023

Odchodzę w mrok.

             Spałam półtorej godziny, budzi mnie ból – jestem rozogniona.

Nie pamiętam czy wzięłam tabletkę.

Zrobiłam gorącą wodę z cytryną.

Wczoraj zjadłam rosołek z papierka i pół Almette z ziołami i małą pomarańczę, pół filiżanki kawy. To wszystko.

Takie dreszcze, od czego.

 Musiałam zmienić stomię praktycznie w półmroku.

W dzień najwyżej poprawię.

Już się tak nie trzęsłam jak za pierwszym razem.

Jest ok. to nie takie straszne.

Tyle, że traci się po tym apetyt.

I tak powinnam schudnąć jeszcze z 8 kilo nawet 10 kg nogi będą miały mniej do dźwigania.

Dzisiaj o dziwo mnie nie bolą na razie.  

Zawsze przed Świętami z 20 osób przysłało mi życzenia.

Teraz tylko 5 i w tym 1 Wesołych Świąt.

Wesołe to one nie będą.

W nowym garnku gotuję świąteczny obiad, ziemniaczki i jeszcze przedoperacyjny upieczony kurczak.

Był zamrożony i się ziemniaczki w sosiku duszą.

Niestety tylko moje powonienie chciało jeść.

Przypomniała mi się zeszła niedziela w szpitalu.

Stomia 3 dzień się nie wypełniała. Pielęgniarka stomijna miała wolne.

Ja miałam według lekarskiego planu w poniedziałek iść do domu trzeba było na gwałt mnie metodami pielęgniarskimi „uzdatnić ’’. Przyszła do mnie 1 pielęgniarka i mówi „dam pani syrop na pobudzenie jelit’’- ale ja syropów nie mogę, bo mam cukrzycę.

Przyniosła kieliszek z przezroczystym białym gęstym płynem.

Co to jest pytam? „Parafina zalecenie p. doktor’’ - żadna doktor nie była w niedzielę - nie było obchodu.

„Jeszcze pani nie wypiła a już pyta’’. Parafina kojarzyła mi się ze świeczkami. Zaczęłam szukać, po co się ją daje i  przeciwwskazania.

Ma wywołać roztrój żołądka przy zaparciach, nie wskazana dla chorych na cukrzycę.

4 dni po operacji, gdy rany są świeże one serwują mi taki lek.

Nie przyznałam się, co z nią zrobiłam.

W 3 godz później przyszły 2 z wózkiem inwalidzkim i zabrały mnie do sali zabiegowej.

Trzecia miętoliła w ręku przezroczystą plastikową rurkę. Co to będzie pytam?

„lewatywa’’.

Kto ją zlecił? „p. doktor’’ Jak się nazywa? Zaczęły się dziwnie kręcić, po czym bez zabiegu odwiozły mnie do łóżka.

To była kolejna akcja na mojej schorowanej osobie. Jak tu mieć apetyt przy takich wspomnieniach?                                      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga