Bajka
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe!!! Hi, hi
Ściąganie, pobieranie udostępnianie zdjęć i
treści – możliwe jest tylko za moją/autora/ pisemną zgodą.
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Oj
Anulka, to jest dopiero ogrodniczka, ja przy niej - jestem ignorantem ogrodowym.
Na
pociechę dobre śniadanko zjem.
Tak
czy inaczej uczę się przez całe życie i to jest piękne.
Nie masz pojęcia jak
cieszą mnie takie, różne małe odkrycia.
Wiele
razy kupowałam funkie i niestety miałam pecha, ciągle coś się z nimi działo a
tak mi się one podobały u innych w ogrodzie.
Wczoraj
fotografując odkryłam 2 bardzo dorodne jedną mniejszą 2 kolorową/rośnie prawie
tuż przy aronii – sama bym tak blisko jej tam nie posadziła/,
2 większą jasno zieloną.
To
jest wielkie szczęście, jak się odkrywa roślinki, które jakby same przyszły do
ogródka i nie wiem, co to jest i skąd się wzięło.
Oj…,
od razu chwasty.
Wszystkie
chwasty są użyteczne i zdrowotne nawet perz a kupidynek jak cudnie wygląda
między leśnymi poziomkami.
Mam
też ogrodowe poziomki, ale te leśne mają zupełnie inny aromat i smak.
Ja w
tym roku odkryłam kilka, roślin, których wcześniej nie miałam.
Nie wiem,
co to?
Pomijam
niezapominajki w 2 kolorach, bo je wysiewałam i to normalne, że się przyjęły,
ale też są inne roślinki.
Tego
mam multum i nie wiem co to?
Np.
Jaskółcze ziele. Początkowo myślałam, że to są orliki, bo mają podobne listki.
Są też
3 może 4 inne inne, których nie zidentyfikowałam i czekam aż zakwitną.
A to
moja okrągła jak rzodkiewki - marchewka. Wysiana w zeszłym roku urosła w części
leśnej ogrodu między leśnymi poziomkami.
Intryguje
mnie też inna sprawa.
Mam długą grządkę truskawek. Sadziłam je pospiesznie i
tylko przekopałam kawałek trawnika.
Teraz dopiero od 3 lata nawożę obornikiem
wokół krzaczków, ale nie za wiele. Część tej 5 metrowej grządki ma ziemię taką
jakby gliniastą i szybko wysychającą – krzaczki tam są małe a i chwastów nie za
wiele wyrasta. 2 część to ziemia wilgotna podejrzewam, że kwaśna, bo porasta
mchem i tam nie tylko krzaczki truskawek, ale i chwasty rosną ogromne. Nie wiem,
co to jest i czemu tak ta część grządki wygląda. To jest tak jak tam by była
jakaś magiczna siła.
Acha kupiłam
jeszcze boczniaka cytrynowego. Mój były ściął jedną jabłoń, bo były 2 takie
same bardzo późne. Namówiłam go by nie ściął całego drzewa i teraz spróbuję na
tym pniu posadzić boczniaka ciekawe czy się uda wyhodować na niej grzyby.
Nie ma jak pyszny
obiadek na niepogodę.
Przepyszna kapustka
surówkowa, noga kurczaka, ziemniaczki, koperek i jedyna luksusowa rzecz –
peruwiańska bardzo długa fasola.
+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam