sobota, 11 maja 2013

Kto wie co to za roślinka?

Bajka
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
Ściąganie, pobieranie udostępnianie zdjęć i treści – możliwe jest tylko za moją/autora/ pisemną zgodą.
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°°*”˜
Oj Anulka, to jest dopiero ogrodniczka, ja przy niej - jestem ignorantem ogrodowym.
Na pociechę dobre śniadanko zjem.
Tak czy inaczej uczę się przez całe życie i to jest piękne. 
Nie masz pojęcia jak cieszą mnie takie, różne małe odkrycia.
Wiele razy kupowałam funkie i niestety miałam pecha, ciągle coś się z nimi działo a tak mi się one podobały u innych w ogrodzie.
Wczoraj fotografując odkryłam 2 bardzo dorodne jedną mniejszą 2 kolorową/rośnie prawie tuż przy aronii – sama bym tak blisko jej tam nie posadziła/,
 2 większą jasno zieloną.
 To jest wielkie szczęście, jak się odkrywa roślinki, które jakby same przyszły do ogródka i nie wiem, co to jest i skąd się wzięło.
 Oj…, od razu chwasty.
Wszystkie chwasty są użyteczne i zdrowotne nawet perz a kupidynek jak cudnie wygląda między leśnymi poziomkami.
 Mam też ogrodowe poziomki, ale te leśne mają zupełnie inny aromat i smak.
Ja w tym roku odkryłam kilka, roślin, których wcześniej nie miałam.
Nie wiem, co to?
Pomijam niezapominajki w 2 kolorach, bo je wysiewałam i to normalne, że się przyjęły, ale też są inne roślinki.
Tego mam multum i nie wiem co to?

Np. Jaskółcze ziele. Początkowo myślałam, że to są orliki, bo mają podobne listki.
 Są też 3 może 4 inne inne, których nie zidentyfikowałam i czekam aż zakwitną. 
 
A to moja okrągła jak rzodkiewki - marchewka. Wysiana w zeszłym roku urosła w części leśnej ogrodu między leśnymi poziomkami.
Intryguje mnie też inna sprawa. 
Mam długą grządkę truskawek. Sadziłam je pospiesznie i tylko przekopałam kawałek trawnika. 
Teraz dopiero od 3 lata nawożę obornikiem wokół krzaczków, ale nie za wiele. Część tej 5 metrowej grządki ma ziemię taką jakby gliniastą i szybko wysychającą – krzaczki tam są małe a i chwastów nie za wiele wyrasta. 2 część to ziemia wilgotna podejrzewam, że kwaśna, bo porasta mchem i tam nie tylko krzaczki truskawek, ale i chwasty rosną ogromne. Nie wiem, co to jest i czemu tak ta część grządki wygląda. To jest tak jak tam by była jakaś magiczna siła.
Acha kupiłam jeszcze boczniaka cytrynowego. Mój były ściął jedną jabłoń, bo były 2 takie same bardzo późne. Namówiłam go by nie ściął całego drzewa i teraz spróbuję na tym pniu posadzić boczniaka ciekawe czy się uda wyhodować na niej grzyby.

Nie ma jak pyszny obiadek na niepogodę.
Przepyszna kapustka surówkowa, noga kurczaka, ziemniaczki, koperek i jedyna luksusowa rzecz – peruwiańska bardzo długa fasola.
+
Kompocik z trawą cytrynową – śliwką, limonką i 3 gronkami winogrona. 
 Kolacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga