Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi Materiał chroniony prawem autorskim -
wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie za zgodą autora
„non omnis moriar”- Horacy
~~~~~~~~~~~~~~
7 lipca 2020 r
❤❤❤
Tak sobie myślę, że to ogromne szczęście od
jakiegoś nieznanego boga, że wyszłam za mąż w wieku 19 lat mając kompletnie
blade pojęcie o mężczyznach i ich oczekiwaniach względem kobiet i takich
młodych jak ja wówczas dziewczyn.
Gdybym miała więcej wiedzy i rozumu w tym temacie
i w tamtym czasie, to chyba nigdy za mąż bym nie wyszła i niestety nie miałabym
mojej kochanej córeczki.
To jedyny plus tego mezaliansu, bo reszta była
totalną porażką.
❤❤❤
Dzwonił do mnie już nie wiem, który raz kolega i zaprasza
mnie konsekwentnie do siebie.
Wymiguję się, tłumacząc się ŚwirusemzKoronką, lub
wyborami, ciągle czymś, ale jak długo mogę lawirować, żeby się w końcu nie
obraził.
❤❤❤
Kiedyś bardzo mi pomógł zdobyć lek dla mojej
uczennicy Moniki, która wpadła pod samochód i w Polsce jedyny lek ratujący jej
życie był wówczas niedostępny.
Ściągnął go w ciągu kilku godzin z zagranicy.
Pomagał mi zresztą w wielu innych sprawach.
Był takim dobrym duchem w moim życiu, wówczas prawdziwym
przyjacielem.
Piszę wówczas, bo później nasze drogi się
rozeszły i to była moja decyzja.
Nigdy jej nie żałowałam, ale dobre relacje zawsze
warto utrzymywać takie jest moje zdanie.
❤❤❤
A to link, dla innego mojego znajomego a
właściwie męża mojej kuzynki, który skoczył na mnie za to, że twierdzę, iż nie
mam zaufania do lekarzy i do tego mam podstawy by tak twierdzić; https://www.medonet.pl/zdrowie,mozg-amelii-uszkodzono-podczas-zabiegu--dziewczynka-jest-w-stanie-wegetatywnym--rodzice-oskarzyli-lekarzy-o-blad-medyczny,artykul,22909314.html
Nic w tym względzie się nie zmieniło, mam swoje
zdanie i mam prawo je mieć a bardzo liczne przykłady, jak chociażby ten tylko
utwierdzają mnie w przekonaniu, że lepiej trzymać się od nich z daleka a jeśli
już, to swoje wizyty ograniczać do odbierania recept na sprawdzone leki.
Nie
chciałam go przekonywać, że jest w błędzie, tym bardziej, że ma w sercu jakieś
urządzenie pobudzające jego akcję w razie awarii.
Miał szczęście dotąd, że mu niczego nie
spierniczyli, ale to nie znaczy, że tak będzie zawsze.
Widać jeszcze nie była jego pora, nie chciałam
jednak przyczyniać się do tego, by tę porę przyspieszyć, więc dyskusję na ten
temat moich opinii o lekarzach odpuściłam.
Jemu zaś przesyłam,
i niech Ci równo pika mój drogi jak najdłużej, bo
wiadomo wszystko ma swój termin przydatności.
Nie bardzo wiadomo, kiedy on się skończy.
❤❤❤
Sama ostatnio jestem przez to siedzenie w domu w
nie najlepszej kondycji i droga powrotna na rowerku do domu, była męcząca, bo
ciśnienie mi skoczyło, nie wiem czy nie z jego powodu, ale jakoś dokolebałam
się, „nikt nie zna ścieżek gwiazd…..”
❤❤❤
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam