wtorek, 21 lipca 2020

Drugi dzień głodówki.

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie za zgodą autora
„non omnis moriar”- Horacy
~~~~~~~~~~~~~~
21 lipca 2020 r
             ❤             
Drugi dzień głodówki.
Cukier rano 131 mg/dl
Ciśnienie rano 115/72/66
Wczoraj wieczorem ok. 21.30 dopadł mnie głód,
Zjadłam pół jabłka i 8 wiśni.
Muszę póki, co jeść śniadania, żeby mieć siłę przetrwać resztę dnia.
Zatem na śniadanie planuję 1 jajko na miękko i sałatkę z 4 pomidorków cherry + 1 średniego ogórka małosolnego. Ta kanapeczka z masłem, to stare zdjęcie. 
Dzisiaj nie było żadnego pieczywa a tym bardziej masła.
Na resztę dnia mam 15 wiśni i ½ jabłka.
Jestem pod wrażeniem wyników.
Szczególnie cukru, ale i ciśnienia. 
Cukier wczoraj rano miałam 145 mg/dl dzisiaj 131 mg/dl.
Zastanawiam się czy brać insulinę, poczekam 2 godziny po jedzeniu i sprawdzę.
Cukier o 13.20 – 206 mg/dl biorę Lantus 9 j.m
Ciśnienie o 13.22 = 127/72/81
 Czuję się dobrze, może jeszcze nie mam energii do pokonywania gór, ale nie czuję się osłabiona.
Marzy mi się kawka, ale poczekam jeszcze ze 2 godziny.
Piję wodę przegotowaną z wit C 1500 lewoskrętną – porcję, czyli tabletkę dzielę na 4 i wypijam ze sporą szklanką wody
No teraz mogę 
sobie pozwolić również na ¼ szklanki kawusi. 
Ten serwis do kawy ma ok. 80 lat i jest jedną z nielicznych pamiątek po moim tacie. Dawniej stał tylko w galeryjce za szkłem, ale od pewnego czasu zaczęłam go używać. 
To cudowne mieć świadomość, że kiedyś wiele lat temu mój tato trzymał go w rękach, tym bardziej, że umarł jak miałam pół roku i nie pamiętam go zupełnie - czuję jednak ślad jego dotyku. 
Wieczorem dopiszę tu jeszcze moje obserwacje a teraz idę do ogrodu powojować z chwastami. 
O rany wyrwałam jeden pojemnik chwastów i jestem mokrusieńka. 
Przyszłam skończyć kawkę. 
Jednak jeść mi się wcale nie chce. 
Dziwne nic 
nie jadłam a cukier mi skoczył po wysiłku z 206 do 211 mg/dl i wzięłam 9 j.m insuliny długodziałającej Lantus o 13,22, a teraz jest 15. 27.
Ciekawe jakie mam ciśnienie? 
122/73/81 spadło mi mimo wysiłku. 
Schudłam od wczoraj prawie 1 kg.
Jednak był taki moment w ogrodzie, że stawy biodrowe zaczęły mnie tak boleć, że myślałam iż mi zwyczajnie zablokowały.
 
Cholernie boję się kleszczy.
Wezmę prysznic to dobrze mi zrobi, cudownie jest po pracy wykąpać się i po perfumować dobrymi perfumami. 
Hi, hi jestem snobką - nagradzam sama siebie. 
Mam problem, nie mogę oglądać jedzenia, ani żadnych knajp z kolorowymi przekąskami. 
Widzę, że będzie to trudniejsze niż rzucenie palenia
22.00 cukier 190 mg/dl, przez te wiśnie.
Ciśnienie 123/64/69. Tu jest super dzisiaj bez tabletek.
Dobranocka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga