środa, 29 lipca 2020

Dziewiąty dzień diety

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie za zgodą autora
„non omnis moriar”- Horacy
~~~~~~~~~~~~~~
29 lipca 2020 r
               ❤             
Dziewiąty dzień diety.
Zmieniłam głodówkę na dietę - troszkę zmieniłam, ze względów zdrowotnych reguły odchudzania.
W głodówce jadłam śniadanie a resztę dnia głodowałam, przekąszając jabłuszkiem, lub borówkami czy wiśniami z ogrodu. Teraz będzie inaczej, śniadanie małe lub wcale ew. owoc czy lekka niskokaloryczna sałatka.
Obiad, warzywa i kurczak.
Chodzi o to by w ciągu dnia nie przekraczać 600 max 700 kalorii.
Cukier rano 175 mg/dl - Lantus 9 j.m
Ciśnienie rano 135/74/62 ¼ tabl. Nebileninu.
 
Tradycyjnie ¼ witaminy C 1500 lewoskr. do popicia + na zmianę magnez i multiwitamina, co 3 dzień cynk, który ponoć zapewnia odporność i nie pozwala mnożyć się wirusom.
Niektórzy już martwili się, że wycofałam się z postanowień.
Jestem uparciuchem, jeśli chodzi o moje postanowienia.
Czasami potrzebuję dobrych rad, czy wsparcia przyjaciół.
Pamiętam jak rzucałam palenie, wierzcie mi, nie było łatwo.
Moi palący koledzy wybierali łatwiejsze metody na rzucenie - rezonans magnetyczny, plastry, czy tabletki, lub gumy.
Ja powiedziałam NIE - tylko silna wola może mi pomóc i serdeczni przyjaciele.
UDAŁO SIĘ, bo kiedyś byłam sportowcem i znałam dobrze zarówno gorycz porażki jak i radość zwycięstwa.
Obie te sytuacje zawsze mnie mobilizowały, gdy przegrałam mówiłam sobie JESZCZE WAM POKARZĘ następnym razem wygram i robiłam wszystko, by tak się stało.
Gdy wygrywałam zawsze miałam świadomość, że jak kolejny raz chcę wygrać muszę włożyć 150% wysiłku, bo inni nie będą próżnowali.
Póki czułam power nie wycofywałam się z podejmowania nowych wyzwań.
Póki tli się w nas życie możemy wszystko.
“Dopóki żyjemy, na nic nie jest za późno.
Nie jest za późno na radość, nadzieję, miłość, bez względu na to, ile ma się lat, i bez względu na to, co się zdarzyło niegdyś” - Katarzyna Grochola
It's not too late. As long as we live there is always time. Our time.... Appropriate.... ldealny.... For love, luckily, for dreams.- Angel for rent
 „Nie jest za późno, zmeń swoje życie” - bajsza
Kapusta włoska, niskokaloryczna, pełna witamin, najbardziej lekkostrawna spośród wszystkich kapustnych.
Smakiem i wartością odżywczą przewyższa kapustę białą.
Zawiera magnez, wapń ( w 100 g -77 mg), sód, potas, mangan, fosfor, karoten, witaminy: E, B1, B2, B6, kwas nikotynowy.
Najwięcej też zawiera siarki, która korzystnie wpływa na wygląd i kondycję włosów oraz paznokci - wzmacnia je, zapobiega ich łamliwości i kruchości.
¼ główki kapusty włoskiej
1 łyżeczka mąki
sól, pieprz
1 łyżka soku z cytryny
Pół łyżeczki masła klarowanego
Pół szklanki białego wytrawnego wina.
Zioła tajskie, Harisa odrobina
Cebulka, ząbek czosnku, ¼ papryki czerwonej.
Wszystko przez moment podsmażamy na masełku klarowanym po 3 minutach podlewamy winem wytrawnym i dusimy do miękkości.
Ciśnienie po rowerze 121/67/72
Cukier po rowerze 129 mg/dl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga