piątek, 24 lipca 2020

Piąty dzień głodówki.

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie za zgodą autora
„non omnis moriar”- Horacy
~~~~~~~~~~~~~~
24 lipca 2020 r
             ❤             
Piąty dzień głodówki.
Cukier rano 134 mg/dl - Lantus 7 j.m

Ciśnienie rano 134/70/66 ¼ tabl. Nebileninu.
Tradycyjnie ¼ witaminy C 1500 lewoskr. do popicia + na zmianę magnez
Było ciężko wieczorem zjadłam bonusa – pół tortilli z pomidorkiem i 4 plasterkami dzikiej kiełbaski.
Wczoraj policzyłam kalorie.
Z tym bonusem było 572 kal w tym tłuszczu
 9%, węglowodanów 100 %, białka 20%.
Okazuje się jednak, że węglowodany są wszędzie np. borówka ma 19, 6% węglowodanów, bób aż 30,12% , jabłko 16,16%.
Nie mówię o pieczywie czy kluskach, ziemniakach itd.
Dlatego właśnie dieta ketogeniczna jest tak ciężka do utrzymania. Próbowałam jej, ale w niej cukrzyk może jeść tylko niektóre warzywa.
Dieta Low Carb bardzo podobna do diety ketogenicznej, do której zachęcał mnie Piotr, w opisach jest obiecująca, ale jak patrzę na te papierowe torebki, zapala mi się czerwone światełko w głowie.
Ceny są powalające.
8 tygodniowa kuracja obecnie kosztuje 1499 zł/promocja/, przy mojej emeryturze nie wchodzi w rachubę.
Do tego nie mam zaufania do jedzenia z różnych proszków, diabli wiedzą co tam w nich jest.
Nie wyobrażam sobie do końca życia, być na takich proszkach, nawet jakby w nich było złoto i brylanty.
Nie jestem całkiem sama, mam pajączka, który czasami zjeżdża na swojej nici nad klawiaturę komputera – milusiński.
Dzisiaj na śniadanie cieniutko 140g. borówek amerykańskich,
                                         140 g bobu bo jeszcze mam,
                                           160 g jabłuszko i ewentualnie
         jajko.
To śniadanie rozkładam na partie.
Nie wszystko na raz, chodzi mi o to by żołądek się kurczył i bym po mniejszej ilości jedzeniam czuła się nasycona.
Wczoraj nie pojechałam rowerkiem, bo pogoda była kiepska.
Ania podesłała mi fajny film,
polecam, więc się nie nudziłam

Bób
Witaminy
……………………
Witamina C - 0,3 mg
Tiamina - 0,097 mg
Ryboflawina - 0,089 mg
Niacyna - 0,711  mg
Kwas pantotenowy - 0,157 mg
Witamina B6  - 0,072 mg
Kwas foliowy -  104 μg
Witamina A - 1 μg
Witamina K - 2,9 μg
Wapń – 36 mg
Żelazo  - 1,50 mg
Magnez - 43 mg
Fosfor - 125 mg
Potas - 268 mg
Sód – 5 mg
Cynk - 1,01 mg

A zapomniałam napisać jakiś matoł obudził mnie o 3, 36 – musiał być chyba nieźle nawalony. 
Przysłał mi smsa.
Już się nawet zastanawiałam czy to nie kostucha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga