poniedziałek, 21 sierpnia 2017

OMAMY

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
21 sierpnia 2017
~~~~~~~  
Pod moją furtką od 2 dni stoi takie piękne autko
Wyszłam na ulicę sprawdzić, czy nie ma gdzieś kartki, że to prezent dla mnie, nawet do skrzynki na listy zajrzałam, czy przypadkiem, ktoś tam nie wrzucił kluczyków i dokumentów. Nie jest nowa na oko wygląda na jakieś 7/8 lat, ma rysę na lewych drzwiach, ale i tak jest piękna i mogłaby, być moim prezentem, np. na pożegnanie.
Toyota Yaris taka cudna dziewczynka grafitowo granatowa.
Jestem kompletnie szurnięta, – czemu ona stoi 2 dzień pod moją furtką?
Życie jest brutalne, niestety zniknęła.
Człowiek sobie wyobraża, że coś będzie doskonałe, angażuje się w to, przymykając oczy na wyraźne objawy spaczenia.
Stara się nie słyszeć gruźliczego Charczącego kaszlu, nie widzieć, drżących z pragnienia dłoni, nie czuć zimna lodu i obojętności spojrzeń, bo myśli, że z tego i tak rozkwitnie cudowny kwiat, który choć na chwilę da mu poczucie, niezwykłości, może nawet miłości – tej pierwszej od tak dawna oczekiwanej.
Od zawsze wytęsknionej. 
Ona jest jak poezja, jak te niezapominajki, niewinna nieskażona podłością, wyrafinowaniem i obłudą.
 
Pragnie wierzyć, że przez te lata poświęceń zasłużył sobie na nią, na czułość dłoni, spojrzenia przez mgły zroszonych szkieł rozpaczy, które przecież towarzyszyły mu zawsze.
WIERZY,
że ona mimo wszystko istnieje i obejmie go silnym ramieniem, gdy straci już siły by zachować wytrwałość wiary.
OMAMY –
niestety omamy – to nie miłość roztacza obłok sennych wzruszeń, to nie uczucia – tylko zwierzęca a może raczej potworna żądza, która plugawi wszystko, czego się dotknie.
Trzeba pozamiatać tę izbę, otworzyć na oścież okna i drzwi, póki, jeszcze jest lato, by wywietrzyć stęchliznę i pozbyć się podłości, która ją otacza.
Może lepiej niech nie zostanie NIC niż paplać się w tym……
Tak będzie lepiej.
Nie chodzi o to, by nie wierzyć, ale chodzi o to by oczyścić atmosferę wokół siebie. Może wtedy naiwnością serca znów uda się UWIERZYĆ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga