środa, 7 listopada 2012

Na czerwono...

BAJSZA
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
* * * * *
Krupnik na czerwono z pulpetami o egzotycznej nucie z wyspy Saga
/mój pomysł/. 
 Saga
najmniejsza prefektura na Kiusiu, jest położona w północno-zachodniej części wyspy, granicząc z morzem Genkai (jap.Genkai-nada) i cieśniną Tsushima (jap.Tsushima Kaikyō) na północy oraz morzem Ariake (jap. Ariake-kai) na południu. Saga, znajdująca się blisko kontynentu azjatyckiego, odgrywała istotną rolę w handlu i kulturze w historii Japonii. Prefekturę cechują rozległe obszary wiejskie skupione wokół dwóch największych miast: Saga i Karatsu.
Krupnik;
Warzywa,
1 marchew, sporo selera,
pół cebuli, koperek sporo,
pietruszka naciowa - nać
mięsko /noga z kurczaka/
ziarnka smaku
bulion wołowy
majeranek
kasza gryczana jasna/2 torebki na 3 litrowy garnek/
zamiast ziemniaczków cukinia pokrojona w kostkę/bez skóry i pestek/
1 czuszka świeża
średnio ostra posiekana drobno oczywiście bez nasion.
Mały przecier pomidorowy
Pulpety
¼ kg mielonej wołowiny + ugotowana w zupie nóżka z kurczaka pocięta drobno.
Zamiast bułki tartej sporo ok 4 łyżek wiórków kokosowych.
1 czuszka świeża średnio ostra drobno posiekana.
2 łyżki koperku posiekanego drobno.
1 jajko
łyżka żurawin suszonych drobno pokrojonych
2 łyżki masełka
pieprz – grubo tłuczony
Wykonanie
Krupnik gotujemy jak normalny/wszystkie warzywa starte na grubej tarce/ na sam koniec dodajemy przecier i koperek.
Pulpety; mieszamy składniki formujemy pulpety i gotujemy na parze.
Jak są ugotowane przekładamy na patelnię z masłem i moment podsmażamy, by miały złoty kolor.
Wkładamy do miseczek i zalewamy zupką.
Tniemy jeszcze odrobinę świeżego koperku, ale troszkę, by nie zdominował smaku.
Pyszne danie jednogarnkowe.
Syte i mające oryginalny smak – jeszcze czuję tę egzotyczną nutkę i rozgrzewającą ostrość pulpecików.
Świetne na chłody - można by spróbować do pulpetów zetrzeć odrobinę świeżego imbiru, ale nie miałam – działa też rozgrzewająco.
Gdybym miała kogoś poczęstować tym zupełnie innym o niepowtarzalnym smaku krupnikiem to zapewne kilka osób z mojego otoczenia znalazłoby się.
Wbrew pozorom smakoszy krupniku nie brakuje.
Zatem polecam!!! 

* * * * *
Śniadanie dla wychłodzonych
/mój prywatny przepis, którego nigdzie nie znajdziecie/
1 jajko
7 łyżek czubatych maki pszennej,
Ćwierć szklanki wody.
Widelcem wyrabiamy gęste ciasto.
Dodajemy pół łyżeczki/Naturalnej przyprawy pikantnej do kurczaka Knorra/- dobrze wymieszać
1 jabłko twarde,
Paprykę – ćwiartkę słodkiej i ćwiartkę czuszki,
Koperek łyżkę stołową/świeży/
Łyżeczkę suszonej żurawiny.
Te kolejne składniki bardzo drobno siekamy w kwadraciki i dodajemy do ciasta.
Na wrzątek łyżką kładziemy kluski 3 minuty gotujemy.
Na patelni na oleju smażymy kilka chipsów krewetkowych.
Durszlakiem wyjmujemy kluski na blachę, posmarowaną masłem.
Kruszymy chipsy krewetkowe i posypujemy jeszcze odrobiną tej samej przyprawy Knorra
Zapiekamy w piecyku.
Szczypiorek do dekoracji zawiązany w pęczek J
Jak ktoś ma mało czasu może tylko ugotować posypać chipsami i przyprawą i położyć odrobinę masła na wierzch.
Śniadanie jest przepyszne sycące i rozgrzewające.
Polecam!!!

5 komentarzy:

  1. Dziś spróbuję ugotować. Twój ulubiony doktor;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj... witam Krzysiu jak mnie tu znalazłeś. Spróbuj polecam i serdecznie Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Smak wyjątkowy - dzięki za przepis

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo proszę i smacznego życzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kluseczki. Pozdrawiam KR

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga