poniedziałek, 20 listopada 2017

W Warszawie

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści - jest zabronione – objęte prawem autorskim.
~~~~~~~
20  listopada 2017
~~~~~~~
Już w Warszawie, najpierw pociąg spóźnił się 75 min, później dostałam smsa, że termin wylotu zmienia się o tydzień – to już 3 raz.
Powinnam zrezygnować z tego lotu w tym roku, tak to czuję.
Kolega przygotował pyszny obiad niestety mam cały czas wysoki cukier do tego znów mam kłopot z oczami.
Są czerwone i bolą mnie. Mam tu jednak najlepsze leki, więc żyję nadzieją, że to wkrótce minie.
Jest 23.00 oglądam Kuchnie+ - uwielbiam ten program.
Mój kolega już poszedł spać. Ja wyspałam się wcześniej padłam o 17 tej i spałam do 22.00.
Teraz poratowałam się 2 kawką i znowu jestem na chodzie, co prawda już w piżamie, ale bardzo przyzwoitej.
Jutro więcej wrażeń.
Dzwonił Tymon komputerem, ale miałam Tymonku wyłączony komputer. Napisałam do Ciebie na FB.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga