sobota, 11 listopada 2017

SEN...

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
11 listopada 2017
~~~~~~~~~~~~~
Miałam super sen.
Zastanawiam się, dlaczego tylko w snach świat jest taki cudny a ludzie są tacy wrażliwi.
Dlaczego w snach potrafią to, czego nie potrafią w życiu.
Kiedyś napisałam wiersz o tym.
Melancholia
Ta odrobina melancholii,
która budzi ciepło naszych serc,
która uczy je czekać na te
ledwie wyczuwalne dreszcze niepewności,
przesyconej tajemnicą,

jest jak śpiew pierwszego ptaka o świcie.
Porusza krople rosy w źdźbłach traw,
budzi w nich światło, może nawet życie.

Ta odrobina melancholii,
jeśli jest częścią Twoich przeżyć,
- wybierz dla mnie te najpiękniejsze,
te których jeszcze nie znałam,
te o których tylko marzyłam nieśmiało.

A że jestem trochę jak
mgła i wiatr w szuwarach

- dziś tu, jutro tam,
obejmij mnie mocno,
gdy się zatrzymam,
na tę jedną chwilę melancholii przy Tobie.

Mów do mnie niech zachwycą mnie Twoje
słowa,
Twoje oczy i czułe dłonie.

Mów do mnie każdą cząstką Twej
melancholijnej duszy,
Niech się w nią otulę,
niech nią przesiąknę,

nim rozproszę się gdzieś po polach,

nim odlecę pod skrzydłami samotnego orła
na niedostępną grań
własnej melancholii.
~~~~~~~~~~~~~
Sny bywają takie szczere, nikt nawet nie śmie zarzucić im fałszu.
Pomyśl w życiu tak nie jest, ciągle masz wątpliwości, czy to, co się dzieje jest SZCZERE, czy może obliczone na JAKIŚ wykalkulowany efekt.
Skoro miewasz takie wątpliwości, znaczy, że sam kombinujesz, kalkulujesz, robisz rachunki zysków i strat i nie potrafisz się nawet odtworzyć na SZCZEROŚĆ.

Skoro masz wątpliwości znaczy sam nie jesteś szczery.

Znaczy Twoje serce jest puste, nie w połowie jak ta przysłowiowa szklanka, lecz puste całkowicie.
Nie ma w nim nawet prawdziwych pragnień, tylko pozostały te niedokończone rachunki….
Tyle włożyłem a tyle miałem dostać.
Cholera ile dostałem, czy mi się to w ogóle opłacało?
Nie!!! Bilans zysków i strat jest kiepski.
Nie umiem dobrze kalkulować, za dużo inwestuję, za mało się zwraca.
Komercyjny świat naszych uczuć?
Czy ludzie są szczerzy tylko, gdy przeżywają pierwsze zauroczenie, wtedy, gdy tylko chłoną doznania i zachwycają się nimi skrycie.

Tylko wtedy naprawdę czują?
Jak można pogrążyć się w uczuciu czy choćby seksie, jak, na co dzień patrzy się na świat z punktu widzenia komercji.
Ktoś powie.
Ja kocham i czuję to całym swoim jestestwem i nie wyobrażam sobie życia obok innego partnera.

Czy ktoś tak kocha?
Czy to tylko dawno przebrzmiałe literackie brednie?
Romeo i Julia.
Miłość do grobowej deski.
Inny powie, na co komu MIŁOŚĆ?
Masz forsę to sobie ją kupisz i nie tylko ją, skórę, furę i komórę najnowszej generacji.
~~~~~~~~~~~~~
…..Miałam sen, szłam przez jesienny park, 

czułam, że jesteś, obok, że zachwycasz się mną taką, jaką jestem.

Było tak cicho, że słychać było tylko szelest opadających liści, 
było bezpiecznie w środku lasu, bo czułam Twój oddech za plecami i Twój uśmiech, który rozświetlał Ci oczy.
Byłam pewna, że pragniesz być ze mną na każdym jesiennym spacerze, bez względu na bilans zysków i strat.
Byłam pewna, 
że przez wszystkie jesienie, będziesz zachwycał się tym, co tli się we mnie i co dodaje Ci chęć na długie spacery, bo wiesz, że bez nich, nie byłoby ani Ciebie ani mnie i nie czułbyś tego jesiennego szelestu liści pod stopami.
A tego, co Cię w tej chwili ogarnia nie mógłbyś kupić przecież za żadne pieniądze.
Miałam sen….

4 komentarze:

  1. pięknie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo sen to nasze marzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że choć marzenia nam zostają - chyba dlatego tak lubię spać w moich snach wszystko jest takie cudne. Miłej nocki i cudnych snów życzę.

      Usuń

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga