˜”*°•◕☆❤Top right is the Translate you can read in any language.❤☆◕•°*”˜
Bajubaj
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°•◕❤Znalazłam swój pamiętnik z 1988 r❤◕•°*”˜
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Straszą nas świńską
grypą a ja takie ambitne plany miałam - codziennych spacerów.
Teraz zastanawiam się
czy nie lepiej poczekać z tymi planami aż się troszkę choćby ta grypa
ustatkuje.
Brakuje mi aktywności
zimą.
Chodzę pieszo do sklepu
po pieczywo to jest postęp, bo dotąd zawsze jeździłam samochodem.
Latem uwielbiam jeździć
rowerem, jednak zimą, gdy w moich mieszkaniach jest tak zimno, prawdziwym
heroizmem jest umycie się.
Nie mówię o kąpielach,
bo te niestety wymagają specjalnego przygotowania łazienki, co zajmuje kilka
godzin i powoduje spore dodatkowe koszty.
Trzeba przynajmniej
przez godzinę podgrzewać ostro łazienkę i po godzinie temperatura wzrasta o 2/3
stopnie, co pozwala na szybką ewakuację do wanny przy temperaturze około 8/10
stopni.
Oczywiście woda stygnie
w zastraszającym tempie.
Wilgoć w całym pokoju
robi się ogromna i po krótkiej kąpieli trzeba dalej grzać, aby zmniejszyć
wilgoć, bo i tak jest już grzyb w ścianach.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Zawsze byłam zmarzlakiem
i źle znosiłam zimno.
Nigdy nie sądziłam, że
przyjdzie mi żyć zimą w tak niskich temperaturach.
Od 1999 roku mieszkam tu,
czyli 14 zimę i jakoś jeszcze dycham, mimo, że w mieszkaniach jest bardzo zimno.
Człowiek sam nie wie,
do jakich wyrzeczeń jest w stanie się dostosować w razie konieczności.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Czasami sobie tak
marzę, że jedną zimę będę mieszkała jeszcze w swoim życiu w takich
temperaturach, że będę mogła chodzić zimą w jedwabnym szlafroku a nie w 3
polarowych dresach założonych jeden na drugi.
Hi, hi i to chyba
będzie w piekle.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
3 lata temu rzuciłam
palenie, wcześniej nawet nie myślałam, że kiedykolwiek będzie to możliwe.
Teraz sobie myślę, że
powinnam schudnąć z 10 kilogramów, co może nie poprawiłoby mojej urody, bo
wiadomo, że w moim wieku odrobina tłuszczyku poprawia konsystencję skóry.
Jednak przy cukrzycy
lepiej mieć niedowagę niż jakąkolwiek nadwagę.
Zjadłam śniadanko, 2
cieniutkie kanapeczki, ze smalczykiem własnej produkcji, pieprzem kolorowym
grubo tłuczonym i 1 ząbkiem czosnku profilaktycznie.
Wybadałam, że czosnek
posmarowany na smalcu i jeszcze cieniutko na wierzchu posmarowany smalcem
lepiej się je nie czuje się tego pieczenia, reakcja eterycznych substancji
zaczyna się dopiero w przewodzie pokarmowym.
Ja wiem, że są
przeciwnicy jedzenia czosnku, jednak każdy wie, że jest to najmniej szkodliwy
lek na wszystko.
Jem rzadko czosnek, bo
sama nie przepadam, ale ponieważ nie używam tabletek, muszę jakoś wspomagać
swój organizm, gdy widzę, że słabnie.
Wczoraj zrobiłam sobie
marchewkę z jabłkiem – mus był cudownie pyszny.
Dziś do obiadku mus
aksamitny z marchewki z jabłkiem i pietruszki z cytryną.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Wrzucam kamień w wodę.
Zapominam o wszystkim, co boli i zaczynam wszystko
od nowa. Niczego nie oczekuję, uczę się dostrzegać drobiazgi i cieszyć się
nimi. Świat jest piękny i warto tą jego urodą ubogacać swoje wnętrze.
Coraz częściej myślę o ogrodzie – jeszcze w nim nie pracuję,
ale czasami jak jest ładnie już chodzę po nim i myślę, co jeszcze mogę w nim
zrobić.
Już puściły listki krokusów i wiadomo, że zimę
wypycha wiosna.
Chciałabym kupić trawę cytrynową, nie będę chyba w
tym roku sadziła pomidorków. Zresztą zobaczy się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam