Bajka
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Czy istnieje jakiś
portal, jakieś miejsce, które łączy, no, jeśli nie wszystkich, to, chociaż dużą
część niezależnych
myślicieli?
Czy Ci niezależni ze swymi alternatywnymi
poglądami akceptują innych i posiadają zdolność w końcu dla dobra ludzkości
porozumienia się miedzy sobą i znalezienia konsensusu korzystnego dla świata?
Bardzo niewielu 'alternatywnie
myślących'
zadaje sobie trud żeby coś udowodnić.
Wiele rzeczy, tez jest
odrzucanych przez świat naukowy, który wierzy tylko w dowody.
"Zgodnie z
zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie
wie, więc i tak lata."
"Cats are known to
see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would
you really want to see what's in the dark? -
"Koty są z tego znane, że potrafią widzieć w ciemności. Jednak, jeśli miałbyś wzrok jak kot, nawet na jeden dzień, czy naprawdę chciałbyś zobaczyć, co jest w ciemności?"
"Koty są z tego znane, że potrafią widzieć w ciemności. Jednak, jeśli miałbyś wzrok jak kot, nawet na jeden dzień, czy naprawdę chciałbyś zobaczyć, co jest w ciemności?"
Myślenie o tym jak
przekuć 'alternatywne myślenie' na wymierne efekty już dla większości jest zdecydowanie za trudne...
O wiele łatwiej wierzyć
w rzeczy wypisywane przez różnych ludzi w książkach czy w Internecie.
To czy jakaś informacja
jest wynikiem przeprowadzenia dowodu, czy nie, z punktu widzenia Twojego także i
mojego, nie ma żadnego znaczenia.
Nadal pozostajesz w sferze wierzeń w podaną informację.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Dowód 'zewnętrzny' nie jest dowodem dla
Ciebie.
A więc, nieważne, czy
daną informację ktoś udowodnił czy nie. Ważne to jest dla niego.
Dla Ciebie wierzenie w
dowody innych, jest tak samo wiarygodne jak wierzenie w przepowiednie babci - ślepe
i dziecinne.
To Ty sam musisz sobie samemu udowadniać prawdę, niezależnie od źródła
informacji.
Takie przeciąganie
liny, to lepsze, a to gorsze jest może dobre w dyskusji, (choć nie zawsze), to
na pewno nie jest dobre w życiu.
Nie ma, co się bać
informacji, one po prostu są i wynikają z doświadczeń lub intelektualnych
kombinacji innych ludzi.
Co to oznacza? Ano tylko
tyle, że ktoś tak to odebrał, tak to widzi, czuje lub rozumuje.
I dla Ciebie jest to TYLKO informacja, która
jest, pojawia się w polu Twojego odbioru.
Masz wszelkie narzędzia,
aby ją zweryfikować, przyjąć w całości, w części lub odrzucić. Ty masz nad nią
władzę.
Skupiajmy się na sobie
a zmienimy świat.
Informacja może być
bronią masowej destrukcji, tym silniejszą im człowiek jest mniej świadomy
samego siebie
i zdany na świat zewnętrzny, co w praktyce oznacza zdany na informacje z mediów
oraz mediów, którymi są niektórzy ludzie.
Człowiek nieposiadający
umiejętności weryfikacji i oceny.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Samopoznanie uwalnia od
tej zależności i wzmaga wolność i niezależność.
I tu chciałabym
skrytykować słowo INFORMACJA, która traci na
znaczeniu wraz z pozbyciem się uwikłania w cudze weryfikacje i oceny.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Stosunkowo niedawno
powstały ruch New
Age
uważa, że dzisiejsze czasy to ostatni etap świata, jaki znamy.
"Po przejściu tego
świata w nową rzeczywistość (Nową Erę), ma nastąpić złoty wiek ludzkości.
Bliżej nieokreśloną,
ale raczej niedaleką przyszłość zwolennicy NA wyobrażają sobie, jako czasy, w
których ludziom ma żyć się lepiej i łatwiej. To czas, w którym ludzie
całkowicie przewartościują swoje spojrzenie na otaczający ich świat. Zgodnie z
tym przekonaniem nastanie
wtedy kres wszelkich systemów religijnych oraz ich instytucji, a ludzie zaczną
naprawdę żyć według zasady: czyń drugiemu, co Tobie miłe; nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Według niektórych, w
roku 2012 dobiegnie końca era Ryb /interpretowana między innymi symbolicznie,
jako epoka chrześcijaństwa/i nastanie era Wodnika.
Według niektórych
źródeł z kręgu tej kultury, od roku 2012 staniemy się świadkami takich zdarzeń
jak np.: III wojna światowa, objawienia obcych cywilizacji na Ziemi,
przebiegunowanie Ziemi czy upadek Kościoła katolickiego. Natomiast według
innych zwolenników tej kultury, przejście w nową erę duchowości odbędzie się
łagodnie i niezauważalnie /fenomen roku 2012/.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
Źródeł tego poglądu
oraz genezy całego ruchu można doszukiwać się w astrologii, teozofii, zwłaszcza
w pismach Heleny Bławatskiej i kontynuatorki jej myśli Alice Bailey
(1880-1949), ważnej prekursorki New Age, Księdze Urantii, antropozofii Rudolfa
Steinera oraz kontrkulturze lat 60.
XX wieku (np. ruch
hippisowski). Jak w przypadku większych społecznych kultur duchowych takich jak
buddyzm, chrześcijaństwo czy islam, trudno jest wskazać absolutnie wszystkie
źródła leżące u podstaw zaistnienia danej kultury duchowej.
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
New Age, jako kierunek
filozoficzny może być scharakteryzowany, jako monizm, panteizm, a także skrajny
etyczny indywidualizm i woluntaryzm.
Zakłada, iż wszyscy są
jednością, a poczucie odrębności jednostki od świata i innych istot jest
uświadomieniem sobie własnego ego przez umysł.
Ruch ten zaleca wiele
praktyk, mających na celu zjednoczenie ze światem.
Są to np. medytacja,
koncentracja, afirmacja, joga, reiki i channeling – przekazy rzekomo pochodzące
od obcych cywilizacji poprzez osobę będącą w transie /np. przekazy Kasjopean,
Plejadian, Ra, Wingmakers, Wniebowstąpionych Mistrzów/.
Zwolennicy New Age
deklarują, iż uznają wolną wolę każdej istoty ludzkiej za najwyższe dobro i
szanują każdą decyzję każdego człowieka.
Ideologia New Age
głosi, że każdy jest równy każdemu.
New Age jest także
często łączony z psychologią perennis (psychologią wieczną), o której mówił,
między innymi, Aldous Huxley mając na myśli wiedzę o duchowości i jedności
człowieka ze światem, bliskiej temu, o czym mówi panteizm."
˜”*°•◕❤◕•°*”˜
No i mamy kolejny dowód
na to, że wiedza innych i ich przewidywania maja być ważniejsze od naszych
własnych.
Czy tego typu
informacja jest dostatecznie wiarygodna byśmy w nią uwierzyli?
Czy według nas jest
spójna i ma sens logiczny, praktyczny i psychologiczny?
Myślmy alternatywnie.
Czy jest możliwe kiedykolwiek na świecie, że najbogatsi świadomie podzielą się
swymi majątkami z tymi najbiedniejszymi, by wszyscy byli jednością, by jak
twierdzi New Age uznawano wolną wolę każdej istoty ludzkiej za najwyższe dobro
i szanują każdą decyzję każdego człowieka?
Czy jest możliwe kiedykolwiek?
By szanowano decyzję KAŻDEGO człowieka.
Zastanówmy się czy to
jest możliwe i dalej, co z tego wyniknie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam