piątek, 18 stycznia 2013

Prośba o wiosnę

Bajubaj
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°°*”˜
Staram się myśleć pozytywne, ale w tych warunkach nie jest to łatwe.
Temperatura w mieszkaniach jak widać.
 Tylko w tym, w którym śpię jest 16 st. C.
Dziś chciałam się wykąpać 2 godziny grzałam łazienkę i się zniechęciłam, bo z 3 i pół podniosła się do 5 st. Teraz znów spadła do 4 i pół.
Doszłam do wniosku, że trudno i wzięłam 30 sekundowy prysznic.
Osiemnaście dni minęło od Sylwestra, gdy dzwoniłam do A. z życzeniami Noworocznymi, prosiłam, żeby zadzwoniła – niestety.
Dzisiaj pisałam z jej troszkę starszą koleżanką, pytała mnie, co u niej słychać, bardzo mnie to boli, ale niestety nie wiem, co w takich razach odpowiadać.
Anię  znałam zaledwie kilka dni, to przemiła osoba. 
Opowiadała mi o swoich dzieciach i wnukach i o tym, że lata do dzieci do Manchesteru dwa razy w miesiącu.
Myślałam bardzo pozytywnie i myślałam, że serce mi pęknie a łzy same cisnęły się do oczu.
Zaprosiła mnie latem do siebie, żebym ją odwiedziła i odwiedzę  z przyjemnością - mieszka blisko mnie.
˜”*°°*”˜
Czytałam artykuł w naszej miejskiej gazecie o dziewczynie, rówieśniczce mojej córki, która ponoć miała depresję wyszła z domu i napisała rodzinie, że odbierze sobie życie.
Patrzę na jej buzię i zdaje mi się, że ją znam, że to mojej córki koleżanka.
Różne służby poszukują ją bezskutecznie od kilku dni.
A ja sama jak ten kołek w płocie staram się myśleć pozytywnie, marzę o wiośnie, o tym, żebym mogła się w końcu normalnie wykąpać, bez zgrzytania zębami.
Nawet nie bardzo mi się chce chodzić do kuchni, żeby świeżą kawę zaparzyć, bo tam też 4 stopnie.
˜”*°°*”˜
Do tego wszystkiego mimo bardzo pozytywnego myślenia – cukier skoczył mi do 400 choć biorę cały czas regularnie tabletki.
Przed chwilą wzięłam dodatkową, bo nad ranem mam ponad 280.
Na dworze zdaje się być cieplej niż w domu. 
Przespacerowałam się jak co dzień do furtki z Szabajem.  
Cholera niech w końcu zrobi się wiosna!!!

2 komentarze:

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga