Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści -
jest zabronione – objęte prawem autorskim.
29 maja 2016
~~~~~~~
Jadłospis
cukrzyka
dbającego
o zdrowie, oraz osób odchudzających się.
~~~~~~~~~~~~~~
Matko droga,
jaka jestem chora, nie wiem czy się przeziębiłam czy to jest alergia.
Mam
katar, kicham, boli mnie nie tylko gardło, ale i oskrzela piszczą.
Masakra.
Może
zawiało mnie na rowerze.
Początkowo
miałam w gardle jakiś stan zapalny, ciućkałam ząbki czosnku 3 dni.
Staram
się go nie jeść w takich razach tylko kroję na 4 części i dosłownie ciućkam jak
landrynka.
Trochę
pomogło, ale stan zapalny przeniósł się chyba do oskrzeli, jak się kładę
zaczyna mi świstać w gardle.
Czuję
w mieszkaniu jakiś dziwny zapach, może to pyli pleśń nie wiem.
W
każdym razie musiałam głowę przenieść w nogi wtedy mniej kicham.
Mam w
domu naturalną z dzikiej róży witaminę C 500 właśnie zjadłam.
Wietrzyłam
cały dzień intensywnie mieszkanie, ale boję się z kolei przeciągu.
Teraz
obrałam grejpfruta – on też ma sporo witaminy C.
Co
trochę wyrzucam sterty chusteczek higienicznych.
Pierwszy
raz chyba od 20 lat zaczęła boleć mnie głowa. Może wykuruję się do środy teraz
jest tyci lepiej.
Najlepszy
dowód, że zaczęłam pisać, ale było kiepsko - serce mnie bolało, miałam kłopoty
z oddychaniem.
Język
mam popękany i bardzo wrażliwy na wszystko, co jem.
Trzymam
dietę przez moment myślałam, że może nie dokładnie umyłam truskawki i coś mi
gardło zaraziło.
Sama
już nie wiem, ale ten katar i kichanie.
Do
tego wczoraj jak jeszcze było, jako tako zrobiłam włosy henną, pierwszy raz od
bardzo dawna, później zastanawiałam się, czy ten drażniący zapach nie jest z
włosów po hennie.
Jak
człowiek jest zdrowy, nic nie drażni powonienia.
Jak
jest chory, byle, co rozkłada go na łopatki.
Teraz to,
co było wcześniej.
Cukier
na czczo 95 mg/dl
Śniadanie
Przedwczorajsza
kapustka, jeszcze troszkę zostało na kolację.
Obiad
Był
banalnie prosty kalafiorek z odrobiną oleju kokosowego i ćwiartką pokruszonej
kanapeczki chlebka chrupkiego razowego + pieprz pomarańczowy.
Ćwiczenia
Po
obiedzie pojechałam rowerkiem najpierw po truskawki na rynek, przywiozłam je do
domu.
Później
pojechałam na siłownię.
Ćwiczyłam
krótko, bo to 1 raz i było mnóstwo ludzi czekających, ja w sumie byłam trochę
źle ubrana.
Powinnam
założyć spodnie dresowe, byłoby mi wygodniej.
Spotkałam
mojego kolegę ze szkoły.
Umarła
mu na raka żona 4 miesiące temu.
Mówił,
że nie może po tej chorobie i śmierci żony dojść do siebie.
Jak ja
- jest sam, bo syn wyjechał na stałe do USA i raczej już nie wróci.
Jeździ
też rowerem, żeby nie myśleć.
Ja
jeżdżę rowerem żeby myśleć.
Matko
jedyna niech skończą się truskawki, bo dostaję obłędu – dzisiaj zjadłam chyba z
pół kilograma.
Na
kolację była resztka kapusty. Zrobiłam sobie włosy najjaśniejszą henną i mam
teraz marchewkowe.
Buuuu!!!
Jestem znowu rok starsza – obłęd jak ten czas leci.
Przeziębiłam
się chyba, boli mnie gardło i mam katar.
Trzeba
będzie czosnkiem się ratować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam