środa, 18 maja 2016

Na granicy.....

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści - jest zabronione – objęte prawem autorskim
18 maja 2016
Wkurzające w tym wszystkim jest to, że w telewizji pokazują np. gołąbki, które uwielbiam a ja praktycznie niczego, co lubię jeść nie mogę.
Dlaczego IG jest tak ważny?
Indeks glikemiczny informuje o zdolności danego pokarmu węglowodanowego do podnoszenia poziomu cukru we krwi. Innymi słowy pokazuje nam, jak produkt wpłynie na wydzielanie insuliny przez organizm.
Warunek, że organizm wydziela jakąkolwiek insulinę.
Im więcej tego hormonu jest wytwarzane, tym większe prawdopodobieństwo przybrania na wadze.
Najpoważniejsze błędy popełniane przez współczesnych żywieniowców.
Mimo ostrzeżeń specjalistów, takich np. jak profesor Gerard Slama, żywieniowcy nadal klasyfikują węglowodany w zależności od tempa ich wchłaniania.
Fachowców tych można podzielić na dwie grupy:

Tradycjonaliści, którzy nie chcą zaakceptować najnowszych wyników badań, ignorując bądź zaprzeczając istotnej roli indeksu glikemicznego.
Dzielą oni węglowodany na szybko i wolno przyswajalne.
Do tej grupy należy wielu dietetyków związanych ze sportem, a także uznanych autorytetów, piszących artykuły do prasy popularnej.
Osoby, które ze względu na ich ignorancję lub niekompetencje, można określić mianem hipokrytów.
Uznają oni koncepcję indeksu glikemicznego, ale nie w pełni ją rozumieją lub też świadomie łączą ją z teorią cukrów szybko i wolno przyswajalnych.
Według nich IG mierzy tempo absorpcji węglowodanu.
Oznacza to, że cały cukier zawarty w danym produkcie zostanie ostatecznie przetworzony w glukozę. Dlatego pokarmy o niskim indeksie glikemicznym są ich zdaniem trawione wolniej, co powoduje niższą i trwającą dłużej glikemię. Czyli stężenia cukru we krwi.
Posługując się tym punktem widzenia, jedynym celem ustalenia indeksu glikemicznego jest pomiar czasu wchłaniania jelitowego glukozy.
To podejście jest całkowicie błędne, ponieważ nie bierze pod uwagę rzeczywistych mechanizmów działania naszego organizmu.
Wszystkie badania przeprowadzone przez Jenkinsa wykazały, że po spożyciu produktu o niskim indeksie glikemicznym, np. jak ja dzisiaj na kolację – małej gruszki IG 38 i jajka IG 0, poziom wchłaniania glukozy był znacznie niższy.
Niestety, przypadki błędnej interpretacji pojęcia indeksu glikemicznego są rozpowszechnione w świecie naukowym.
W swojej książce („La diètètique du cerveau”), profesor Jean Marie Bourre, członek Francuskiej Akademii Nauk, błędnie napisał, że indeks glikemiczny mierzy szybkość wchłaniania cukru.
Możemy tylko żałować, że tak wiele autorytetów medycznych popełnia karygodne błędy w posługiwaniu się koncepcją indeksu glikemicznego, ignorując jego przydatność w regulowaniu wydzielania insuliny, będącej ważnym czynnikiem kontrolowania masy ciała.

Niski indeks glikemiczny:, /czyli to, co wolno mi jeść/

0 – jaja, kawa, herbata, majonez, owoce morza, ryby, sery tłuste, śmietana kwaśna, tłuszcz roślinny, tłuszcz zwierzęcy, wino wytrawne, wołowina, wieprzowina kurczak i reszta drobiu.

5 – ocet, przyprawy, skorupiaki,

10 – awokado,

15 – agrest złoty, brukselka, cebula, cukinia, cykoria, czarna porzeczka, fasolka szparagowa, grzyby, imbir, kalafior, kapusta, kiszona, pekińska i biała kapusta, koper, korniszony, mączka chleba świętojańskiego, migdały, ogórek świeży i kiszony, oliwki, orzechy włoskie, orzechy laskowe, nerkowce, pistacje, orzeszki ziemnie, papryka chili, papryka czerwona, żółta, zielona, por, rabarbar, rzodkiewka, sałata, seler naciowy, szczaw, szparagi, szpinak,

20 – bakłażan, czekolada gorzka zawierająca więcej niż 80% kakao, czereśnie, fruktoza, kakao, karczochy, pędy bambusa, sok z cytryny,

25 – agrest niebieski/żółty/, borówki, czekolada gorzka zawierająca więcej niż 70% kakao, czerwona porzeczka, jeżyny, maliny, masło migdałowe, masło z orzechów laskowych, mąka sojowa, pestki z dyni, truskawki, wiśnie,

30 – buraki surowe czerwone, czosnek, ciecierzyca gotowana, dżem słodzony sokiem owocowym, grejpfrut, gruszka, makaron chiński, mandarynki, marakuja, marchewka surowa, marmolada bez cukru, mleko odtłuszczone w proszku, morele świeże, pomidory, rzepa, twaróg odtłuszczony,

35 – biała fasola, brzoskwinie, czarna fasola, drożdże, drożdże piwne, dziki ryż/ciemny/, fasola, figi świeże, groszek zielony, jabłka duszone, jabłka świeże, jogurt odtłuszczony, maślanka, lody słodzone fruktozą, siemię lniane, sezam, mak, nektarynki, pigwa, pomarańcze, pomidory suszone, przecier pomidorowy, seler surowy/bulwa/, słonecznik, sok pomidorowy, śliwki,

40 – bób niegotowany/surowy/, fasola z puszki, figi suszone, gryka, kasza gryczana, laktoza, maca razowa, makaron z mąki razowej ugotowany al dente, sok marchwiowy, masło orzechowe bez cukru, mleko kokosowe, morele suszone, otręby pszenne i owsiane, owies, pigwa konserwowa, płatki owsiane niegotowane, makaron spaghetti al dente, śliwki suszone,

45 – świeży ananas, niedojrzałe banany, chleb żytni, jęczmień, kokos, makaron Capellini, płatki śniadaniowe pełne, ryż Basmati brązowy, sok grejpfrutowy ze świeżych owoców, sok pomarańczowy ze świeżych owoców, tosty z chleba z mąki pełnej, winogrona czerwone i zielone, zielony groszek z puszki, żurawina.

Byłam dzisiaj na badaniach, nie wiele się po nich spodziewam, bo badanie krwi dotyczy tarczycy a moczu cukrzycy.
Mam tam w laboratorium moją uczennicę, która jako jedyna potrafi za 1 razem znaleźć u mnie żyłę i trafić w nią. 
Pytała mnie jak się czuję a ja jechałam jak szalona rowerem, bo deszcz wisiał w powietrzu, więc się zziajałam – byłam oczywiście na czczo, nawet tabletki nie wzięłam. 
Jak dojechałam ok. 2 km zbadałam cukier i było na czczo, po wysiłku 250. Niewesoło. 
W czasie badania krwi jak jej powiedziałam, że mam kłopoty z tym cukrem zbadała mi swoim glukometrem i okazało się, że mam 288 czyli mój chyba mierzy o ok. 38 w dół. Dobiło mnie to kompletnie. Poszłam zapisać się do diabetologa i dowiedziałam się, że mam termin na 1 sierpnia. To dobiło mnie kompletnie. Poszłam jeszcze do mojej lekarki 1 kontaktu, bo zapisała mi tylko 30 tabletek tych nowych. Zostało mi tylko na 3 dni. Podała mi karteczkę, że przyjmie mnie poza kolejką o 10. 30. Była 8.00 jak z nią rozmawiałam. Wzięłam tabletkę, ale nic nie jadłam, więc poszłam do tego sklepu gdzie miałam kłopoty z tymi zupkami kupić coś do jedzenia. Kupiłam takie małe w kubeczkach pomidorki koktajlowe i cienkie kabanoski Tarczyńskiego wołowo - wieprzowe. Zjadłam 2 kabanoski i 5 pomidorków/tych koktajlowych podłużnych/. Poszłam czekać na tę wizytę, bo nie czułam się na siłach wsiąść na rower i jechać do domu. Najgorsze było to, że w przychodni czekała okropnie przeziębiona młoda dziewczyna i odsuwałam się jak najdalej, żeby mnie nie zaraziła. Czym dłużej tam siedziałam tym bardziej robiłam się słaba i senna. Zastanawiałam się czy dotrwam do tej 10. 30. W końcu o dziwo o 10.00 przyszła moja kolejka. Powiedziałam o lekach i o tym, że mam w dalszym ciągu bardzo wysokie cukry. Zapytała mnie jakie insuliny przyjmowałam. Ja jej już wcześniej tłumaczyłam, że mój diabetyk nie chciał mnie dać na insulinę, bo twierdził, że z insuliny, nie można wrócić do tabletek uważał, że mam dietą i sportem utrzymywać poziom na tabletkach. Ta rozmowa była już rok temu. Niestety od dobrych 3 miesięcy cukry mam zdecydowanie za wysokie, mimo diety i jazdy rowerem. Zapytała czy zapisałam się na wizytę u diabetyka. Tak mam wyznaczoną wizytę na 1 sierpnia. Wściekła się poszła do recepcji i załatwiła wizytę na poniedziałek.
O 21.30 zjadłam z gruszką/małą/ i dorszem 3 cm fileta, przyprawionego czubrycą czerwoną, usmażonego na oleju kokosowym/łyżeczka od herbaty/ oraz jajko na twardo-IG 0
4 tabletkę. Cukier przed jedzeniem miałam 250 mg/dl teraz po 2 godzinach mam 286 mg/dl – jestem przerażona. 
0 13 w dalszym ciągu 286/jeżeli mój glukometr faktycznie zaniża to mam cukier powyżej 300/.
No 00.58 w końcu trochę spadł 183 mg/dl
To była 4 tabletka dzisiaj. Nie wiem co robić chyba muszę całkiem przestać jeść, tylko czy to pomoże?
 
Cukrzyca insulinoniezależna (typ II), szczególnie jeśli występuje u osób otyłych, u których stosowanie samej diety i wysiłku fizycznego okazało się nieskuteczne.
Działanie         
hamuje enzymy jelitowe trawiące węglowodany
zmniejsza poposiłkowy wzrost glukozy
opóźnia wchłanianie glukozy
Dawkowanie:
Doustnie. Skuteczność leku w dużym stopniu zależy od momentu jego zażycia.
Lek należy przyjmować z pierwszymi kęsami posiłku, działa wówczas najskuteczniej. Tabletki należy połykać w całości, popijając niewielką ilością płynu.
Dawkę i częstotliwość przyjmowania leku ustala lekarz, indywidulanie dla każdego pacjenta (skuteczność i tolerancja leku mogą być różne u różnych osób).
Dokładnie przestrzegaj zaleconego dawkowania. Dzięki temu zmniejszysz ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. W trakcie przyjmowania leku należy bezwzględnie przestrzegać diety cukrzycowej.

Leku nie należy stosować poniżej 18 roku życia. Przy zastosowaniu zbyt dużej dawki leku w ciągu kilku godzin nie należy przyjmować napojów ani posiłków zawierających węglowodany. Nie należy przerywać regularnego przyjmowania leku bez konsultacji z lekarzem. Nie wolno przyjmować innych leków bez konsultacji z lekarzem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga