Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi Materiał chroniony prawem autorskim -
wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie za zgodą autora
„non omnis moriar”- Horacy
~~~~~~~~~~~~~~
6 lutego 2020 r
hasta la vista baby - do zobaczenia kochanie
6 lutego 2020 r
hasta la vista baby - do zobaczenia kochanie
Kirk Douglas: 103 lata
doskonałości.
It is with tremendous
sadness that my brothers and I announce that Kirk Douglas left us today at the
age of 103. To the world he was a legend, an actor from the golden age of
movies who lived well into his golden years, a humanitarian whose commitment to
justice and the causes he believed in set a standard for all of us to aspire
to.
But to me and my brothers
Joel and Peter he was simply Dad, to Catherine, a wonderful father-in-law, to
his grandchildren and great grandchild their loving grandfather, and to his
wife Anne, a wonderful husband.
Kirk's life was well lived,
and he leaves a legacy in film that will endure for generations to come, and a
history as a renowned philanthropist who worked to aid the public and bring
peace to the planet.
Let me end with the words I
told him on his last birthday and which will always remain true. Dad- I love
you so much and I am so proud to be your son.
❤❤❤
Mój znajomy pojechał na ok. 2 tygodnie w
interesach za granicę.
Wynika z tego, że już nie ma, kto przynosić mi
śniadanie do łóżka – smutne - do przyjemności szybko się przyzwyczajamy.
Muszę, zatem samoobsługowo śniadanka komponować.
Ćwiczę ostatnio troszkę yogę.
❤❤❤
Powinnam pojechać do domu, ale pogoda jest wredna
codziennie pada, przez co droga do drogi jest bardzo błotnista i trudno się przez
nią przebić.
Dziś troszkę się wypogodziło, więc pojechałam do
domu.
❤❤❤
Dużo oglądam filmów i programów, uczę się rzeczy,
o których nie miałam zielonego pojęcia.
❤❤❤
Miałam uczyć się włoskiego nawet kupiłam sobie rozmówki,
ale jakoś mi to kiepsko idzie.
Może znowu to jest brak motywacji.
Czyli;
hasta la vista baby - ci vediamo tesoro – dla
niewtajemniczonych to znaczy, do zobaczenia kochanie.
Ech, nigdy nie miałam zdolności językowych jak
moje dziecko.
W 1989 r. uczyłam się włoskiego przez pół roku.
Trochę wtedy się nauczyłam, ale to było przecież wiele
lat temu.
Miałam chyba więcej zgrabnych „szarych” teraz to
już totalna zagłada.
❤❤❤
Player, normalnie próbuje mnie doprowadzić do
szału.
Powtarzają przez 4 minuty jedną reklamę leku np.
„Rennie”, albo „ból gardła jest jak góra lodowa…, - Strepsilis intensive”, czy
Nurofen „kce, żeby mnie ktoś głaskał po pleckach”
A ja tu zastanawiam się, czy jest sposób na bycie
bezwarunkowo szczęśliwym i nie wkurzanie się z byle powodu?
„1. Czekanie na przyszłość
Powtarzanie sobie "będę szczęśliwa,
gdy...", to jedna z najprostszych dróg do tego, by popaść w nieszczęście.
2. Zdobywanie dóbr
„Osoby żyjące w skrajnej biedzie odnotowują
znaczny wzrost szczęścia, gdy polepszają się ich warunki finansowe, ale…
zjawisko to zanika przy zarobkach 20 tys. dolarów rocznie” - ha, ha, ha chyba
pęknę ze śmiechu.
To naprawdę zabawne – okazuje się, że żyję w
skrajnej nędzy lub ubóstwie – jakaś emerytka mówi „mam tylko 2 tysiące
miesięcznie jestem sama za to trudno jest przeżyć”.
Ja aż tyle
nie mam a jakoś żyję.
No cóż ona pracowała jak mówi 35 lat ja 37 –
chyba za długo i mnie ukarali za nadgorliwość.
Ona nie napisała czy jest po studiach ja mam
oprócz normalnych magisterskich jeszcze podyplomowe i mnóstwo kursów z różnych
dziedzin, to też zwykle jest na „minus” dla emerytów, bo po cholerę się
kształcili - cwaniaczki.
I po co im to było?
No cóż życie jest, jakie jest i nie ma, co
biadolić. Mam na szczęście córkę, która czasami mi finansowo pomaga. I
chwała jej za to. Mogłabym mieć np. syna alkoholika, co by mnie okradał z tej
marnej emerytury, albo jeszcze na dodatek tłukł po pijaku.
Na szczęście nie mam.
❤❤❤
W domku podlałam kwiatki wyłączyłam ogrzewanie, bo
walnęli mnie prądem masakrycznie.
Teraz leki i prąd połykają mi 2/3 mojej emerytury.
W tym roku wczasów nie będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam