sobota, 16 września 2017

Masz dystans do siebie?

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
16 września 2017
~~~~~~~~~~~~~
Dystans do siebie. Temat poruszony dzisiaj w „Pytaniu na śniadanie”- nasunęło mi pytania do siebie samej.
Czy znam swoje wady i swoje zalety i co próbuję w sobie zmienić? PRÓBUJĘ no właśnie – czy podchodzę do tego metodycznie, bo faktycznie chcę coś z tym zrobić, czy tylko udaję przed sobą, że CHCĘ. 
Dystans do siebie - sądzę, że jest to MIMO WSZYSTKO akceptowanie siebie z wadami i zaletami. 
Ktoś powie, że to wygodnictwo, ludzie przecież dążą do doskonalenia siebie samych. 
Tylko nasuwa mi się kolejne pytanie, – co jest ważniejsze? Doskonalenie siebie, żeby wpisać się w cudze wzorce, więc swoje wady niwelować po to, by podobać się innym, np. Ja – Tymkowi, Adze, Ani, Dance, Jurkowi, Piotrkowi, Teresce, Aśce, Maćkowi, Gabi, Jackowi i jeszcze innym. 
Czy możliwe jest w ogóle znalezienie takiego środka, by tym wszystkim się spodobać?
Gdyby nawet było to możliwe, to czy ten wysiłek włożony w PRZYPODOBANIE się tym INNYM wart jest tego trudu, czy mnie samą uszczęśliwiałby fakt, że byłabym podziwiana, może nawet kochana. 
Wiem, że nawet gdybym nauczyła się chodzić na rzęsach po schodach na wieżę Eiffla, to i tak niektórzy z tych, którzy widzą moje wady i one im przeszkadzają – nie pokochają mnie z różnych powodów, – bo nie potrafią kochać, bo jak twierdzą wypalili się w miłości, bo miłość, nie daje im szczęścia.
Zastanawiam się, czemu zatem komunikują mi moje wady albo to, co ich we mnie drażni/niektórzy, to robią, bo sądzą, że to dla mojego dobra/. 
Czy tak jest faktycznie? Jeśli tak – to znaczy, że uważają, że jestem jakaś kurde nierozgarnięta i sama nie zdaję sobie sprawy z własnych ułomności. 
Moje UŁOMNOŚCI, to tylko jeden detal mojej psychiki.
Niewielu z nich – powiedzmy góra 2 zauważało, że mam liczne talenty.
Choćby umiejętność cudnego fotografowania, umiejętność tworzenia i WYOBRAŻANIA SMAKÓW, – co jest darem danym jak sądzę od Boga lub zapisanym gdzieś w jakimś genie, który tak się przez pokolenia ukształtował jak rzadko to jest u kogoś innego. 
Mój talent do różnych robótek ręcznych i inne choćby swoboda wypowiedzi na piśmie i tête-à-tête. 
Swoboda bycia itd.
Nasuwa się pytanie - czy skoro człowiek tak jak ja ma już zdecydowanie ograniczony czas – to czy ten czas powinien poświęcać na doskonalenie zalet, rozwijanie swoich pasji, które jednocześnie będą go uszczęśliwiały, czy skupić się na pozbywaniu się resztek przyjemności i bujać się ze swoimi słabościami, które wpływają destrukcyjnie na psychikę i są rodzajem katorgi, czy kary za niepopełnione a może i popełnione grzechy.
Czy warto marnotrawić czas, na to by przypodobać się tym, którzy chcieliby abyśmy byli inni i jednocześnie dołować się, świadomością, że te resztki czasu, jakie nam zostały doprowadzają nas do rozpaczy.
Może właśnie powinniście akceptować ludzi takimi, jakimi są, nie kazać im się odchudzać, bo wy wolicie szczuplejszych ludzi, kazać wstawać im o świcie, czy zmywać naczynia zaraz po obiedzie, czy wycierać kurze, co 2 dni, wkurzać się, gdy potrzebują drzemki, nawet dłuższej itd.
Będę szczera od dziś wisi mi totalnie, co o mnie myślicie – JESTEM UROCZA, dlatego, że mam wady i jestem niepowtarzalna. 
Jak się Wam one nie podobają to spadajcie na drzewo. 
Nie zamierzam już dla nikogo się zmieniać.
Jeśli nie potrafisz mnie kochać taką, jaką jestem, to Twój problem NIE MÓJ. 
Ja kocham siebie ze wszystkimi wadami i dobrze mi z tym.
~~~~~~~~~~~~~
Teraz z innej beczki znalazłam na jednym z portali dietę dla diabetyków. Przeczytajcie ją.
"Poniedziałek

Śniadanie                         Pieczywo chrupkie pełnoziarniste z pastą z makreli i świeżym ogórkiem

II śniadanie                      Malinowy kefir z dodatkiem płatków muesli

Obiad                               Kurczak o smaku sezamowym, serwowany z fasolowym purée i surówką z tartej marchewki

Podwieczorek                   Szaszłyki owocowe

Kolacja                             Sałatka z serem feta i świeżymi pomidorami, podana z razową macą

Wtorek

Śniadanie                         Plasterki sera brie przekładane młodą rukolą z kaparami

II śniadanie                      Warstwowa sałatka z grillowaną piersią z kurczaka i warzywami polana ziołowo - jogurtowym dressingiem

Obiad                               Kasza gryczana w wegetariańskiej potrawce z mieszanką kolorowych warzyw

Podwieczorek                   Kisiel podany ze świeżymi truskawkami

Kolacja                             Pieczony dorsz z kolendrowym pesto
Środa

Śniadanie                         Sałatka z serka wiejskiego z dodatkiem papryki, ogórka, podana z pieczywem z pełnego przemiału

II śniadanie                      Roladki z szynki drobiowej z plasterkami gruszki na liściach sałaty

Obiad                               Pulpety drobiowe curry z kalafiorem romanesco i sałatką z fasolki i świeżej kalarepy

Podwieczorek                   Mus cytrynowo - jabłkowy

Kolacja                             Kawałki pieczonego indyka na sałacie z sosem jagodowym
Czwartek

Śniadanie                         Pasta twarożkowa z posiekanym szczypiorkiem, podana z pieczywem razowym

II śniadanie                      Roladki z wędliny drobiowej z nadzieniem i wiórkami rzodkiewki

Obiad                               Pieczone polędwiczki drobiowe z puree z topinambura i surówką z czerwonej kapusty

Podwieczorek                   Cząstki świeżych warzyw z dipem tapenada i pomidorowym

Kolacja                             Sałatka gyros z pieczonym kurczakiem, polana sosem jogurtowym
Piątek

Śniadanie                         Tatar z łososia podany na liściach cykorii z pieczywem chrupkim

II śniadanie                      Krążki grillowanego kabaczka z sosem sezamowym

Obiad                               Paseczki duszonej wołowiny w sosie koperkowym, białą kapustą, kiszonym ogórkiem i gotowaną cukinią

Podwieczorek                   Chłodnik z awokado

Kolacja                             Ser feta z warzywami i pieczywem chrupkim pełnoziarnistym
Sobota

Śniadanie                         Orzechowe muesli z cząstkami świeżej gruszki

II śniadanie                      Pieczywo razowe z wędliną drobiową, rukolą oraz świeżymi pomidorkami

Obiad                               Kurczak w sosie słodko - kwaśnym, serwowany z gotowanymi warzywami, ryżem dzikim i paraboiled

Podwieczorek                   Jogurt naturalny z wiśniami i płatkami migdałowymi

Kolacja                             Plastry tymiankowej piersi z indyka na roszponce z płatkami rzodkiewki skropionej cytrynowym vinegrette
Niedziela

Śniadanie                         Półmisek wędlin drobiowych, podanych ze świeżymi warzywami i sałatą

II śniadanie                      Jogurt owocowy z dodatkiem siemienia lnianego

Obiad                               Pieczony łosoś z ogórkowo - koperkowym sosem, gotowaną na parze żółtą fasolką i purée z kalafiora

Podwieczorek                   Delikatny mus jabłkowo - jeżynowy

Kolacja                             Warzywne ratatouille"
~~~~~~~~~~~~~
Co o niej sądzicie, bo ja mam duże wątpliwości, czy ten dietetyk jest przy zdrowych zmysłach?
Swoją drogą byłabym wdzięczna, gdyby ktoś znalazł dietę, którą dałoby się zaakceptować.

~~~~~~~~~~~~~
Dziś sobota zrobię sobie dobrze - słodycze ze stevią;
 
"Czy stewia jest bezpieczna dla zdrowia?
Skąd kontrowersje dotyczące stewii?
Do 2010 roku podejrzewano, że glikozydy stewiolowe mogą być rakotwórcze i mieć negatywny wpływ na rozwój płodu. W tym samym roku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) uznał, że stosowania stewii jest bezpieczne.
Stewia jest alternatywą nie tylko dla cukru, lecz także dla sztucznych środków słodzących.
W związku z tym 11 listopada 2011 r. Komisja Europejska oficjalnie uznała stewię za dodatek do żywności o numerze E960, przy czym ustalono dopuszczalne dzienne spożycie (ADI - Acceptable Daily Intake) 4 mg na kilogram masy ciała. Komisja Europejska uznała, bowiem, że istnieje ryzyko przedawkowania stewii. Wzrasta ono przede wszystkim wśród osób, które piją dużo napojów słodzonych. Warto wiedzieć, że dzienna dawka słodzika może być przekraczana również za sprawą kosmetyków, w skład, których wchodzi stewia. Słodzik jest ukryty również w nawozach. Stąd kontrowersje dotyczące wprowadzenia na rynek tej substancji.
Stewia na boreliozę?
Stewia może zabijać bakterie, które powodują boreliozę, a konkretnie biofilm - "tarczę ochronną", które wytwarzają te bakterie. Do takich wniosków doszedł zespół naukowców pod wodzą profesor Evy Sapi z Department of Biology and Environmental Science, University of New Haven.¹ Jednak takie działanie wykazuje stewia nie w postaci proszku, (która znajduje się w wielu domach), lecz w formie płynnej i w formie ekstraktu z liści stewii. Stewia w tych dwóch ostatnich formach zmniejszyła masę biofilmu o około 40 procent. Prof. Sapi i jej uczniowie porównali płynny wyciąg stewii do antybiotyków - doksycykliny, cefoperazonu, daptomycyny i innych. - Nasze wyniki wykazały, że stewia wywiera znaczący wpływ na eliminację B. burgdorferi mówi prof. Sapi. Wyciąg z liści stewii wykazywał lepsze wyniki niż poszczególne leki stosowane w leczeniu boreliozy. - Wyniki tego badania sugerują, że naturalny produkt, jakim jest ekstrakt z liści stewii, może być uważany za skuteczny środek przeciw B. burgdorferi - dodaje ekspert.¹
Stewia bezpieczna dla diabetyków i chorych na fenyloketonurię
Stewia jest bezpieczna dla osób chorych na fenyloketonurię. Ponadto badania pokazują korzystne działanie stewii przy nadciśnieniu i cukrzycy.
Czy można przesłodzić stewią?
Większość dodatków do żywności ma określaną bezpieczną dawkę dzienną (ADI). Dla glikozydów stewiolowych wynosi ona ok. 11 mg/kg masy ciała na dobę. To sporo; dla osoby ważącej 70 kg odpowiada ponad 215 g, czyli ok. szklance cukru. Badania przeprowadzone przez JECFA (Joint Experts Committee on Food Additives) w celu określenia poziomu ADI wykazały, że nawet spożycie 100 razy wyższej dawki glikozydów stewiolowych niż dzienna bezpieczna dawka nie ma negatywnego wpływu na zdrowie".

2 komentarze:

  1. witaj Basiu,analiza ... czy znam sama siebie ..jest kapitalna .Zgadzam się w 100% z wnioskami ,niech ci co nie akceptują spadają na drzewo i prostują bananu . Dawno nie pisałem ale czytałem .
    Pozdrawiam serdecznie HEN47 z sympatii
    Henryk
    życzę dużo zdrówka

    OdpowiedzUsuń
  2. Buziaki Henryku dawno już nie uśmiechałeś się do mnie. Jakoś straciłam wenę do pisania - nygus mnie ogarnął. Miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga