środa, 6 września 2017

Hit tygodnia

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
6 września 2017
~~~~~~~~~~~~~
Oczywiście ze złączki leci, ale troszkę - przez noc zaledwie wypłynęło ćwierć szklanki, może nawet mniej.
Jest to nad zaworem na górę, jak zacznie mocniej lecieć zakręcę exowi wodę.
Powiedziałam mu, że jest przeciek i żeby znalazł fachowca.
To jego fachowiec naruszył tę złączkę, więc niech poprawi.
Nie mam siły już martwić się tą wodą.
Okazuje się, że osuszacz, który dostałam w prezencie też przecieka.
Wkurza mnie to wszystko.
~~~~~~~~~~~~~
Zrobię sobie dobry obiadek, może humor mi się poprawi a za oknem dalej pada.
Obiadek na dzisiaj; 
Fasolka szparagowa, kapusta pekińska ugotowana i podsmażona pod koniec z kotletem, ziemniaczki ugotowane i podpieczone w piekarniku i kolejny hit 
mielony z kaczego mięska.
Robię go z kaczej porcji rosołowej/obieram po ugotowaniu rosołu mięsko z kości wraz z miękkimi chrząstkami, żeby wzmocnić stawy i kości/+2 plasterki boczku+odrobina 3 plasterki krakowskiej suchej, cała cebula 2 ząbki czosnku, 2 jajka przepiórcze to blenduję
Później jeszcze drobno kroję czerwonej papryki 3 cm2 i szczypior gruby+ kilka listków rozmarynu. 
Te 2 rzeczy dla dekoracji bardziej, ale i smak poprawiają/rozmaryn szczególnie/. 
Na koniec dodaję, łyżkę majeranku, czubatą łyżeczkę lubczyku i płaską łyżeczkę pieprzu cytrynowego. 
Mieszam ręcznie i robię kotlety/bez żadnej panierki, bo po co?/. 
Wyszły 4. 
Są pyszne i jest jedzenie na 4 posiłki.
 Szkoda, że na rower nie ma pogody, może nawet pojechałabym, ale jestem trochę przeziębiona od tygodnia. 
Sorry zwracam honor darczyńcy, osuszarka nie cieknie tylko koreczek z tyłu wypadł w miejscu gdzie montuje się ew. węża spustowego i woda spływała nie tam gdzie trzeba. 
Już sama sobie 😢 włożyłam, gdzie trzeba i wszystko jest ok. 
Buziaki dla P. za instrukcje - jak samemu sobie wkładać.
Zapraszam na domowe lody, bez cukru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga