wtorek, 28 kwietnia 2020

Globalizacja a koronawirus

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie za zgodą autora
„non omnis moriar”- Horacy
~~~~~~~~~~~~~~
20 - 28 kwietnia 2020 r
  
Zastanówmy się nad tym, co od 31 stycznia dzieje się na świecie.
Wielka Brytania odłączyła się od Unii Europejskiej.
Pamiętam jak byłam w Anglii jeszcze przed tym nim Polska przystąpiła do Unii Europejskiej.
 To Anglia zorganizowała wtedy spotkanie, wszystkich młodych ludzi Europy/uczniowie klas maturalnych/, którzy mieli w swoich krajach namawiać starszych współobywateli kraju do przystąpienia do Unii Europejskiej a także generować ideologię UE.
 ❤ 
 „European communities project 1996 international student conference - Savoy Club Isle of Wight”.
Szukałam śladów tej konferencji w Gogle, na You Tube – nigdzie nie ma nawet małej wzmianki. 
Konferencja była zorganizowana przez telewizję BBC i Biznes Europy.
Sama konferencja jak na ówczesne czasy była super zorganizowana, przy użyciu nie małych środków finansowych, ale….,
Zastanawiające było to, czemu Anglia, jako kraj już wówczas należący do UE wykazywała tak dużą odrębność, kulturową, społeczną, ekonomiczną i nie miała zamiaru w swoich strukturach sama niczego zmieniać.
Od innych krajów UE oczekiwała podporządkowania się ideologii UE, którą sama współtworzyła.
O co chodziło?
Jaki zatem miała cel, czemu służyć miało ściąganie do UE nowych kolejnych członków, o co wyraźnie Anglii wówczas chodziło?
Już wtedy zastanawiałam się, na co oni liczą?
Jakie były cele i wartości UE i rola Anglii w tym wszystkim?
Teraz już wiadomo, co Anglia zrobiła, dziwnie zbiegło się to z wybuchem pandemii koronawirusa na świecie.
Wszyscy, którzy mają odrobinę oleju w głowie, nie mogą lekceważyć tej sytuacji.
Propaganda, zastraszenie ludzi, zniszczenie gospodarek światowych przez nakręcanie pandemii strachu, kto ma na tym skorzystać, o co tu chodzi?
Nie myślmy o światowej globalizacji.
Myślmy o naszym kraju.
Globalizacja jest ogółem procesów prowadzących do coraz większej współzależności i integracji państw, społeczeństw, gospodarek i kultur, czego efektem jest tworzenie się „jednego świata”, światowego społeczeństwa; zanikanie kategorii państwa narodowego; kurczenie się przestrzeni społecznej i wzrost tempa interakcji poprzez wykorzystanie technologii informacyjnych oraz wzrost znaczenia organizacji ponad - i międzynarodowych, w szczególności ponadnarodowych korporacji. 
Globalizacja, jako realne zjawisko przez część naukowców jest postrzegana sceptycznie.
Jest ona również postrzegana, jako zjawisko powodujące wzrost nowych, nieprzewidywalnych form RYZYKA oraz wzrost nierówności społecznych w skali globu czy też w skali poszczególnych społeczeństw a nawet krajów.
Skutki tych procesów nie są do końca rozpoznane.
Ze względu na brak wiedzy specjalistycznej jednostka opiera się na analizach profesjonalistów, co do oceny tego ryzyka, jednakże ich opinie nie muszą mieć pokrycia w rzeczywistości, bo zależą przecież od interesów tych, którzy rządzą globalnym światem.
Dodatkowo państwa nie mogą często zagwarantować bezpieczeństwa obywatelom i o własne ubezpieczenie podejmowanych decyzji muszą troszczyć się maluczcy sami.
W ten sposób kształtuje się nowa wizja społeczeństwa, jako społeczeństwa RYZYKA.
To ryzyko dotyczy nie wyłącznie kwestii ekonomicznych, jak stabilność pracy, ale również zdrowia i środowiska naturalnego człowieka i dotyczy wszystkich klas społecznych, może oprócz tych, którzy pragną tą globalną rzeczywistością zarządzać..
W globalizującym się świecie występują nie tylko nierówności społeczne w obrębie poszczególnych społeczeństw, ale także w wymiarze globalnym.
 
Ze względu na to, że państwa oceniają nierówności wewnętrznie, ignorowany jest problem nierówności globalnej.
Ponieważ z globalnego punktu widzenia występują obiektywne różnice w dochodach członków różnych społeczeństw, przy ich porównywaniu dominuje spojrzenie globalnie, a nie perspektywa członków danego społeczeństwa.
Przerzucanie ryzyka na kraje słabsze i ich słabszych obywateli jest korzystne dla przedstawicieli państw narodowych, powoduje to wzmocnienie ich władzy, która za takim zachowaniem się opowiada. W konsekwencji działanie jest odwrotne do wyrównywania nierówności w perspektywie globalnej.
Istnienie nierówności między konkretnymi kategoriami ludzi nie może przecież wpływać na naruszanie statusów obywatelskich.
Jednak nierówności społeczne w wymiarze globalnym ciągle się powiększają.
Światowa organizacja Handlu zdominowana jest przez Stany Zjednoczone, a przedstawiciele krajów ubogich mają ograniczony wpływ na funkcjonowanie tej organizacji.
Czarnym koniem są Chiny i o nich głośno jeszcze nikt nie mówi.
Pod koniec XX wieku najbiedniejsze 20% ludności świata miała dochody ponad 70 razy mniejsze od 20% najbogatszej części globu.
Należy zadać sobie teraz pytanie, kto, na kogo będzie miał w przyszłości pracować?
Kto ma dźwigać na swoich barkach cały ciężar wiszącego w powietrzu obecnego kryzysu?
Dlaczego koronawirus najmocniej uderzył w tę część społeczeństwa, która jest już nieproduktywna a więc niepotrzebna? 
Generuje tylko koszty, na które w wielu krajach nie ma już teraz, kto pracować.
A u nas czy obecna władza czuje, co jest grane? 
Drukowanie pieniędzy będzie musiało się skończyć, ktoś, będzie musiał dźwigać ciężar kryzysu. 
Jak myślicie kto? Rządzący? 
Tu już nie chodzi o te drukowane pieniądze, chyba, że za przykładem starszego p. ojca obecnego premiera, jeszcze będzie się ciułać na zagranicznych kontach swoje nie małe dochody i ogromne oszczędności, by własnym dzieciom zapewnić dostatnie życie. 
Wtedy nie wszystkich obecny kryzys dotknie.
Tych, którzy już wiedzą, co jest grane mobilizuje do działań jedna myśl, trzeba jeszcze jak najwięcej nachapać się na zapas, by pomnożyć jeszcze majątki, bo wkrótce może się okazać, że maluczcy dowiedzą się, jaka jest dla nich wyznaczona rola.
Już dzisiaj Ci, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć i co gorsza nie mogą przez to wyciągać wniosków, chcą siedzieć, aby przetrwać na garnuszku partii, która im cały czas mydli oczy.
Liczą na te marne „+-y”, które pozwolą władzy jeszcze trochę siedzieć bezpiecznie przy korycie o to tu chodzi.
Weźcie to pod uwagę, że gdy wirus wykończy emerytów, żeby obniżyć globalne koszty, może wziąć się za małe dzieci, które też są jeszcze nieproduktywne i też generują koszty. 
Może to wszystko jest zaplanowane, przez globalnych władców, którzy na tyle pomnożą swoje majątki, by już niczego się nie bać.
Może tylko śmierci, póki ich laboratoria nie wymyślą leku na wieczną młodość.
Zastraszone zaś globalne społeczeństwo, będzie tak tańczyło jak im globalni władcy zagrają.

Z ostatniej chwili!!!
❤  
Mariusz Kamiński Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji/skazany i ułaskawiony przez Andrzeja Dudę na 3 lata więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za nadużycie prawa przez CBA w sprawie afery gruntowej.
 - spłaca dług drukując pakiety wyborcze, jednocześnie ma dostęp do wszystkich danych osobowych obywateli Polskich/.

Minister-członek Rady Ministrów – koordynator służb specjalnych, czyli jesteśmy od teraz inwigilowani przez służby specjalne. 
Służby będą wiedziały na kogo głosowaliśmy i niewątpliwie nas z tego rozliczą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga