Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miecijsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści -
jest zabronione – objęte prawem autorskim.
❤
Zaopiekuj się Figą
i Szabajem – Szamanie ❤
~~~~~~~
29 - 30 lipca 2021
❤❤❤
Miałam jeszcze do załatwienia problem w Banku.
Bank zmienił całkowicie układ stron i działań.
Można było wykonywać opłaty w starym systemie, ale w końcu i to zmienili.
Musiałam opłaty rachunków zrobić po nowemu, coś chyba nie tak kliknęłam w zeszłym miesiącu i w tym miesiącu sam Bank ściągnął mi kwotę 379 zł za prąd.
W tym miesiącu miałam do zapłacenia tylko 145 zł.
Nie umiałam tego odkręcić i musiałam iść do bankowego konsultanta, żeby pomógł mi to odkręcić i nauczyć mnie działać po nowemu.
❤❤❤
Przy okazji pani kazała mi zrobić nowy podpis do identyfikacji a ja się śmiałam, że za rok mogę nie pamiętać jak się nazywam albo nie będę umiała się podpisać.
No, ale „nowy ład” wymaga nowych zasad, które nie koniecznie są przyjazne dla starych ludzi.
Dziś 29 mam luz bluz, żadnych lekarzy, żadnych wyjść z domu żadnych nerwów, spadków cukru i do tego kurczak z rożna, którego wczoraj kupiłam.
Gdybym miała lody byłaby pełnia szczęścia, ale nie mam miejsca w lodówce na lody, więc będę grzeczna i tylko o nich pomarzę.
❤❤❤
Samotność powoduje, że zamykam się w swoich myślach tak intensywnie, że część moich działań jest automatyczna, bez udziału świadomości, np.; badanie cukru.
Ok., badam automatycznie aplikacja zapisuje wynik, dalej ja automatycznie wpisuję, z minimalnym udziałem świadomości dawkę insuliny do wstrzyknięcia.
Wszystko jest ok. do tego momentu i tu już zaczynają się schody.
Moja uwaga gdzieś ucieka i wszystko w tym momencie zapominam.
Po 5 minutach nie wiem czy wstrzyknęłam insulinę czy nie.
To nie pierwszy raz się zdarza.
Jest bardzo niebezpieczne, bo wstrzyknięcie drugiej dawki jest zabójcze, nie-wstrzyknięcie nie zabija, ale powoduje powikłania.
Muszę czekać, co najmniej 2 godziny, by ponownie badać cukier.
Nie jest dobrze.
Tak sobie myślę, że tylko ten blog trzyma, jako tako moją świadomość w ryzach.
Wymusza logiczne myślenie, wymusza dbanie o kondycję psychiczną.
Brak rozmów z ludźmi doprowadza mnie do depresji i starczego autyzmu.
„Najczęściej osoby autystyczne wykazują zaburzenia percepcji – inaczej odczuwają dotyk, inaczej odbierają dźwięki i obrazy.
Mogą być nadwrażliwe na hałas, zapachy, światło.
Często wykazują mniejszą wrażliwość na ból.
Inny sposób widzenia świata sprawia, że autyści tworzą też inny świat wewnętrzny – świat, który tylko oni są w stanie zrozumieć.
Do podstawowych problemów osób z autyzmem zalicza się:
-
problemy z budowaniem więzi i okazywaniem uczuć,
-
trudności z ekspresją własnych emocji i interpretacją emocji wyrażanych przez
innych,
-
niezdolność odczytywania komunikatów niewerbalnych,
-
kłopoty z komunikacją,
-
unikanie kontaktu wzrokowego,
-
preferencję niezmienności otoczenia, nietolerancję zmian.”
„Warto
pamiętać, że spora grupa dorosłych z lekkimi zaburzeniami autystycznymi to
często osoby wykształcone dotknięte zespołem Aspergera.
U
mnie Wynik testu
https://icos.org.uk/autism/test/aq-test-dla-doroslych/1m552ba414fe7cc0c8834159184f53236bfa/
Neurotypowy
Osiągnąłeś
wynik poniżej 32 punktów.
Oznacza
to, że najprawdopodobniej nie jesteś osobą autystyczną.
Twój
wynik wskazuje neurotypową budowę Twojego mózgu.
Statystyczna
dokładność na poziomie 80%.
Czyli
jednak nie jest tak źle.
Warto
jednak poświęcić kilka minut i zobaczyć naszą prezentację, w której
przedstawiamy w czytelny sposób fakty dotyczące spektrum autyzmu i zespołu
Aspergera.
https://icos.org.uk/autism/facts-and-myths-about-autism/
Wśród nich zdarzają się nawet wybitni naukowcy i artyści o różnych talentach, którzy prezentują cechy charakterystyczne dla zespołu sawanta. Mówiąc o autyzmie dorosłych, istotna jest też kwestia psychoedukacji społeczeństwa, które trzeba uwrażliwiać na problemy osób autystycznych i uczyć, czym jest autyzm. Większa świadomość społeczna na temat zaburzeń ze spektrum autyzmu ułatwia chorym przystosowanie się do niektórych wymogów i zasad życia wśród ludzi.”
https://portal.abczdrowie.pl/autyzm-u-doroslych
Kompletnie pomijam sprawy nawracających
depresji.
Przestaje
mi zależeć na wielu rzeczach.
Fakt,
że w ostatnim czasie ciągle byłam uszkodzona, jak nie tak to inaczej a to nie
sprzyjało jakiemukolwiek angażowaniu się w cokolwiek.
Mam
lęki, boję się, że coś upuszczę, że się przewrócę, że się skaleczę.
Bolące
stawy powodują, że nie chce mi się nic robić.
Kiedyś
mama mojej jednej uczennicy, która wyjechała do Niemiec – mówiła jej, że
samotna starość jest straszna/ona została w Polsce – znaczy mama/. Wtedy jej
nie rozumiałam, bo byłam sprawniejsza, szczęśliwsza, że mam czas na swoje pasje
– teraz wiem, o czym mówiła. Wiem, że tak nie powinno być, że ludzie są odcięci
od rodzin i skazani na własną sprawność lub jej brak.
To
tak jakby nieporadne małe dziecko pozostawić samo sobie.
Niech
sobie radzi.
Mamy
bagaż doświadczeń, ale straciliśmy dawną sprawność i to nie z powodu własnych
zaniedbań, ale z powodu chorób, które niszczą nasze ciała. Często chorób
genetycznych, na które nie za bardzo mamy wpływ.
Zastanawiam
się, co będzie wtedy, gdy nie będziemy w stanie się poruszać.
Jakie
to będzie życie i gdzie skończymy?
Patrząc
na taką perspektywę przyszłości, nie dziwię się ludziom, którzy uciekają w
bezdomność, mają dzięki temu, chociaż kontakt z innymi ludźmi z podobnymi
problemami.
Ci
inni bezdomni stają się ich rodziną i jest im łatwiej dokonać żywota w
otoczeniu ludzi skazanych na podobny los.
Ja
miałabym problem, bo nie jestem pijąca. Mój organizm nie toleruje alkoholu.
Dziś znowu zaczyna się stres, bo mam kolejną wizytę u lekarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam