piątek, 7 lipca 2017

O la, la...

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści - jest zabronione – objęte prawem autorskim.
~~~~~~~
07 lipca 2017
~~~~~~~
Mintaj w curaço w sosie z zielonego groszku
Jeszcze mam smak sosu w ustach, jest rewelacyjny.
Teraz o tym jak przyrządzam. Mintaj teraz moczy się zalewie zielonych limonek, odrobinie octu malinowego, dużej łyżce curaço, sporej łyżce tajskich ziół. Nie lubię ryb smażonych na patelni, dlatego zamierzam przyrządzić go w małym piekarniku z drobiną masła, pieprzu cytrynowego, ziół i kilka płatków migdałów.
Wisienką na torcie będzie sos z zielonego groszku bonduelle z puszki, łyżeczki curaço, nać selera/afrodyzjak/odrobiny pieprzu i ziół tajskich/szczypta do smaku/ Części groszku nie blendowałam, po to by stanowił dekorację sosu. Do dekoracji i podciągnięcia smaków, kiwi i maliny liche z ogródka. Mam ochotę na jakiegoś ziemniaczka, ale wkurza mnie ta moja dieta, bo najpierw schudłam 5 kg a teraz znów przytyłam, mimo, że wciąż jestem na diecie.
Brakuje mi tego najbardziej pożerającego kalorie ruchu/dla dorosłych/.
Nie chodzę na siłownię, po ćwiczeniu innych przez 36 lat mam awersję do ćwiczeń i poza rowerem do wszystkiego muszę się zmuszać. Polubiłam na nowo sport dla dorosłych, ale niestety nie mam go, na co dzień i to jest zdecydowany minus w odchudzaniu. Ostro liczyłam każdą kalorię, ale to nie zdaje egzaminu.
Wiem, co jeść, ile i jak jedzenie ma wyglądać.
Odchudza się też równolegle ze mną popularny w Polsce włoski kucharz Giancarlo Russo, którego miałam przyjemność poznać osobiście, przy okazji Ogólnopolskiego Konkursu Kulinarnego zorganizowanego przez Fabrykę Wełny w Pabianicach.
Giancarlo wtedy serwował pyszne włoskie wina i chodził za mną, co rusz to z nowym kieliszkiem z jeszcze lepszym smakiem.
Tam się poznaliśmy, wymieniliśmy się telefonami i dodaliśmy się, na Fejsie, dzięki czemu mam okazję obserwować jego poczynania a jednocześnie jest dla mnie inspiracją w dekoracji potraw i poszukiwaniu nowych smaków.
Wyczytałam gdzieś, że należy odchudzając się jeść na niebieskim talerzu. Wczoraj taki prawie niebieski kupiłam w Biedronce.
Dzisiejszy przepis jest w 100% moim wymyślonym przepisem i jestem bardo ciekawa, jak będzie smakował.
 ~~~~~~~
Teraz poważniej. Jestem pod wrażeniem całej organizacji wizyty Prezydenta USA Donalda Trampa.
Jest to pierwszy amerykański prezydent, który zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.
Może to tylko powierzchowne spostrzeżenia.
Słyszałam o jego nieciekawym stosunku do kobiet.
Póki, co widzę, że piękne zadbane kobiety, robią na nim pozytywne wrażenie.
Nie ukrywam, że ja też nie jestem zachwycona A. Merkel i lepiej, żeby nikt nie znał mojego stosunku do niej.
Natomiast Melania Tramp jest przepiękna, choć widać, że nie jest szczęśliwą kobietą – szkoda, bo zasługuje na szczęście.
Tym razem prezydent wyjątkowo ją uhonorował, chyba dowiedział się, że w Polsce tradycją jest szacunek dla kobiet.
Zaimponował mi wiedzą historyczną nt. Polski.
Mam świadomość, że nie jeden Polak tyle nie wie o swoim kraju. Polubiłam go, choć nie wiem czy to nie jest zbyt pochopne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga