piątek, 14 lipca 2017

Na granicy hibernacji

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
13 lipca 2017
~~~~~~~
Obiad nie wiem ile kal. Już nie liczę.
Rybka nototenia maleńkie tuszki, dużo sałaty i 5 młodych maleńkich ziemniaczków/wielkość sporych czereśni/ Wybieram takie, bo mają najniższy indeks glikemiczny a ja lubię ziemniaczki.
Przeziębiłam się wczoraj na rowerze, mam katar, odwołałam wyjazd. Dzisiejsza pogoda rano mnie definitywnie przekonała, tak naprawdę powód był inny, ale nie chcę o tym pisać.
Szukam czegoś nad morzem. Może nad morze pojadę później. Zobaczymy.
A może pojadę do Agnieszki. Zobaczę.
Jest mi smutno, ale tak musi być. Może nie pojadę nigdzie i kupię sobie autko albo przeleżę lato u siebie. Odchudzałam się znowu, mam jakieś 8 kg nadwagi i nie mogę schudnąć. W sumie kocham jedzenie, bo to naprawdę jest jedyna przyjemność, jaka mi została.
No cóż przeżyłam życie bez większych przyjemności, powinnam być przyzwyczajona.
Prawda jest taka, że nie chce mi się nawet pisać, to chyba ten czas, kiedy przychodzi jakaś transformacja. Muszę dać sobie czas na samotność.
Niech mnie ogarnie, otoczy obłokiem spokoju. Tak potrzeba mi teraz spokoju. Żegnajcie maleńkie radości. Nie oczekuję już niczego, bo też nic mnie już nie zaskoczy. Stagnacja to taki czas, gdy trzeba pogodzić się z jutrzejszym deszczem za oknem i brakiem nadziei na kolejny dzień. Wrzucać będę obiadki, jak będzie mi się chciało i zahibernuję swoje namiętności. Czasami chciałabym zasnąć i nie myśleć o jutrze.
A to dzisiejszy obiad. Jajko po wiedeńsku, 2 pieczarki skwareczki z boczku, 
ziemniaczki i mix sałat i owoców z ogródka.

2 komentarze:

  1. bardzo lubię czytać twoje posty co dzień zaglądam na twojego bloga, jak nic nie ma to mi smutno bo zaczynam się martwic. pozdrawiam i dużo zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj - jednak wyjechałam na troszkę. Nie piszę o tym, bo jakoś nie chcę zapeszać. Mam plany na jeszcze jeden wyjazd. Może później coś hurtem wrzucę. Buziaki

      Usuń

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga