wtorek, 16 maja 2017

Na kolanie...

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
~~~~~~~~~~~~~~
10 maja 2017
Cukier na czczo 117
7.40 śniadanie jajecznica z grzankami/chleb z Biedronki pieczony na drewnie z mąki żytniej na zakwasie/ 3g masła/ 199kal/
8.20  kawa.
10. 30 II śniadanie zielony banan i pół jabłka/razem 380 kal/
13. 30 obiad Rosół na nóżce z ryżem/brązowy dziki, czerwony – mix/2 łyżki płaskie/razem 580/
16.20 - podwieczorek. Nóżka z kurczaka/gotow/ z 4 listkami młodej kapusty ugotowanej. /razem 835/
19.00 kolacja 3 maleńkie kanapki z masełkiem i tatarem/razem 1030/
11 maja 2017
Woda/szklanka/
Młody jęczmień + tabl na cukrz.
Cukier na czczo 126
7.40 śniadanie kolacja 3 maleńkie kanapki z masełkiem i tatarem/195/
8.20  kawa.
10. 30 II śniadanie jabłko/114 razem 309/
13. 30 obiad - pojechałam rowerem/20 km/ obiad szlag trafił.
18.20 - podwieczorek rosół z uszkami /178 +39/217 razem 526
21.00 kolacja nie mam siły zjem troszkę rosołu z uszkami/ razem 743/
~~~~~~~~~~~~~~
16 maja 2017
Jestem cały czas na diecie,
nie chce mi się zapisywać, ale trzymam formę.
Byliśmy w weekend na wyjeździe przedłużonym nawet na poniedziałek –
 było super.
Dzisiaj znaczy 16 tego /na czczo cukier mam 98/ - czyli jest świetnie. Mam mnóstwo pracy w domu, więc może coś dopiszę wieczorem, ale póki co biorę się za to czego najbardziej nie lubię

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga