Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą
zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi 144412
Ściąganie pobieranie, udostępnianie
zdjęć i treści - jest zabronione – objęte prawem autorskim.
3 – 4 czerwca 2023
❤❤❤
Odchodzę w mrok.
Nawet
nie sądziłam, że kobieta musi pogodzić się z utratą nie tylko zdrowia, ale i
urody. Pomyśl ile pokory trzeba, by zaakceptować taki stan rzeczy. Ktoś chce na
własne oczy zobaczyć jak zostałam oszpecona.
❤❤❤
Ten
ktoś to żaden z lekarzy, którzy pośrednio, czy bezpośrednio przyczynił się
przez swoje zaniedbania do takiego mojego stanu.
❤❤❤
Mogłabym
to zrozumieć, jako chęć uniknięcia podobnych, kolejnych błędów.
Niestety
żaden z lekarzy nie jest zainteresowany swoim partactwem, nawet ten, który
pozwalał sobie na grubiańskie żarty w sali przy innych pacjentach widząc jak
cierpię. Nie jest zainteresowany, też ten lekarz, który lekceważył moją opinię w
temacie zaniechania, czy sprawdzenia przyczyny wielokrotnej utraty przytomności
u mnie - osoby z określonym numerem pacjenta onkologicznego.
Sorry
ten numer to „pic na wodę fotomontaż”, niczego nie ułatwia.
Sądzę,
że utrudnia, skoro mając ten numer musisz czekać na wizytę u lekarza w
przychodni 5 godzin na korytarzu.
Nie
zdziwiłabym się, gdyby, któryś z lekarzy chciał sprawdzić jak udało mu się
okaleczyć ciężko chorą starszą kobietę.
Albo
ta pani psycholog, która oferowała w szpitalu robienie zakupów, bo tak ona
rozumie swoją rolę zawodową.
Może
pani rehabilitantka, której rehabilitacja polega na biernej asyście w pchaniu
wózka przez szpitalny korytarz.
To
by mnie nie zdziwiło, bo ci ludzie mogliby się czegoś nauczyć, gdyby uczyć się
chcieli na własnych błędach. Dziwi mnie zaś fakt, że chce sprawdzić stopień
mojego oszpecenia - człowiek, który chodził ze mną do podstawówki, ale do innej
klasy i później raz byliśmy na wspólnej kawie.
Ciekawe,
jaki ma być cel tego spotkania?
Może
mi ktoś to wyjaśni?
❤❤❤
Budzę
się o 4 rano, mam dreszcze.
Tak
sobie myślę, że
Może
te dolne zęby 2 połamały się i kawałki wbiły się w tę dolną wargę, bo 2
znalazłam a 2 przepadły.
To
wymyślona przeze mnie alternatywa.
Czemu
ta warga ciągle się nie goi?
Mam
dreszcze, to jakby organizm zmagał się ze stanem zapalnym.
❤❤❤
Sąsiad
z góry kolejny raz przywiózł mi cudowne truskawki.
❤❤❤
Obserwowałam
mola, który przylepił się do klejącego papierka. P. jola je rozwiesiła, bo Aga
kupiła, aby pozbawić mnie uciążliwego towarzystwa..
Biedaczysko
przykleił się łapkami i 10 godzin machał skrzydełkami, żeby się uwolnić.
Przypominał
mi mnie po „leczeniu” w Koperniku.
P.
lekarze tak mnie okaleczyli, że teraz zależy od mojego organizmu na ile czasu
starczy mi sił, by machać skrzydełkami.
On
już nie macha.
Był
jak ja bezbronny, nikomu już nie mógł zaszkodzić a jednak trzeba było na nim
wykonać okrutny wyrok, żeby już nie latał.
❤❤❤
Dzisiaj
o północy podjęłam decyzję, że skoro lekarze przeznaczyli mnie na straty i mam
umierać w cierpieniu, to kupię sobie nowy materac, żebym umierała w pełnym
komforcie.
To
dziwne po północy odzyskuję siły.
Teraz
mogłabym nawet wyjść do ogrodu, gdyby nie to, że jest czarna noc.
Dziś
przychodzi p. Jola będzie szczęśliwa, że tyle moli się przykleiło do papierków
a mnie smutno, bo jeszcze tylko jeden niepokorny lata.
❤❤❤
Wyrzucimy
ten materac w piątek zabierają duże gabaryty.
Sąsiad
2 lodówki wywiózł do garażu. Ciekawe, kiedy mnie wywiozą.
Teraz
wpadłam na pomysł, żeby K się nie dręczył mogę przecież zrobić mu moje zdjęcie
takiej skancerowanej i zrujnowanej, wyślę mu telefonem. K. jak bardzo chcesz
zobaczyć mnie w stanie kompletnej ruiny, może stomia też Cię interesuje napisz
w komenarzu pod postem. Spełnię wtedy Twoje pragnienie.
Co
ty na to?
❤❤❤
He, he doktor z takiego prezentu, ucieszyłby się zapewne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam