piątek, 13 lipca 2012

Podróż poza granice wyobraźni.

Bajsza

Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/  mój blog ze zdjęciami
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
* *

Nasze postrzeganie jest ograniczone, do tego, na co nauczono nas zwracać uwagę.
Są miliony rzeczy, działań, zjawisk, które istnieją a których my z takich czy innych względów nie zauważamy.
Nie chodzi np. o makro świat, czy o to, co dzieje się np. w naszym organizmie czy naszej psychice chodzi o całokształt postrzegania.
Jakże często nie zauważamy np. krzyku bliskich o uwagę.
To świat realny a wyobraźnia czymże ona jest?
Skąd biorą się takie wymyślone przez ludzi rzeczy, których dawniej nie było?
Czy Ikarowi marzyła się machina podobna do  samolotu, czy obserwował ptaki i chciał być „tylko” im podobny?
Czy zdolność wywoływania w myślach wyobrażeń jest czymś nadzwyczajnym?
Gdzie znajduje się źródło tych wszystkich wyobrażeń, które jesteśmy w stanie przywołać?
Jedni mają bujną wyobraźnię, inni ubogą.
Ci z bujną łatwiej osiągają w życiu sukcesy, są kreatywni, szybciej się uczą, są w stanie przyswoić trudne zagadnienia.
Czym jest wyobraźnia?
Mimesis – staro greckie – imitacja, podobieństwo – a może naśladownictwo – jak to wyobraźnia i naśladownictwo – cóż mogą mieć ze sobą wspólnego.
Na wszystko patrzymy powierzchownie, tak jak nauczyli nas nasi nauczyciele, wychowawcy, rodzice – Ci, którzy byli dla nas jakimś autorytetem.
A może wyobraźnia to właśnie „tylko” umiejętność dostrzegania różnych zjawisk czy rozwiązań w przyrodzie i zdolność wykorzystania zdobytych obserwacji do własnych celów lub zwyczajnie do produkcji marzeń.
Pomyśl czy człowiek może sobie wyobrazić coś, czego nigdy nie spotkał na ziemi.
Samolot, kiedyś był nieznany. Leonardo da Vinci opowiadał, że nad jego kołyską przeleciał jastrząb – uznał to za proroctwo i próbował stworzyć/projektował/ maszynę latającą.
Obserwował przyrodę i tak tworzył swoje projekty.
Nikt nie ma wątpliwości, że Leonardo da Vinci miał ogromną i bardzo bujną wyobraźnię.
Już Arystoteles stworzył „teorię mimesis”, czyli po raz pierwszy, teoretycznie uświadomił sobie, że naśladowanie nie stanowi tylko biernego naśladowania świata, ale umiejętność łączenia różnych obserwacji pozwala tworzyć w myślach nowe nieznane dotąd rozwiązania.
Tu powstaje np. „fikcja literacka”.
Wyobraźnia zgubiła bardzo wielu nie tylko artystów.
Jednak również bardzo wielu dzięki niej zyskało sławę i pieniądze.
Czy jesteśmy w stanie rozwijać swoją wyobraźnię?
Oczywiście, że tak – tylko czy nam się chce, czy mamy na to czas, czy wierzymy w to, że bujna wyobraźnie zaprowadzi nas na wyżyny intelektu a nie do wariatkowa.
No tego tak do końca nikt nie jest w stanie przewidzieć. 
Produkowanie w naszym umyśle licznych iluzji, obrazów nieodgadnionych może oprócz odkrycia samochodu napędzanego intelektem doprowadzić nas na manowce.
Oj nie…..,skąd by brać ten intelekt? Teraz modni są bisnescwaniacy a nie intelektualiści.
Może jednak nie wszyscy idą za trendami mody my ze Szczepanem mimo, że dziś był piątek i trzynasty spędziliśmy popołudnie na intelektualnych rozmowach i fotografowaniu z pstrągiem z rusztu i lodami w tle i nie tylko my mieliśmy z tego radochę.
Tylko czy była to podróż poza granice wyobraźni?
Jeśli nawet nie - to mam nadzieję, że weszliśmy na tę ścieżkę, która tam właśnie prowadzi.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga