Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
* * * *
Nasze postrzeganie jest ograniczone, do tego, na co
nauczono nas zwracać uwagę.
Są miliony rzeczy, działań, zjawisk, które istnieją
a których my z takich czy innych względów nie zauważamy.
Nie chodzi np. o makro świat, czy o to, co dzieje
się np. w naszym organizmie czy naszej psychice chodzi o całokształt
postrzegania.
Jakże często nie zauważamy np. krzyku bliskich o uwagę.
To świat realny a wyobraźnia czymże ona jest?
Skąd biorą się takie wymyślone przez ludzi rzeczy,
których dawniej nie było?
Czy Ikarowi marzyła się machina podobna do samolotu, czy obserwował
ptaki i chciał być „tylko” im podobny?
Czy zdolność wywoływania w myślach wyobrażeń jest
czymś nadzwyczajnym?
Gdzie znajduje się źródło tych wszystkich wyobrażeń,
które jesteśmy w stanie przywołać?
Jedni mają bujną wyobraźnię, inni ubogą.
Ci z bujną łatwiej osiągają w życiu sukcesy, są
kreatywni, szybciej się uczą, są w stanie przyswoić trudne zagadnienia.
Czym jest wyobraźnia?
Mimesis – staro greckie – imitacja, podobieństwo –
a może naśladownictwo – jak to wyobraźnia i naśladownictwo – cóż mogą mieć ze
sobą wspólnego.
Na wszystko patrzymy powierzchownie, tak jak
nauczyli nas nasi nauczyciele, wychowawcy, rodzice – Ci, którzy byli dla nas
jakimś autorytetem.
A może wyobraźnia to właśnie „tylko” umiejętność
dostrzegania różnych zjawisk czy rozwiązań w przyrodzie i zdolność
wykorzystania zdobytych obserwacji do własnych celów lub zwyczajnie do
produkcji marzeń.
Pomyśl czy człowiek może sobie wyobrazić coś, czego
nigdy nie spotkał na ziemi.
Samolot, kiedyś był nieznany. Leonardo da Vinci
opowiadał, że nad jego kołyską przeleciał jastrząb – uznał to za proroctwo i
próbował stworzyć/projektował/ maszynę latającą.
Obserwował przyrodę i tak tworzył swoje projekty.
Nikt nie ma wątpliwości, że Leonardo da Vinci miał
ogromną i bardzo bujną wyobraźnię.
Już Arystoteles stworzył „teorię mimesis”, czyli po
raz pierwszy, teoretycznie uświadomił sobie, że naśladowanie nie stanowi tylko
biernego naśladowania świata, ale umiejętność łączenia różnych obserwacji
pozwala tworzyć w myślach nowe nieznane dotąd rozwiązania.
Tu powstaje np. „fikcja literacka”.
Wyobraźnia zgubiła bardzo wielu nie tylko artystów.
Jednak również bardzo wielu dzięki niej zyskało
sławę i pieniądze.
Czy jesteśmy w stanie rozwijać swoją wyobraźnię?
Oczywiście, że tak – tylko czy nam się chce, czy
mamy na to czas, czy wierzymy w to, że bujna wyobraźnie zaprowadzi nas na
wyżyny intelektu a nie do wariatkowa.
No tego tak do końca nikt nie jest w stanie
przewidzieć.
Produkowanie w naszym umyśle licznych iluzji, obrazów nieodgadnionych może oprócz odkrycia samochodu napędzanego intelektem doprowadzić nas na manowce.
Produkowanie w naszym umyśle licznych iluzji, obrazów nieodgadnionych może oprócz odkrycia samochodu napędzanego intelektem doprowadzić nas na manowce.
Oj nie…..,skąd by brać ten intelekt? Teraz modni są
bisnescwaniacy a nie intelektualiści.
Może jednak nie wszyscy idą za trendami mody my ze
Szczepanem mimo, że dziś był piątek i trzynasty spędziliśmy popołudnie na
intelektualnych rozmowach i fotografowaniu z pstrągiem z rusztu i lodami w tle i nie
tylko my mieliśmy z tego radochę.
Tylko czy była to podróż poza granice wyobraźni?
Jeśli nawet nie - to mam nadzieję, że weszliśmy na tę ścieżkę, która tam właśnie prowadzi.
Jeśli nawet nie - to mam nadzieję, że weszliśmy na tę ścieżkę, która tam właśnie prowadzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam