niedziela, 30 grudnia 2018

Życzenie noworoczne.

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
30 grudnia 2018 r
~~~~~~~~~~~~~
Chyba zacznę wierzyć w życie po życiu.
Śniła mi się dzisiaj moja koleżanka od roweru. 
Była tak realna, że nawet przez sekundę nie pomyślałam, że nie żyje dopiero jak się obudziłam zrozumiałam, że na tym świecie już jej nie ma. 
Ale o tym może później.
Jak co roku od 1997 roku sama spędzam Sylwestra.
To bardzo smutny moment tym bardziej, że trwa to już 20 kilka lat. Cóż jak sobie przypomną ten czas przed rokiem 1997 też nie było wcale radośniej. 
Może nawet smutniej, bo czuło się w powietrzu tę wiszącą pustkę i samotność wśród ludzi.
Nie pamiętam Sylwestra, kiedy czułam się szczęśliwa. 
Pamiętam taką noc, gdy leżeliśmy z kolegą chyba w sierpniu na leżakach w Puszczy Białej i spadały gwiazdy, całe mnóstwo gwiazd.
Tak wtedy czułam się jak to by był mój szczęśliwy Sylwester.
To był w ogóle szczęśliwy czas.
Jak znaleźć jakiekolwiek sensowne towarzystwo. 
Choćby na Sylwestra, nie mówię na resztę życia. 
Oj, nie ufaj Baśka już nikomu. Ci, którzy byli szczerzy i uczciwi chyba powymierali.
No cóż pozostaje tradycyjnie, jak co roku.

Życzenie Noworoczne 

Tyle marzeń, pragnień tyle,
Wiatr po świecie porozwiewał,
Może, chociaż, na tę chwilę,
jedno wróci, będzie milej.
Może, chociaż dziś w kominie,
świerszcz wyszepcze moje imię.
Może, chociaż w blasku świec,
Twoje imię będzie drżeć.
Może serce... zadrży ech....
Chyba serce raczej nie.
…………………….
Wieczór nocne szaty wkłada.
Koncert nocny zapowiada
i muzyczny jakiś ton,
rozkołysał się jak dzwon.
W chwilach smutku
i natchnienia,
czuję szelest
Twego cienia,
może dotknę cichy ton.
Nie...,chyba
jesteś gdzieś daleko stąd.
Zatem w dniu Starego Roku,
spójrzmy na marzenia z boku.
może wysiać je do doniczek,
by znów wzeszły nowym życiem? 
.....................
Postanowienie Noworoczne; 
zapuszczam włosy:)

1 komentarz:

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga