piątek, 26 lipca 2013

Raz jeszcze Aniołowo

Bajka
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe!!! Hi, hi
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜”*°°*”˜
Odchodzicie…
 w okno patrzę a tam tylko ślady stóp bosych,
Wśród kropelek rosy.
Odchodzicie…
A w sercu kolejny kamień jak żar piecze,
Nic nie zostaje tylko te kamienie - ślady obojętności i goryczy.
Odchodzicie i to jak rozpacz krzyczy.
Myśli błądzą po starej zatęchłej ulicy.
Odchodzicie a ja sama zostaję w tym barze i o ludziach życzliwych marzę.
Odchodzicie cicho, bezszelestnie
Co nie znaczy wcale bezboleśnie.
Samotność boli bardziej niż w kościach łamanie, na samotność nie ma rady – jest tylko czekanie na kurtuazyjne gesty i czcze bardzo słowa.
Odchodzicie w milczeniu i cisza grobowa przytłacza.
Zapominasz znów nie dzwonisz, nie musisz.
Tęsknota upałem udręczona kona jak gałązka wierzby płaczącej porzucona na deptaku w Spale – niedbale.
Ty też odejdziesz po…..zawale.
˜”*°°*”˜
Dzisiaj byłam u Danusi i Witka. Niestety wizyta była krótka, bo Witek przyjechał i oświadczył, że muszą jechać, bo „coś tam”.
Danusia mnie zaopatrzyła, ogóreczki, grzybeczki, soczek malinowy i maliny pychotka wtrząsnęłam cały kubek nie patrząc na cukier.
Zaprosiła mnie na jutro, na krupniczek.
Pojadę, choć najpierw muszę jechać z tym telefonem sprawę załatwić. Ma być upał, ale może jakoś da się dojechać.
Lepsze to niż siedzenie w tej stęchliźnie.

1 komentarz:

  1. Basiu, załączony film nie jest do oglądnięcia? Nie da sie go odtworzyc. :(. Buziaki. Ania (M.)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga