Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń,
miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Materiał chroniony prawem autorskim -
wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie za zgodą autora
„non omnis moriar”- Horacy
~~~~~~~~~~~~~~
24 marca 2021 r
❤❤❤
Obiecałam dalszy ciąg książki, ale zdarzyło się wiele w międzyczasie i wypada o tym słów kilka napisać. Najpierw bigosik, ale zupełnie inny niż dotąd.
Znowu spadł mi cukier,
na 77, więc przetrąciłam 5 kukułek.
Przepis autorski
na
inny bigosik
Składniki;
Najpierw kroję ¾
sporej ok. 1kg
kapusty pekińskiej i
7/8 liści kapusty
włoskiej,
rzucam na wodę z suszonymi warzywami i połową kostki bulionu z kurczaka.
3 duże cebule kroję w piórka
2 duże czerwone
papryki
te długie peperoni w poprzeczne paseczki.
1 opakowanie ziół
tajskich,
Łyżkę płaską pieprzu młotkowanego
z kolędrą.
3 średnie kwaskowe jabłka, drobno pokrojone
tym razem ze skórką.
Majeranek duża płaska łyżka.
Lubczyk duża płaska łyżka.
6 pokrojonych w paski
suszonych
śliwek.
2 duże czerwone śliwki
surowe
spora główka czosnku obrana i posiekana – rozgotuje się w szybkowarze.
Dopiero teraz wkładam
na wierzch mrożoną żurawinę
garść, wiśnie mrożone 8 i borowiki mrożone 2 pokrojone na
drobno + dodaję 3
suszone paski grzybów,
/czyli ok. jednego grzyba suszonego/, bo one mają dużo aromatu grzybowego.
Wszystko cały czas
gotuję się bez przykrycia.
W końcu dodaję kapustę kiszoną tyle ile się zmieści do szybkowaru + wlewam ¼ szklanki dobrego rumu – po to by kapustka była rozgrzewająca/jak ma się dzieci można pominąć ten składnik/.
Teraz
tajny składnik:
2 duża marchwie czarno
– fioletowe/MARCHEW PURPLE HAZE Fioletowa marchewka/, odczaiłam taką na
allegro jest super, kroję ją w paski, jest przy tym trochę pitolenia, ale efekt
jest rewelacyjny.
Czarna marchew
zawiera dużo acylowanych antocyjanów.
Ma też więcej niż marchew pomarańczowa karotenoidów (m.in. beta-karotenu i luteiny) oraz związków fenolowych.
Jest ponadto bogatym źródłem błonnika.
Charakteryzuje się
dużą wartością odżywczą.
Największe znaczenie
mają karotenoidy, które stanowią dla człowieka źródło witaminy A, wykazując
działanie zapobiegawcze w stosunku do chorób nowotworowych, a także korzystnie
wpływają na funkcjonowanie wzroku, zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób serca
oraz oddziałują korzystnie na układ odpornościowy organizmu
No i kolor bigosu
taki jakby był zrobiony z czerwonej kapusty.
Weszło mi półtora kilograma
kiszonej kapusty.
Dodaję też kminku, ale nie za dużo nie
każdy go lubi, więc można pominąć/ma jednak tę zaletę, że w procesie trawienia
kapusty zmniejsza wydzielanie się gazu/. Podobnie działa suszony koperek dodaję go też -
płaską łyżeczkę.
Muszę uważać by potrawy nie było za dużo ze względu na bezpieczniki w szybkowarze.
No i tu też
innowacja. Kupiłam 10l szybkowar, mam w domu 5 litrowy, ale boję się ciągle, że zaworki się pozatykają i mi wybuchnie.
Bigos ma to do
siebie, że można dodać różne wartościowe zioła i małe nasiona
Pod koniec gotowania,
wkładam udka
kurczaka,
żeby były soczyste i mały kawałek kiełbaski białej chłopskiej +250 g karczku
wędzonego +kiełbasa dojrzewająca
wędzona na zimno czosnkowa+kiełbasa
dojrzewająca suszona, szlachecka + polędwica z jelenia 200g.
Drobno kroję 2 listki szałwii i kilkanaście listków
kolendry
z doniczki.
To wszystko gotuję w szybkowarze przez 3 dni po 3 godziny
❤❤❤
Kolejne gotowanie, teraz z mięs w bigosie, jest karczek i kiełbasa dojrzewająca wędzona na zimno czosnkowa.
Miałam jej 200 g i
tyle samo karczku.
Dopiero teraz dołożyłam seler, chciałam zachować selerowy aromat.
Z bigosem, to tak jak z komponowaniem perfum, trzeba wiedzieć, kiedy co dodać, żeby miał nie tylko smak, ale i cudowny aromat.
Wczoraj już próbowałam jest pyszny, ale brakuje mu tego bigosowego sznytu, dystynkcji i zapachu.
Bigosik, dopiero teraz wylądował w nowym szybkowarze i bardzo wolno na małym
ogniu będzie dochodził, przez kolejne 3 godziny.
Zdradzę Wam sekret, udało mi się wyczaić w Internetowych delikatesach policzki wieprzowe, będą one kolejnym tajnym i nowym składnikiem.
Zawsze byłam ciekawa smaku policzków, znalazłam dobry przepis na ich przygotowanie, to będzie mój debiut z policzkami.
Może nie całe dam do bigosu, ale spróbuję, czegoś nowego.
Piję poranną kawę a bigosik
się pichci.
❤❤❤
Teraz jeszcze dołożyłam; kiełbasę dojrzewającą suszoną, szlachecką 200g i garść naci pietruszki. Jeszcze godzinkę będzie się pichciło.
Później do północy bigosik sobie po odpoczywa.
Aromat coraz
piękniejszy unosi się po cały domu.
Och jak pachnie,
dzisiaj na obiadek zjem sobie troszkę z ziemniaczkiem.
Muszę sprawdzić smak,
bo zależy mi na tym, by był niepowtarzalny.
O matko słodka, jaki on jest już pyszny.
Nie
wiem czy wam się zdarza, że po zjedzeniu posiłku pragniecie się położyć, by
nacieszyć się tym smakiem, który jeszcze buja się w waszych ustach.
U mnie po zjedzeniu
bigosiku normalnie kubki smakowe tańczą rock 'n' rolla.
A ten smak jest taki
pobudzający soki i rozgrzewający. Mówi się „niebo w gębie”
❤❤❤
25.03.Kolejne 3 gotowanie/tylko
godzinkę/, tym razem dodaję liście z całego pęczka rzodkiewek i sok z całego czerwonego
grejpfruta.
To nie tylko są
witaminy, ale i smaki lekko gorzkawe a grejpfrut nie tylko dodaje lekkości, ale
i utrzymuje naturalne kolory bigosu, w ostatnim 4 gotowaniu dodam najciekawsze
produkty.
Koniec gotowania na
dzisiaj, jedną łyżkę stołową zjadłam i znowu moje kubki smakowe tańczą jak
szalone, kocham ten posmak w ustach.
❤❤❤
Zwróć uwagę na to, że
ja do mojego bigosu niczego nie podsmażam.
Wszystko jest tylko
gotowane.
Jedyną podsmażoną
rzeczą, bez tłuszczu będą policzki i ćwiartki kurczaka. Zrobię to w moim
opiekaczu gorącym powietrzem, przy odpowiednim przyprawieniu wcześniej.
❤❤❤
Wyczaiłam w necie sklep ze świeżymi rybkami i dostawą bezpośrednio do domu.
Można kupić nawet filet z rekina, czy Ty to czaisz?
Kupię sobie kawałek na bank, tylko już po świętach, bo teraz mam pełną lodówkę i dwie ryby super wędzone; piklinga i karmazyna
❤❤❤
Wow!!!
Szklanka Chateau Les
Graves de Cau
doda bigosikowi szlachetności, to świetne francuskie wytrawne czerwone winko. Dołożyłam
też do bigosiku.
2 tylne ćwiartki
kurczaka, 3 małe kiełbaski śląskie i coś, od czego jeszcze cudownie pachną mi
wędzonką dłonie – polędwicę z jelenia.
Godzinkę się gotował
a teraz odpoczywa, raczej stygnie przełożony już w pudełka dochodzi do stanu, w
którym można będzie go włożyć do lodówki.
Średni garnek został
do jedzenia na bieżąco.
Będę się raczyć, póki
mi się nie znudzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam