środa, 15 października 2014

Mandalena dla Tereni

Gdy odlatują motyle
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści – jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
Rozdział 88
˜˜*°°*˜˜
Kocham Maleńczuka, on jest po prostu boski.
Ja nie piję, nie jaram Marychy, nie chędożę a kocham go i tyle i akceptuję, co tam uwielbiam go takiego, jaki jest.
Jem go jak zakopiańskie ptysie z Europejskiej – delektując się do zatracenia. Ma takie cudowne poczucie humoru, że można go słuchać godzinami.
~~~~~~~
Dlaczego w moim otoczeniu jest tak niewielu ludzi o podobnym poczuciu humoru?
Dlaczego? Co ja tu piszę on jest jedyny w swoim rodzaju, ale przecież myślimy podobnie, też kocham Polskę, też nie rozumiem jak to możliwe, że artyści w Rosji akceptują w milczeniu to wszystko, co dzieje się w ich kraju.
Też czasami mam ochotę złoić komuś skórę, ale wiadomo to tylko teoretycznie, bo tak naprawdę jestem przeciwnikiem przemocy „Marzę raczej by w Tobie w tę noc zacumować...,”
~~~~~~~
Przedwczoraj jeździłam cały dzień i wczoraj też od rana. Zrobiłam z 20 km tak około. Oczywiście z przerwą, bo wpadłam do Tereski oddać 20 zł za witaminę K2.
Przebalowałam 100 na jedzenie na przyszły tydzień, ale kupiłam wszystko i fantastyczne buty z frędzlami za 9 zł.
Rano muszę do Lidla po ten aparat do mierzenia ciśnienia. Wieczorem jest w Łodzi duża impreza iluminacji świetlnych, ale nie wiem czy pojadę. Nie pojadę, bo mi się nie chce.
Kupiłam 2 aparaty do mierzenia ciśnienia, jeden na wypadek popsucia się pierwszego, jestem chyba stuknięta, ale wyjechałam z domu o 6.45, żebym o 8.00 była pierwsza.
Ludzi było mnóstwo i gdybym przyjechała o 10 nie kupiłabym nic.
Wszyscy brali po, dwa, bo w aptece taki sam kosztuje 130 zł, więc tu za te same pieniądze są 2.
Może ten drugi komuś opchnę, bo pierwszy jak na razie jest dobry. Kupiłam też skrzydełka kaczki i ugotowałam rosół, po czym padłam, bo do Lidla mam kawał drogi.
Pojechałam jeszcze na dworzec sprawdzić właściwie sfotografować rozkład pociągów.
Maleńczuka uwielbiam, ale słucham Zespołu Reprezentacyjnego. Czasami mam taki wypaczony nastrój, który tak naprawdę uwielbiam.
~~~~~~~
Ten aparat chyba trochę zawyża ciśnienie albo ja mam ostatnio wyższe. Mam 146/76 i wysokie tętno 90. Muszę chyba iść do lekarza.
Ciśnienie mam za wysokie, nie jakoś bardzo, ale miałam niższe - przestaję pić kawę, choć tak naprawdę chyba wiem, jaka jest przyczyna tego wysokiego ciśnienia.
Jadę na rynek po ziemniaki i po fasolkę i po krem - zobaczę, po co jeszcze. Ostatnio mam śpiewkę na banany.
~~~~~~~
Dziś imieniny Tereni, złożyłam życzenia. 
Jutro pojadę do niej z Mandalenką aniołkiem, 
W tym pudełku skulony
na dom swój czeka uśpiony
Anioł Dobry, Pogodny,
Ciepły, Radosny, Łagodny.
Zawitał tu prosto z nieba
z pytaniem czy go nie trzeba? 
żeby się nią opiekował. 
Może nazbieram jej trochę kasztanów zamiast kwiatków, w sumie mam kwiatki w ogrodzie.
~~~~~~~
Pomyślałam sobie, że jakby udało mi się w tym miesiącu odłożyć 400 zł i w przyszłym, to po oszczędzałabym jeszcze ze 2 miesiące i miałabym na damkę.
Powinnam zmienić rower na nowszy/ten za rok może być już niebezpieczny dla mnie/, ale nie chcę kupić jakiegoś badziewia. Muszę troszkę oszczędzać.
~~~~~~~
Okropnie tęsknię za sunią i jest mi smutno, że jej już nie zobaczę, ale takie jest życie, my ludzie jesteśmy strasznie durni niszczymy wszystko w koło zamiast dbać o to, co mamy.
Cóż moja wina jest w naiwności, przywiązuję się do nieodpowiednich ludzi, którym tak naprawdę na mnie wcale nie zależy tylko przy mojej pomocy załatwiają jakieś swoje prywatne i tajemnicze interesy, są mili, gdy jestem im potrzebna, póki do czegoś potrzebują towarzystwa. Później odchodzą trzaskając drzwiami.
Nie stać ich nawet na powiedzenie do widzenia.
~~~~~~~
„Nic to Baśka” jak mówił Mały Rycerz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga