piątek, 3 kwietnia 2015

Świąteczne przemyślenia z jajkiem w tle.

Gdy odlatują motyle
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści – jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
Rozdział 124
˜˜*°°*˜˜
 3 kwietnia  
~~~~~~~
Siedzę w domku i pociągam nosem.
Przemokłam w Prima Aprilis. Pojechałam zrobić sobie Świąteczne zakupy, bo wszystko, co dobre się skończyło.
Od kilku dni padało, więc czekałam aż się rozpogodzi no i koło 17 tej wyszło słoneczko na tyle, że uznałam, iż luka w opadach jest i powinna starczyć na dojechanie do sklepu zrobienie zakupów i powrót. 
Szybko się wyszykowałam, ubrałam się ciepło, bo oczywiście wiało i pojechałam. 
Kupiłam same pyszne rzeczy, wychodzę ze sklepu a na chodniku ślady pierwszych kropli deszczu. No właśnie zaliczyłam kolejną serię kichnięć, mam albo po 3 albo po 5. Plecak na plecy, truskawki jeszcze w reklamówce z piękną czerwoną Biedroną i śmigam do domu, mam zaledwie 500 m, więc myślę spoko!!!
Nagle zrobiło się ciemno i zaczął padać grad, wiatr zerwał się straszny na szczęście wiejący w plecy, nawet mogłabym nie pedałować, gdyby nie ten grad, który młócił mnie niemiłosiernie. Dojechałam w mieszkaniu okazało się, że oprócz bielizny wszystko mam mokre. 
No cóż drzewo się żadne na mnie nie zwaliło, jedzonko dobre jest, da się przeżyć.
No i masz babo placek/03.04.2015/,dowiedziałam się przed chwilą, że Biedronka, w której kupuję, nie jest Polska tylko Portugalska a ja w takim razie nie jestem patriotką.
No pięknie całe życie pracowałam dla swojego kraju a gdy dostałam emeryturę, nie starcza mi ona nawet na porządne leki cukrzycowe – i jakiś małolat twierdzi, że powinnam jeść o połowę mniej a zaopatrywać się w drogim bardzo Piotrze i Pawle, bo jest Polski. Ciekawe, że nie wyrzucają tym wszystkim, którzy jadą na saksy, że nie są patriotami. 
Ja i tak będę kupowała w Biedronce, bo na inne sklepy mnie zwyczajnie nie stać. Tak czy siak dają one pracę bardzo wielu Polakom, którzy gdyby nie portugalscy właściciele byliby na zasiłkach dla bezrobotnych albo klepaliby biedę.
~~~~~~~
Pisanki z lat ubiegłych zostały, więc może wierszykiem Jasia złożę Wam życzenia;
~~~~~~~
 Pisanych jajeczek,
Wierzbowych bazieczek,
Kiełbasy święconej,
Dużo chrzanu do niej,
Baby polukrzonej,
Kukiełki plecionej,
Zmartwychwstania w duszy
I Wiosny..., hi, hi po uszy.
~~~~~~~
Trzeba lajtowo podchodzić do życia, nastroił mnie optymistycznie mój miły kolega Jacek, pisarz i intelekt niebanalny dzwoniąc właśnie dzisiaj i wlewając mi do serducha, odpowiednią na przetrwanie Świąt dawkę optymizmu.
~~~~~~~
Od pewnego czasu zastanawiam się nad tą moją cukrzycą.
Nowe spojrzenie na przyczyny cukrzycy.
Jak zaczynam czytać zastanawiam się czy ja przypadkiem nie jestem źle leczona, bo nie zdiagnozowano przyczyn cukrzycy u mnie. 
Gdy powiedziano mi, że mam cukrzycę, ja od razu powiedziałam, że to pewnie po babci, która na cukrzycę chorowała i to był błąd. Błędem lekarzy jest, że nie próbują nawet ustalić przyczyn cukrzycy.
Czy ja mam chorą trzustkę, czy trzustka osłabiła się z powodu innej choroby, czy są to uwarunkowania genetyczne, a może zupełnie inne? 
Wcześniej ja sama nawet się nad tym nie zastanawiałam. 
Teraz zaczynam myśleć za lekarza, bo lekarze oprócz przepisywania leków i podstawowych badań, – czyli cukier we krwi i moczu nic innego nie badają.
W życiu nie wpadłabym na to, że przyczyna mojej cukrzycy może być zupełnie inna.
Leki, które mam aplikowane powodują tycie i żadne diety, nie pomogą mi w schudnięciu póki będę na tych lekach.
Dzisiaj trafiłam na artykuł, który zmusił mnie do zastanowienia się?

"Przyczyny cukrzycy. Nie spiesz się z insuliną!

Wiele chorób związanych jest z układem nerwowym i schorzeniami kręgosłupa. 
Oficjalnie uważa się, że przyczyny cukrzycy są nieznane, a sama choroba jest nieuleczalna. Czy problemy w piersiowym odcinku kręgosłupa, przez który przechodzą nerwy z mózgu do trzustki, mogą stać za pojawieniem się cukrzycy? 
Poważnie zaczęliśmy się nad tym zastanawiać, kiedy otrzymaliśmy list:

"Dzień dobry! Piszę do Was ponownie. Otrzymaliśmy już od Państwa jeden Vitafon, ale przechodzi z rąk do rąk – używają go i dzieci, i wnuki. Dlatego proszę o przesłanie jeszcze jednego egzemplarza.
Leczyliśmy z babcią osteochondrozę lędźwiową, ale chyba umieszczaliśmy wibrofony w złym miejscu i okazało się, że tak naprawdę leczony był odcinek piersiowy. A wiecie, co wyleczyliśmy?
Cukrzycę!
Nie wiem do końca, czy to prawda, jednak już od 3 miesięcy poziom cukru we krwi wynosi 77,5 mg/dL – 93,7 mg/dL (4,3 mmol/L i 5,2 mmol/L), a był 216–252 mg/dL (12–14 mmol/L)! Dłonie przestały jej drętwieć. Super! Na cukrzycę choruje już 11 lat. Przypadki unormowania się poziomu cukru we krwi nie są jednostkowe. Kiedy zwróciliśmy na to uwagę, stało się dla nas jasne, że rozwój cukrzycy często ma miejsce jakiś czas po urazach lub chorobach odcinka piersiowego kręgosłupa, jak na przykład w przypadku tej dziewczyny:”
I teraz ja - miałam, kilka lat przed wykryciem cukrzycy uszkodzony poważnie kręgosłup w odcinku szyjnym.
Do dzisiaj wyniki badań są złe i od tamtego czasu mam drętwienie prawej stopy i kciuka prawej ręki, ale kręgosłup mnie nie boli, tylko nocą mam kłopoty z ułożeniem głowy, żeby zasnąć.
~~~~~~~
„Znamy przypadki rozwoju cukrzycy po kilku miesiącach od założenia blokady nowokainowej na odcinku piersiowym kręgosłupa.
Przez ten odcinek przechodzą nerwy, które łączą trzustkę z mózgiem, dlatego zakłócenie ich działania w sposób naturalny powinno mieć wpływ na działanie trzustki. Dlaczego kręgosłup nie zawsze boli?

Wiele osób często powtarza, że kręgosłup ich w ogóle nie boli. Paradoks polega właśnie na tym, że gdyby bolał, prawdopodobnie cukrzycy by nie było.
Obrzęk i zakłócenia przewodnictwa włókien nerwowych towarzyszą drętwieniu, więc odczuwalnego bólu w okolicach piersiowego odcinka kręgosłupa może nie być.
Problemy występują w innym związanym z włóknami nerwowymi miejscu: pojawia się arytmia, zgaga, wrzody, zaparcia, dochodzi do zaburzeń regulacji kwasowości żołądka lub cukru we krwi.
Ból odcinka piersiowego pojawia się po przywróceniu krążenia w rdzeniu kręgowym i włóknach nerwowych – i jest to pozytywny objaw.”
No tak należy teraz zastanowić się, co lepsze, ból kręgosłupa czy cukrzyca?
Zastanawia mnie jeszcze jedno, czy artykuł nie jest napisany dla potrzeb reklamy Vitafonu, który ma pobudzać krążenie i reszta ma być jakby pochodną jego stosowania.
Ten niby cudowny Vitafon kosztuje ok 800 zł najtańszy, bo są też takie kosztujące ponad 3 tysiące.
Jeśli miałabym wyrzucić pieniądze na coś, co mi nie pomoże chyba szlag by mnie trafił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga