Gdy odlatują motyle
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści
– jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/
mnie mój 2 blog
Rozdział 99
˜˜”*°•◕❤◕•°*”˜˜
Zapracowana bardzo, bo
albo szykuję kreację na braciszka ślub i wesele, albo gotuję bigos, robię
śledzie i kombinuję, jaką sałatkę zrobić na przyjazd dzieci.
Sprzątam przed świątecznie po łebku, bo dopadło mnie znów ostre zapalenie stawów, mój
kolega twierdzi, że to uczulenie, ale ja już od kilku lat mam z łokciami i
dłońmi kłopoty jak za długo trzymam ręce w wodzie.
Tak czy siak bolą mnie ręce
i muszę je oszczędzać jestem mimozą i tyle.
~~~~~~~
Wczoraj zrobiłam
eksperymentalnie śledzika z ziołami, bo dziecko nie je śmietany – teraz się
przegryza.
Dostałam w sklepie
nowość Frosty 8 ziół; szczaw, rzeżucha, szczypior, krwiściąg mniejszy, trybula
ogrodowa, ogórecznik lekarski, pietruszka, czosnek ¼ paczki + grubo tarte zioła
Interior Małgosi + odrobina czubrycy + posiekana połówka czerwonej papryki,
połówka cebuli, 8 gron czarnego winogrona, 3 talarki ananasa z puszki, 4 czarne
oliwki, ząbek czosnku, pieprz cytrynowy, śliwka suszona i kilka żurawin
suszonych/wszystkie dodatki drobno posiekane + łyżka stołowa sosu egzotycznego Heinz
/olej 4 łyżki śledzie płaty Bismarka marynowane obrane ze skóry.
Wszystko zamykam w
słoiku i co jakiś czas przewracam do góry dnem, aby aromaty się wymieszały.
Ten sposób na śledzika
jest moim eksperymentem, nie znajdziecie tego w żadnym przepisie.
Gotowe śledziki układam
na plastrze ananasa lub połówce mandarynki, śledzik zwinięty nieco luźniej niż rolmops w środku te
zmacerowane dodatki, można kilkoma płatkami migdała poprzetykać.
~~~~~~~
Drugi śledzik,
to mój tradycyjny i wypróbowany ze śmietaną, cebulką, jabłkiem i ananasem.
Ten dla córki męża, bo
on je wszystko a to typowo polskie danie.
~~~~~~~
Bigos jest zabójczy, trzeci raz się
gotował jest po prostu przepyszny.
Dodałam szklankę Porto, było mi szkoda, bo takie pyszne,
ale bigosik nabrał szlachetności.
Teraz stygnie i
powędruje do lodówki na noc jutro jeszcze raz zagotuję i będzie gotowy.
~~~~~~~
Teraz tylko został mi
szlif.
Ciasto kupiłam gotowe, bo są pyszne w Intermarche.
Zdjęcia potraw zrobię
jak mi się uda przed przeniesieniem do exa, bo tam będzie przyjęcie.
Menu wysłałam dzieciom,
żeby im kubki smakowe się rozbujały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam