Bajka
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń i miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe!!! Hi, hi
Ściąganie, pobieranie udostępnianie zdjęć i
treści – możliwe jest tylko za moją/autora/ pisemną zgodą.
„Balansować na linie wysoko ponad spojrzeniem Twych oczu”
˜˜”*°•◕❤◕•°*”˜˜
Mam
prośbę do wszystkich, którzy czytają mojego bloga. BARDZO WAS PROSZĘ NAPISZCIE JEDNO
ZDANIE WE WŁASNYM JĘZYKU – JA SOBIE PRZETŁUMACZĘ. Nie chodzi mi o jakieś
dogłębne wypowiedzi, ale chciałabym abyście napisali, CO WAS ZAINTERESOWAŁO W TYM BLOGU a może, co jest tak
wkurzające, że właśnie, dlatego tu wchodzicie.
Szczególnie
interesują mnie osoby z krajów takich jak Japonia, Wietnam, Zjednoczone Emiraty
Arabskie, Bahamy, Chile, Brazylia oczywiście Będzie mi miło, jeśli napiszą
ludzie z Rosji, Ukrainy, którą szczególnie lubię, bo spędziłam tam miesiąc w
Kijowie zwiedzając okolice i poznając historię i niewątpliwą kulturę narodu. No
o Ameryce, czy Włochach nie mówię, bo domyślam się, kto tu z tych krajów
zagląda. Również Ci z Francji, Austrii i innych krajów. Będzie mi bardzo miło i
odpiszę Wam.
Potrzebuję
nie tylko motywacji do dalszego pisania, ale nie ukrywam - potrzebuję
przeraźliwie kontaktu z człowiekiem, gdyż jestem samotną osobą i chciałabym
czuć, że to, co tu piszę wzbudza jakieś emocje – jakiekolwiek. Potrzebne mi transcendentalne przeżycie, jakaś niespotykana
emocja związana z odczuwaniem fluidów innych narodów.
Czy
to idiotyczna motywacja?
Jeśli
coś jest wkurzające to też jest ważne – słowo – napisz, chcę Cię poczuć w moich
zmysłach, bez tego jesteś tylko statystyką.
Mam
sporo znajomych internetowych i nie o to chodzi, by poszerzać grono, ale człowiek
z Japonii mógłby wyjaśnić mi rzeczy, których nie rozumiem w kulturze Japonii
ale nie będę napastliwa, jeśli nie ma ochoty na kontakt ok.
Właśnie
przypomniało mi się jak próbowałam poznać Indie przez młodego chłopca, z którym
pisaliśmy ku obopólnej uciesze. Moje poglądy chyba go denerwowały, bo ostatnio przestał
pisać a może spodziewał się czegoś innego.
Sama
czasami zauważam, że moje oczekiwania są czasami za duże a przecież wiem, że po
innych nie należy tak naprawdę niczego się spodziewać.
Jeśli
coś nam da znajomość, to dzięki losowi, że był dla nas łaskawy, ale nikt nie ma
wobec nas żadnych zobowiązań, tak jak my nie mamy żadnych wobec innych.
Oooo
– moje truskawki dojrzewają.
Wczoraj
długo rozmawiałam z Anią z Belgii. Było miło i czasami myślę sobie, że z
inteligentną kobietą, można by konie kraść i na wyprawę dookoła świata
pojechać, a człowiek szuka najczęściej kogoś z płci odmiennej sama nie wiem po
co jak tam czasami taki totalny ugór intelektualny, że aż zęby bolą?
Zrobiłam
sobie dzisiaj grilla, dla siebie i 2 psów, mojego i sąsiada.
Chodzi
o to, że grill stoi i rdzewieje, więc czasami trzeba na nim coś ugrillować.
Powojniki
zakwitły, to miło z ich strony.
Wczoraj
oglądałam Opole wygrały Czarne konie – ale ja wolę wykonanie Ewy Błaszczyk, ona
gdy śpiewa serce mi zamiera – dla mnie to ona tę piosenkę wykonała najlepiej
zresztą nie tylko tę.
Zostały
jeszcze na grillu ziemniaczki, kiwi i winogrono kilka gron - muszę zobaczyć,
czy się nie spaliły.
Winogronka
były pyszne i małe 2 ziemniaczki też jeszcze jeden dochodzi i kiwi – ciekawe,
jakie będzie po upieczeniu. Jak robię grilla to się tak czuję jakbym w jaskini
mieszkała. Dawniej z Agą rozpalałyśmy ognisko i piekłyśmy ziemniaki. Dzisiaj
nie wolno we własnym ogrodzie rozpalić ogniska, jak raz rozpaliłam to sąsiadka
ta wredna straszyła mnie strażą miejską. Później pójdę trochę gałązek dorzucić
do grilla, bo fajnie się dymi a ja lubię dym z ogniska – skoro nie mogę
ogniska, zrobię ognisko w grillu.
No
nawet nie myślałam, że kiwi upieczone na grillu może być tak pyszne.
A
się odezwała i straciłam wątek. Dobrze, bo ostatnio miałam jakieś kretyńskie
sny i martwiłam się o nią, ale wszystko jest ok.
No niestety okazuje się, że ludzie wchodzą ale nie rozumieją co do nich piszę, a może są tak leniwi, że nie chce im się zdania napisać a może jedno zdanie to za dużo dla nich - ech choćby swoje imię napisali ale może oni tylko obrazki oglądają.
OdpowiedzUsuń....Basiu, Ty do nich z ładną prosbą, a oni ani, ani...co za znieczulica. Śliczne masz klematisy i naparstnice ((chyba tak nazywaja sie te wysokie dzwonki?).Jesli to naparstnice, to uwazaj, bo sa trujace. Pisalaś, poprzednio, ze hodujesz owoc goji. Ja w tym roku kupilam w Biedronce 1 egzemplarz goji i posadzilam na dzialce, ale jakos nie widac, by cos przyroslo, a jak jest u Ciebie? Jak chodze na dzialke, to wcale nie wchodze na Twojego bloga, ale zauwazylam, ze ostatnio tez rzadko w nim piszesz. U nas wreszcie jest cieplo , ale dzisiaj znowu pojawily sie chmury, jakby znowu chcialo lać. Dosc juz tych opadow. Wczoraj mialam gosci ze Szkocji. Pamietasz jak w 2009r. pojechalam tam na 3 miesiace, bo kolezanka mojej corki miala urodzic coreczke? No wlasnie to one, czyli Basia z Emilką, mnie odwiedzily. Dzisiaj juz mialy odleciec spowrotem. A jak u Ciebie z pogodą, tez juz nie pada? Po przeczytaniu Twojego poprzedniego blogu o faszerowanej wloskiej kapuscie (mniam, mniam) poczulam, jak zwykle zresztą, ogromny glod, wiec ide odgrzac sobie obiadek. Podrowienia i buzioki dla Ciebie Basiu. Paaaa. Ania (M.)
OdpowiedzUsuńAniu nie pada 2 dzień, dziś znów grillowałam - nawet brata zaprosiłam, ale on chory był w szpitalu i boi się grilla a do tego samochód mu się rozkraczył we wtorek pojadę do niego zobaczyć wyniki. W ogrodzie chwasty porosły i nawet nie chce mi się wyrywać - co do goji to ja posadziłam zaledwie parę dni temu, widać, że się przyjęła. Kupiłam w ogrodniczym, więc pewnie większą i droższą a jaka będzie to się okaże. Ucieszyłam się, bo na obu winogronach mam takie maleńkie jakby gronka, jeszcze nawet nie zakwitły a ja już się cieszę. O naparstnicach wiem, że trujące tak jak zimowity, nie robię z nich sałatek. Co do tych czytających to szkoda, że nic nie piszą, Myślałam, żeby, jaką nagrodę ufundować dla tego, kto najładniejszy komentarz napisze. Mam kilka fajnych roślin do wydania mogłabym zrobić z nich nagrodę- jednak myślę sobie, że jak ktoś ma awersję do pisania to żadna nagroda, go nie znęci. Buziaki Aniu.
Usuń