wtorek, 27 grudnia 2016

ZABECZANA

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
~~~~~~~~~~~~~~
27 grudnia 2016
 „Mija rok…” Czerwone Gitary z Sewerynem Krajewskim – tak cudnie wyśpiewały wszystkie emocje.
Zaśpiewajcie z nimi i podziękujcie ze mną za te wszystkie dobre chwile i za te, które udało nam się przeżyć czasami mimo ogromnego bólu.
„Tyle darów rok nam przyniósł:
Pszczołom łąki kwiatów pełne,
Ludziom dał łany zbóż,
Zbożom dał pełen kłos,

Przykrył pola płachtą śniegu,
Aby zimą odpoczęły.
Myślisz ty, myślę ja,
Co nam rok miniony dał.

To był rok, dobry rok.
Z żalem dziś żegnam go.
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok.

Mija dla nas dniem szczęśliwym,
W którym znów jesteśmy razem.
Nieraz nam smutek niósł,
Nieraz nam radość niósł.

Pierwszej gwiazdy dziś zapytaj,
Co następny rok przyniesie.
Czekam ja, czekasz ty ...
Północ już - zegar zaczął bić.”

Mija rok, dobry rok.
Z żalem dziś żegnam go.
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok.

To był rok, dobry rok.
Z żalem dziś żegnam go.
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok.
Najbardziej w tym roku przeżyłam odejście raptusa - Szabaja


jeszcze dzisiaj płaczę, gdy oglądam filmy, na których ciągle jest żywy, zdrowy i biega po ogrodzie. 
Zmieniłam mu tu imię celowo. Powiem Wam w tajemnicy Raptus, gdy odszedł obiecałam sobie, że już nie będę miała psa. Szabaj się pojawił z nikąd jakby przysłany, przez Raptusa, żebym nie czuła się samotna i żebym miała kogo kochać.
Gdy Szabaj odszedł wszystkie więzi z domem – moim domem przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. 
Już nie ma tam nikogo, kogo mogłabym kochać.
Okazuje się, że lata pracy – tworzenia tego ogniska, które nazywamy rodziną – tracą jakikolwiek sens, gdy nie ma tam tych, których moglibyśmy kochać.
Dom choćby najpiękniejszy bez miłości jest tylko pustym więzieniem, z którego człowiek musi uciec, bo inaczej straci resztki człowieczeństwa.
~~~~~~~~~~~~~~
Bardzo namawiałam Tymona na jakiegoś maleńkiego pieska, ale on nie jest gotów.
Miał złe doświadczenia z psami.
Ja zawsze kochałam psy i one mnie kochały. Pociesza mnie to, że kiedyś na pewno się spotkamy z tymi, których kochaliśmy i którzy nas kochali.
Zbliża się nowy rok, oby nie był smutniejszy niż ten, który właśnie mija.
Jeśli o coś można prosić to o to, by nie było gorzej i
TEGO WAM WSZYSTKIM ŻYCZĘ –
Kończę zabeczana, bo ciągle tęsknię za raptusem Szabajem.

2 komentarze:

  1. Basiu, Raptus? A kto to taki? Przecież Twój piesio nazywał sie Szabaj. Dziękuje za noworoczne zyczenia. Ja również Ci zyczę zdrowka, szczęścia oraz samych miłych dni w nadchodzacyt Nowym Roku 2017. Pozdrawiam. Ania (magnolia)

    OdpowiedzUsuń
  2. No dobrze niech będzie całkowita prawda, chciałam troszkę zmienić, jego imię, żeby mniej bolało, ale i tak boli - Buziaki fajnie, że jeszcze ktoś oprócz mnie o nim pamięta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga