Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
~~~~~~~~~~~~~~
23 czerwca 2017
Ciągle na diecie.
Obiad 375 g. – 311.2 kal.
Ziemniaki młode gotowane 120 g. – 92.4 kal./IG 57/
Śledź 70 g.- 116.2 kal./IG 0/
Śmietana kwaśna 25 g. – 34 kal. /IG 0/
Cebula surowa 40 g. – 12.0 kal./IG 15/
Jabłko 50 g. – 26 kal./IG 35/
Zioła; koperek, pieprz, sałata. 20 g. ok. – 2.8 kal.
/IG 15/
Ananas surowy 30 g. - 16.2 kal./IG 45/
Do dekoracji
Ziarna granatu 10.g. – 8.3/IG 35/
+ 2 gronka winogronka 2 g. - 1.4kal/ IG 46/
Truskawka 4 g. – 1.1 kal./IG 40/
Rzodkiewka 4 g – 0.6 kal. /IG 15/
Śledzie robię wieczorem.
Mały słoiczek śledzi marnowanych lisnera, wyjmuję z polewy,
obciągam skórki i dzielę na 4 cz.
Pozostała zawartość słoiczka czyli polewa, cebula i inne rzeczy
niestety ląduje w koszu/ja takich ostrych przypraw nie jadam/. Cebulkę świeżą
kroję w piórka, pół jabłka ścieram na dużych oczkach.
Wszystko dodaję do śledzi i wkładam do lodówki, żeby smaki się
przegryzły.
To niestety jest obiad po którym za 2 godziny człowiek jest
głodny i trzeba to jakoś przetrzymać/kształcenie silnej woli jest bardzo
cenne/.
Ziarnka granatu, truskawkę, winogrono, rzodkiewkę i sałatę
dodaję już na talerzu.
To co się czuje na kubkach smakowych po zjedzeniu tego dania,
jest po prostu poezją, najwyższej klasy.
Jeśli nie zrobisz sobie tego śledzia nigdy nie poczujesz tego fenomenalnego smaku.
Jeśli nie zrobisz sobie tego śledzia nigdy nie poczujesz tego fenomenalnego smaku.
~~~~~~~~~~~~~~
Zapomniane miejsca.
Kiedyś już o tym miejscu pisałam, teraz znalazłam więcej
informacji.
„Wymysłów Francuski to niewielka osada składająca się zaledwie z
kilku domostw, zlokalizowana pod lasem – kilka kilometrów na północny-zachód od
Pabianic.
We wsi nie mieszka więcej niż pięćdziesiąt osób.
Dlaczego Wymysłów Francuski?
Historia głosi, że swego czasu osiedlił się tam pewien francuz –
markiz Stanisław Jan de Boufflers,
– który zyskał od króla Stanisława
Leszczyńskiego folwark w tym miejscu.
18 stycznia 1815) były francuski polityk i pisarz.
Urodził się niedaleko Nancy, Meurthe-et-Moselle , syn Louis François,
markiz de Boufflers.
Jego matka, Marie Catherine de Beauveau Craon, była kochanką
Stanisława Leszczyńskiego, a chłopiec wychowywał się na dworze Lunéville.
Spędził ok.sześć miesięcy w przygotowaniach do kapłaństwa w
Saint Sulpice, Paryż, podczas jego pobytu tam krąży opowieść, która stała się bardzo
popularna, Aline, reine de Golconde . [Jan de Boufflers okazywał duży temperament
co go wykluczało do kapłaństwa, mimo, że
studiował teologię w Saint-Sulpice w Paryżu, pisał swoje dzieło, Aline,
uroczą historię dojarki, która po serii niewłaściwych przygód, stała się
królową Golkondy.]
Historia ta przysporzyła autorowi natychmiastową sławę i
spowodowała jego wydalenie z Saint-Sulpice.
Boufflers nie przyjął ślubów kapłańskich, jego ambicje były raczej
wojskowe.
Wstąpił do Kawalerów Maltańskich , tak aby mógł śledzić karierę
broni bez poświęcania przychodów beneficjum, jakie otrzymał w Lotaryngii od
króla Stanisława.
Po służbie w różnych kampaniach osiągnął stopień Marechal de - obozie
w 1784 roku, a w następnym roku został wysłany do Afryki Zachodniej jako
gubernator Senegalu .
Udowodnił doskonałą umiejętność administrowania i usiłował
złagodzić okropności handlu niewolnikami; starał się odtworzyć materialne
zasoby kolonii, tak, że jego odejście w 1787 roku zostało uznane za prawdziwe
nieszczęście zarówno przez kolonistów i Senegalczyków.
W wspomnieniach tajemnice z Louis Petit de Bachaumont sugerują,
że Boufflers został wysłany do Senegalu, bo był w niełasce u dworu; ale
prawdziwym powodem wydaje się być chęć płacenia swoich długów sprzed jego
małżeństwa z Mme de Sabran, która miało miejsce wkrótce po powrocie do Francji.
Boufflers został przyjęty do Akademii Francuskiej w 1788 roku, a następnie
został członkiem Stanów Generalnych.
W 1789 roku został wybrany członkiem zagranicznym w Szwedzkiej
Królewskiej Akademii Nauk .
Podczas rewolucji francuskiej wziął ukrywał się u Henryk
Hohenzollern.
W Restauracji został wykonany joint-bibliotekarz Bibliothèque
Mazarine.
Jego dowcip, i umiejętności zdobyły dla niego wielką renomę i
był jednym z idoli w paryskich salonach.
Jego paradoksalny charakter został opisany w epigramie Antoine
de Rivarol "abbé libertin, militaire philosophe, Diplomate Chansonnier,
emigrant Patriote, Républicain courtisan". Po odbyciu jako gubernator nowej francuskiej kolonii Senegalu ,
wrócił do Francji i wygrał wybory do Académie Française (1788). W 1789 roku
został wybrany na zastępcę dla szlachty Nancy do Stanów Generalnych, ale
rewolucja zaniepokoiła go, wyemigrował do Niemiec w 1791 roku Utrata swoich
beneficjów pozwolił mu porzucić celibatu i poślubić Mme de Sabran w Breslau, W
1800 roku, z dojściem Napoleona do władzy, Boufflers powrócił do Paryża i
nadzorował wydanie jego dzieł (1803).
Folwark w tym miejscu otrzymał w XVIII wieku.
Z czasem do
markiza de Boufflersa dołączyli inni obywatele Francji. Nie bawili jednak tam długo…
Skup złomu i kasacje
W późniejszych czasach wieś zyskała na znaczeniu dzięki
cegielni, której komin wiele lat widoczny był z daleka.
Chociaż zakład jest nieczynny
od dawna, to większość zabudowy pozostała do dzisiaj na swoim miejscu.
Dotąd
stoi łukowata budowla pieca, w którym wypalano surowe cegły (zdjęcie główne),
resztki budynków pobocznych, główny plac, fragmenty komina oraz liczne stawy,
tak zwane „glinianki”.
Obecnie na terenie cegielni mieści się skup złomu, na którym
często kasowane są autobusy i tramwaje Miejskiego Przedsiębiorstwa
Komunikacyjnego w Łodzi. Latem wokół „glinianek” spotkamy mnóstwo wędkarzy,
grillujących mieszkańców okolicznych miast, a także amatorów pływania – co jest
bardzo niebezpieczne, gdyż stawy owiewa pewna legenda…
Śladami Operacji Łódzkiej
Opuszczając Wymysłów Francuski kierujemy się w stronę lasu do
osady Wymysłów-Piaski. Znajdujemy tutaj raptem jedno gospodarstwo i mało zdaje
się mówić o tym, że miejsce to ocieka krwią historii. Aby się o tym przekonać,
należy pokonać kilkaset metrów leśną dróżką i dotrzeć do cmentarza wojennego,
gdzie w grudniu 1914 roku poległo 654 żołnierzy niemieckich, 71 żołnierzy
rosyjskich oraz nieokreślona ilość żołnierzy o niewiadomej tożsamości.
Spoczywający tutaj młodzi ludzie polegli w Operacji Łódzkiej.
Jest to jeden z największych cmentarzy wojennych okresu 1914-1918 na ziemi
sieradzkiej. Warto wspomnieć, że w niewielkim promieniu wokół Wymysłowa – pod
Piaskami, w W Sieradzu, a także w Lesie Pobłociszewskim (pod Piątkowiskiem)
mieszczą się inne zapomniane cmentarze.
Legendy o „topielcach”
Napotkani starsi mieszkańcy Wymysłowa Francuskiego opowiadają,
że w cegielni funkcjonowała dawniej kolejka wąskotorowa, którą transportowano
glinę z wyrobisk do pieca.
Same stawy – „glinianki” – dawne wyrobiska kopano
kaskadowo.
Pracownik z niższego „piętra” przerzucał glinę na wyższe i tak
dalej.
Po zakończeniu eksploatacji wyrobiska zalewano wodą.
Zgodnie z relacją tubylców największa głębokość „glinianki”
sięgała… siedemnastu metrów! Badane było to za pomocą łodzi i liny z pękami
zawiązanymi co metr.
Każda okolica bogata w stawy przesycona jest opowieściami o
wszelkich pojazdach, które są w nich rzekomo zatopione.
Nie inaczej jest w Wymysłowie – historie o zatopionych wagonach
kolebach, zatopionym Starze 660, koparce i innych. Jeden ze stawów jest jednak
wyjątkowy, gdyż w nim… naprawdę leży pojazd! Jest to kremowy Fiat 125p.
Wóz spoczywa nieopodal południowego brzegu i widoczny jest
zazwyczaj wyłącznie o zachodzie słońca, gdy niskie już promienie słońca padają
nań pod odpowiednim kątem.
Co ciekawe dawniej u brzegu jednej z „glinianek” rzeczywiście
stał Star 660 i można się jedynie domyślać, co się mogło z nim stać…”
* Michał Kłosowski
Okropnie deszcz mnie zmoczył – gdy byłam po zakupy. Teraz łupie mi w kolanach na potęgę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam