Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
~~~~~~~~~~~~~~
1 kwietnia 2017
Uwielbiam
patrzeć na siebie w lustrze, gdy jestem w domu – tu czuję się młodsza o 20 lat.
Cera
mi bardzo się poprawia, chyba od tej wilgoci.
Oczywiście
codziennie jeżdżę rowerem minimum po 10 km.
To też
nie jest bez znaczenia. Dzisiaj spotkałam koleżankę z pracy, więc troszkę
rozmawiałyśmy i przejechałam tylko 8 km. ~~~~~~~~~~~~~~
Jak
wróciłam, zadzwonił do mnie kolega fotograf, którego kiedyś zaprosiłam na
plener fotograficzny do Puszczy.
Niestety
wtedy nie mógł przyjechać, później długo się nie odzywał, bo chorowała mu żona
i jak powiedział nie miał nastroju.
Zadzwonił,
bo powiedział, że chce się zrewanżować za tamto zaproszenie, którego nie mógł wtedy
przyjąć.
Rozmawialiśmy
prawie 2 godziny opowiedział mi wszystko i zrozumiałam, – czemu wtedy nie
przyjechał.
Na
koniec poprosił mnie do siebie, bo postanowił zorganizować podobny plener
fotograficzny w Krakowie i okolicach.
Teraz
przed świętami nie, ale zaraz po świętach jest gotów w każdej chwili.
~~~~~~~~~~~~~~
Święta
i tak spędzę samotnie. To takie chwile, których nie lubię.
~~~~~~~~~~~~~~
Podał
mi adres i prosił, żebym tylko zadzwoniła jak będę już na miejscu - odbierze
mnie z dworca.
Dopiero,
co wróciłam do domu a tu znowu szykuje mi się wyjazd.
Może
jednak dobrze ja lubię podróżować a w Krakowie nie byłam chyba z 15 lat, więc
fajnie będzie znów zobaczyć, gród smoka wawelskiego.
Kiedyś
w Cameleosie tworzyliśmy dość zwartą grupę ludzi, którzy w podobny sposób
rozwijali swoją fotograficzną kreatywność.
Wszystko
zaczęło iść, ku wzajemnemu zrozumieniu a nawet przyjaźni, gdy Cameleosa
zlikwidowali.
Oczywiście
wstawialiśmy fotki też do innych galerii, ale tamtego klimatu ja już nigdzie
nie odnalazłam.
Teraz
jest szansa, na spotkanie się z kilkoma osobami, które ciągle jeszcze próbują
swoich sił w fotografii nie zawsze konwencjonalnej.
Czyli
wracamy w pewien sposób do korzeni, pasje są najważniejsze, to one tworzą nasze
postrzeganie świata a dzięki temu budują naszą wrażliwość i wyobraźnię.
One
pozwalają przetrwać trudne chwile, każdy, kto się im oddał w posiadanie wie to doskonale.
Pasje
pozwalają wyjść z opresji, gdy zawodzą inne metody. Pasje też ukoją skołatane
serce, gdy człowiek czuje się zawiedziony, zapomniany, czy lekceważony.
Tworzą
dystans do świata i ludzi, pokazują jak jesteśmy maluczcy wobec naszych
prawdziwych zatraceń.
To dla
nich nierzadko posuwamy się do ryzykanckich zachowań, bez zastanowienia.
Człowiek
prawie nigdy nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jakie podpowiadała wyobraźnia,
gdy chodziło o pasje.
Kiedyś
jeden człowiek też z pasją, dzisiaj już takich nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam