Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
~~~~~~~~~~~~~~
10 kwietnia 2017
Wczoraj
godzinę leżałam w wannie.
Kąpiel
w olejku migdałowym i wanilii a mimo to ciągle pachnę Tobą i to jest
niesamowite.
Mimo,
że palę w kominku i włosy moje przesiąkają zapachem suchych gałązek wiśni i
aromatem świeżej kawy – niestety nie tak dobrej jak ta na wczorajszym
śniadaniu.
Odkryłam
tamtej urok - piliśmy ją razem i pewnie, dlatego była taka dobra.
Oj
nie, nie zakochałam się broń Boże, przecież nie chciałbyś tego.
Jest
cudownie jak jest i niczego nie zmieniajmy.
Niezależność
to właśnie to, co cenię najbardziej.
Ty
pewnie też – tak sądzę.
Wiesz,
że zaczynają kwitnąć pierwsze truskawki i czereśnie, które też uwielbiam.
Będzie
cudownie jeść takie świeże prosto z krzaczka razem, będą słodsze, ale i osobno
też nie stracą aromatu wspomnień. Choć takie świeże moczone w szampanie smakują
lepiej. Popatrz jak dbasz o to, co lubię.
Nawet
szampan był mój ulubiony.
Bosko
się czuję.
Robię
rzeczy, których w innych okolicznościach nie chciałoby mi się nawet tknąć.
To
zdjęcie, które mi przysłałeś jest cudowne, bardzo osobiste, bo nastrój był
cudowny i pewnie, dlatego.
Ok już
nic więcej nie piszę, wiem, że chcesz być incognito. Teraz biorę się za szarość
życia, jeszcze pociągnę łyk nie tak dobrej kawy i zatapiam się w pracę. Mam
pracy ogrom – dzisiaj palę w kominku, nagromadzone do rozpałki latem papiery i
różne drewienka, muszę zrobić miejsce na nowe. Dzięki temu w domciu mam ciepło
w kominku buzuje od 2 godzin.
Pomijam
sprawę dymu, który przy każdym otwarciu drzwiczek wydobywa się na zewnątrz.
Wietrzę
jednak, bo pogoda jest cudna. Za godzinkę pewnie wybiorę się na rower. Trzeba
się ruszać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam