Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
~~~~~~~~~~~~~~
14 kwietnia 2017
Wszyscy
zapewne szaleją, bo wiadomo święta i trzeba jajka malować, a ja nie będę, bo
nie mam, dla kogo
a dla mnie samej mi się nie chce.
a dla mnie samej mi się nie chce.
Siedziałam
całą noc i przeglądałam zdobienie jajek, ale tak inaczej.
Nie
żeby dla kogoś coś pięknego zrobić, bo nie mam, dla kogo. Niektórzy teraz
kombinują, które święta są ważniejsze?
A dla
mnie żadne.
Natomiast
zastanawiam się nad odwiecznym problemem, dlaczego kobitki muszą dawać sobie
radę ze wszystkim a faceci ciągle siedzą w „dołach” oczywiście ratując się przy
tym alkoholem.
Może
to tylko ja mam takiego pecha, że wszyscy moi znajomi są totalnie zdołowani i
ubzdryngoleni jak patefony.
Po
niektórych nawet na oko nie widać, że są w fazie odlotu, ale są, bo to ponoć
zmniejsza to ich doły.
Niech
sobie robią, co chcą wiadomo święta to trudny okres, niektórzy myślą, że muszą
spędzać je rodzinnie nawet jak już faktycznie tych rodzin nie mają.
No ok,
co mi tam do tych zdołowanych znam też paru, którzy przynajmniej jeszcze teraz
o dołach nie mówią.
A ja
to wszystko chromolę, bo tu się zgina dziób pingwina.
Usmażyłam
sobie pyszny smalec i zamierzam zrobić sałatkę ziemniaczaną, więc może te
ozdobne jaja na sałatce swojej umieszczę.
Znowu
zostałam sama.
Dziecko
zapowiedziało się na czerwiec, więc nawet okien jeszcze po zimie nie umyłam a
co mi tam.
Chleb
dobry kupię i ze smalcem, może barszczyk biały zrobię jak mi się będzie chciało
no i tą sałatkę i koniec balu, bez żadnych dołów i rozpaczania.
Trudno
życie to nie jest bajka.
Trzeba
się ogarnąć i kolebać, po tym świecie, – więc
„zabieram
dzidę i idę”,
z
czego to, – kto wie? A idę spać póki, co a Wam życzę radosnych Świąt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam