Gdy odlatują motyle
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści
– jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/
mnie mój 2 blog
Rozdział 55
˜˜”*°•◕❤◕•°*”˜˜
Nie bardzo mogę pisać,
bo chyba sobie złamałam rękę w nadgarstku.
Pokomplikowało mi to
plan na przyjazd Agi ale jakoś sobie damy radę.
Nie byłam jeszcze u lekarza, bo
włożyłam dłoń w tzw. łupki i zobaczymy, każdego dnia jest lepiej na szczęście
mogę ruszać już palcami – prawdopodobnie to kość śródręcza palca małego, albo
trójgraniasta nadgarstka. W każdym razie obie mnie bolą.
Zrobiłam sobie maść z
korzenia żywokostu i oleju z oliwek i smaruję podobno to cudownie leczy
złamania i pęknięcia.
~~~~~~~
Najgorsze jest to, że
poza Kroplą Beskidu nic nie piłam a droga była prosta jak w pysk strzelił.
Troszczy się o mnie za
to bardzo, dzwoni kilka razy dziennie i jest bardzo kochany.
Byliśmy na rybce w Sereczynie, zrobiłam do niej swoją sałatkę, bo tam dają niestety kiepskie.
Byliśmy na rybce w Sereczynie, zrobiłam do niej swoją sałatkę, bo tam dają niestety kiepskie.
Później pokazałam mu
mój ogród, Pabianice i pojechaliśmy na festyn niestety były na MOSIRze tylko
zawody sportowe – więc na tarasie kawiarni wypiliśmy kawkę i poszliśmy na
spacer.
Padłam dopiero na Dworcu i aż dziwię się, że jakoś dojechałam do domu, bo
przerzucanie biegów sprawiało mi wielką trudność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam