Gdy odlatują motyle
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści
– jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/
mnie mój 2 blog
Rozdział 60
˜˜”*°•◕❤◕•°*”˜˜
Koniec tego dobrego -
pechu a kysz!
Damy radę nawet z chorą
ręką i poobijaną nogą.
Jutro sadzę pomidorki
koktajlowe są małe, ale sądzę, że zdążą zakwitnąć i mieć owoce przed jesienią.
Zamroziłam część
kapusty z kurczaczkiem teraz będę mogła ją jeść, kiedy przyjdzie mi na nią
ochota. Mam wszystko, co potrzebuję w nowej lodówce teraz mierzę temperaturę w
poszczególnych komorach.
Nie wszyscy nas
opuszczają jak nam się nie wiedzie, ale…,no cóż niektórzy uciekają od niefartu.
Takiego totalnego pecha
ma się raz na 17 lat i każdemu się przytrafia wcześniej czy później. Cała
filozofia polega na tym, by umieć się przeciwstawić pechowi – nie damy się a tym,
co w nas nie wierzą pokarzemy, że i tak będziemy „the best of her trade”.
Będę teraz codziennie
zbierała poziomki do zamrażarki jeden mały pojemniczek każdego dnia, dokąd
będą. Pierwsze już wylądowały w zamrażarce, będzie na zimowe smutki.
Do innych zioła tak by
na zimę były jak już w ogrodzie nie będzie. Teraz mam mnóstwo świeżego
majeranku, bazylii, rozmarynu i ruty.
~~~~~~~
Muszę przyznać, że ex
spisał się na piątkę rzymską, oby zawsze był taki - jestem mu życzliwa, więc
może to w końcu zaczyna procentować. Znów ręka mnie boli. Mam zapalenie
wszystkich stawów chyba – kostki w dłoni są takie czerwone i gorące. Muszę
siedzieć w rękawiczce. Obcięłam palce i tak chodzę po mieszkaniu latem, ale to
przynosi mi ulgę. Lekarz powiedział, żeby nie bandażować, ale ja czuję, że ona
musi być w cieple. Wieczorem dostaję wypieki i mam dreszcze. Sądzę jednak, że
to przejdzie. Wczoraj z tymi drzwiami garażowymi nim je naprawiliśmy bardzo ją
sforsowałam w sumie to chyba boli mnie bardziej niż zaraz po tym pierwszym
upadku. Dziś ledwo wytarłam podłogę z tej wody po starej lodówce, ale już mam
wszystko pomyte i jestem debeściara.
Muszę wykopać też zeszłoroczny czosnek.
Posmarowałam Ketonalem
rękę na noc to jakoś przespałam bez budzenia się, /choć jestem przeciwnikiem
chemicznej ingerencji w ciało/.
Dziś, co prawda znów mi
zginęły kanały w telewizorze, ale bez tego da się żyć. Wypiję kawkę i idę do
ogródka.
~~~~~~~
Wczoraj znów znalazłam
w ogrodzie młodego ptaszka z wyżartym sercem. Co za bandzior to robi? Miałam
Wam sfotografować, ale jak znajdę jeszcze jednego to chyba zrobię zdjęcie może
to podziała jak „odczynienie uroku” nad tym paskudnym kotem, bo sądzę, że to
sprawka kota.
Cieszę, się, że tyle
osób z różnych krajów zagląda do mojego bloga. Napiszcie choćby jedno zdanie w
swoim języku choćby anonimowo. Wszystkim Wam wysyłam gorące buziaki na dobry
dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam